Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
109
Witam!
Piszę do was w sprawie porad dotyczących moich błędów. Mam 16 lat, ważę 61 kg i chodzę na siłownię od 1.5 roku. Od paru miesięcy próbuje jeść codziennie po 3000 kcali, mam apke do diety lecz nie zawsze mi to wychodzi. Przez jakiś czas moje obwody stoją w miejscu lub idą bardzo powoli w górę. Moja waga tak samo jest taka sama przez jakiś czas. Mój plan treningowy to: poniedziałek - klata triceps, środa - plecy biceps, piątek - barki nogi. Białko biorę regularnie po 2 razy na dzień treningowy. Przez te półtora roku moje obwody się zmieniły tak :
Biceps przed-24.5 teraz-31.5
Przedramie przed-21.5 teraz-26.5
Klata przed-78 teraz-96
Brzuch przed-64 teraz-67
Reszty nie pamiętam ale napiszę jak teraz:
Uda-49
Łydka-33
Bardzo proszę o porady. Krytyka mile widziana. Z góry dzięki :)
Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
W wieku 16 lat można cieszyć się treningami, ogólnie aktywnością ruchową bez nacisku, gdyż psychika w tym kontekście będzie mocno obciążona, z biegiem czasu może wymknąć się to spod kontroli - unikania spotkań ze znajomymi, bo trzeba zjeść, jakieś chore myślenie o trzymaniu miski, omijanie wyjazdów etc. oczywiście nie generalizuje, ale często takie sytuacje mają miejsca. Jeśli masz znajomych którzy tylko piją i palą to czas zmienić znajomych, ja rozumiem, że 80% młodzieży tylko dają w palnik, ale też są inne formy rozrywek. Dlaczego miałbyś wybierać między treningami i piciem i paleniem? znajdź balans.
Szacuny
1660
Napisanych postów
5479
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
94310
a ja popieram takie zachowanie. jak gosc ma cel to niech cisnie od najmlodszych lat i uczy sie sumiennosci i rzetelnosci w dzialaniu. poza tym 16 lat to juz prawie liceum
when im going to do some mountaineering actually im going back home
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Każdy ma swoje zdanie, dla mnie to taki wiek, gdzie siedzenie z apką do liczenia kalorii to po prostu strata jakiegoś fajnego etapu w zyciu, tyle. Stresowanie się kaloriami etc - nie bardzo.
Edit.: Co nie zmienia faktu, że jak ktoś chce zmienić coś w swojej sylwetce - to czemu nie, ale nie rygorystycznie o to mi chodzi.
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2018-06-18 18:59:19
Szacuny
1660
Napisanych postów
5479
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
94310
no widzisz Blue, a ja podchodze do tematu patrzac przez pryzmat swojej osoby, ktora swietnie sie bawila wlasnie bedac w wieku autora i teraz po latach stwierdzam, ze zmarnowalem kilka lat zycia
when im going to do some mountaineering actually im going back home
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Nie mówie o jednej, ani o drugiej skrajności :) Dbanie o siebie to bardzo dobra droga, ja mówie o skrajności pod tytułem ważenie jedzenia, liczenie etc. Jest na to czas później. I nie mówię, by autor robił sobie codzienne balangi, trzeba wypośrodkować cel i przyjąć go do wieku - po prostu :)
Szacuny
1660
Napisanych postów
5479
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
94310
a no to na pewno. zgadzam sie w 100% jednak... ( ) jesli autor ma taka chec, robi to z pelna swiadomoscia, nie przeszkadza mu to w zyciu i wychodzi to od niego samego, bo czuje taka potrzebe to jestem ostatni do tego, zeby go od tego odwodzic
when im going to do some mountaineering actually im going back home
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
109
Właśnie ja wolę interesować się siłownią niż jak niektórzy moi koledzy alkoholem i papierosami. Co do diety to wykorzystuje taką aplikacje "Fitatu". Tam mi oblicza ile powinienem kalorii jeść codziennie i ile ma kcal/białka/tłuszczu/węglowodarów dane jedzenie.