Szacuny
7
Napisanych postów
50
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3891
Dzisiaj leciutko przetrenowałam górę ciała nawet bez notowania, potem bardzo fajny wypad na park linowy. Kuuuuurdeeee jakie to było ciężkie, przysięgam :D Łapy dostały tak po "dupie", że głowa mała. 1,5 godziny wspinania się po linach i balansowania w powietrzu. No, ale z drugiej strony przekonałam się, że nie jest ze mnie aż takie drewno i jakieś skille funkcjonalności we mnie siedzą, mimo że bardzo się ukrywają xd
Szacuny
7
Napisanych postów
50
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3891
Nie wiem czy kiedykolwiek obudziłam się tak obolała jak dzisiaj :O Więc zbieram siły, bo to juz w sumie ostatnie podrygi wolności. Dzisiaj sprawdziłam wyniki egzaminów zawodowych, także mogę pochwalić się zdanymi. Tyle dobrze. Trochę boli serduszko, że to juz klasa maturalna, więc trzeba będzie w tym roku spiąć dupę jak tylko można. Miłego weekendu wszystkim co we wrześniu kontynuują naukę i nie tylko :)
Szacuny
7
Napisanych postów
50
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3891
Wiesz, ja narzekam tylko na jedno. Rozstanie z klasą, nauczycielami ogólnie szkołą, do której naprawdę się już prywiązałam. Jestem straszną sentymentalistką i boli mnie że to już koniec :/
Szacuny
150
Napisanych postów
311
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
9139
Zobaczysz co dalej :) Dla mnie życie zaczęło się po 25 roku życia :D I nie tęsknię za czasami licealnymi, chociaż miło było się wspólnie urżnąć na 10 leciu matury :)
Szacuny
7
Napisanych postów
50
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3891
No więc dzisiaj dzień wolny od siłki, ale zakupy, zeszyty, wpadł bardzo fajny spacer (ogólnie koło 13 tys kroków), trochę zaczęłam planować w jaki sposób chciałabym przeprowadzić tę redukcję. Całkiem to ma ręce i nogi, więc jestem zadowolona. Teraz pozostaje tylko odpalić jakiś dobry film i napawać się ostatkami wolności :)