Problem z redukcją.

Konflikt serologiczny nie ma na poziom bf wplywu, a zapewne to masz na mysli. Nie szukaj wydumanych przyczyn. Jesz byle jak, nie trenujesz - to jest diagnoza.

Oj wielcy znawcy... 1. Nie trzeba ćwiczyć, żeby chudnąć wystarczy bilans kaloryczny.
2. Niektórzy nie chudną, dlatego, że jedzą po 6 posiłków dziennie, bo Wy im wpajacie, że wtedy przyśpieszą swój metabolizm, a tak na prawdę ciągle mają wysoko insulinę. Schudnąć można jedząc dwa posiłki.
3.Teraz się oburzycie, ale chcieliście aby osoba ważąca 100kg, zamiast iść do celu małymi krokami, od razu rzuciła się na głęboką wodę i była 2703?
Dalej, zrobiłem badania i okazało się, że jednak problem jest z tarczycą, więc za dużo nie pomogliście, a jedynie zaszkodzić mogliście. Przykre jest to, że nie stawiacie się na miejscach ludzi którzy czegoś chcą, tylko patrzycie ze swojego miejsca na nie. Szczerze? Dawaliście denne porównania, a teraz ja wam powiem jak wygląda to co napisaliście. "Ja mam lambo, mogę nim jechać 250, Ty masz zardzewiałe e46, możesz zmienić silnik, jechać z górki, zmienić skrzynię, albo dyferencjał, i też możesz" Tak to wygląda, wiecie? I jeszcze jedno wielcy fachowcy. To, że ktoś jest gruby, nie znaczy, że nie ma silnej woli. Tylko ludzie otyli, męczą się dużo szybciej, pocą się szybciej, mają mniej odporne mięśnie, kości od przeciążenia i mniejszą wartość siebie, to nas różnice, rozumiecie? Zaraz któraś perełka napisze "to po co tyle wpie#@%$acie?" To odpowiem za wczasu, że nie każdy kto wpier#$!@$, jest gruby, a nie każdy kto mało je jest chudy. Zanim zaczniecie innych rzucać na głębokie wody i mówić im, że albo 100%, albo nic, zastanówcie się, czy nie zepsujecie czyjegoś życia.


Zmieniony przez - krasnolud997 w dniu 2018-03-29 23:00:55

class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...

Nie mam ochoty komentować. Wystarczy film powyżej.


Zmieniony przez - Bartosz1991 w dniu 2018-03-30 10:21:52

1 moze i można ale trening siłowy modeluje sylwetkę
2 jakbyś poczytał to nikt nie proponuje 6 posiłków

Zrobienie badań to podstawa przy takich problemach jak posiadasz, problemy z tarczycą, problemy z nią mogą być różne, jak ktoś pisze że jest ok to nie ma co się dziwić potem że np dieta nie działa, niektóre skałdniki przy problemach z tarczycą trzeba eliminować czy ograniczać

krasnolud997

Dalej, zrobiłem badania i okazało się, że jednak problem jest z tarczycą, więc za dużo nie pomogliście, a jedynie zaszkodzić mogliście. Przykre jest to, że nie stawiacie się na miejscach ludzi którzy czegoś chcą, tylko patrzycie ze swojego miejsca na nie.

Zmieniony przez - krasnolud997 w dniu 2018-03-29 23:00:55

Nie mam doświadczenia innych, ale mam dobry przykład na Twoją tarczycę - moja żona (dodam, że ponad 40 lat, ja jeszcze więcej...) ma hashimoto. Zakładam, że skoro masz problemy z tarczycą coś tam słyszałeś. Wszyscy jak jeden mąż (żona może) mówili, że nie da rady schudnąć. A ona ze mną zapisała się na siłownię (no może nie taką typową - ćwiczenia obwodowe, 36 minut) i od sierpnia do dzisiaj schudła 10kg.
Do tego zmieniliśmy dietę, aby była mniej szkodliwa dla tarczycy i jakoś leci. A teraz uwaga - jej koleżanka z pracy też ma hashimoto i też wie, że się nie da i się nie daje. Bo po co siłownia, skoro niektórzy mogą bez, po co dieta skoro niektórzy chudną bez diety, po co zdrowy tryb życia, skoro można 8 piw.

Żeby nie było, to nie ma być hejt, po prostu posłuchaj ludzi z doświadczeniem i uwierz im. Ja trzymam kciuki i trzymać będę. Ze mną na siłownię chodzi Zbyszek, ma jakieś 55-60 lat, jest po operacji kręgosłupa i nadgarstka - wyciska pewnie 20kg, i co? I nic, jest dumny z siebie że coś robi nie tylko narzeka.

Nie ma co się rozpisywać, ktoś wylał swoją frustrację przez internet bez powodu.