Szacuny
4
Napisanych postów
319
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4115
to chyba bardziej do ogolnorozwojowki ale tam nie uzyskalem odpowiedz wiec tu zapytam
rano 7.00 basen (pon - piatek)
popoludniu 14.15 (pon, srod, piat) silownia
wieczor 21.00 bieganie pon - sob
niedzila - wolne
po koniec czerwca mam egzaminy z biegania, podciagania oraz pływania (to mi idzie najgorzej wiec zdecydowalem 5x tygodniu aby cos jesli sie da jeszcze wycisnac)
chodzi mi o to cvzy sie nie przetrenuje
a oto suple ktore zamierzam zazywac: BCAA, HMB, kreatyna, Lglutamina, Tribulus90 (to na sile wszystkie OLIMP) a fat burner (ULTIMATE) zeby cos zrzucic z brzucha duzo tego nie ma. Co o tym sadzice
Szacuny
19
Napisanych postów
591
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3116
oj panowie...basen nie jest ani na mase, ani na rzeźbe!!!działa ogólnorozwojowo!co do sylwetek pływaków to nie zapominajcie, ze trening profesjonalnych pływaków polega również na ciężkiej pracy na siłowni!te sylwetki nie biorą się z nikąd, chociaż należy dodać, że faktycznie profesjonalne pływalnie(w tym trening siłowy na basenie i wytrzymałościowy, interwały i takie tam pływackie klimaty) wpływa znacząco na rozwój sylwetki(szczególnie podczas gdy jeszcze rośniesz tak jak to było w moim przypadku kiedyś) z prostego powodu-profesjonalny trening BARDZO wysila mięsnie!a te mięśnie które są poddawane temu treningowi rozwijają się.Ponadto w okresie wzrostu (dojżewania) pływanie (profesjonalne) znacząco wpływa na rozwój kośca.
Jakieś jeszcze pytania?
Szacuny
18
Napisanych postów
981
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6852
w zeszłym roku zdawałem na wf i zaskutkował (zdałem z 7 lokatą na 60 osób) taki trening:
pon-sob 6.00-7.00 biaganie (ok. 40min) + rozciąganie, skoczność itd
pn, śr, pt ok. 15.00 trening siłowy, jeśli masz podciąganie to wprowadz to ćwiczenie.
wt, czw, sob popołudnie basen.
do tego dobra dieta i regeneracja
gdziś zdajesz czy to z wf?
Szacuny
18
Napisanych postów
981
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6852
tak analizuję twój plan i myślę że robiąc go zajedziesz się, przemęczysz, przetrenujesz i zamiast postępu uzyskasz regres. trenuj cięzko ale daj czas na regenerację bo padniesz.
jak chcesz stracić trochę z brzucha to bieganie na czczo, ale KONIECZNIE po takim trengu jakieś carbo
co do pływania zakładam, że masz 50 dowolnym. nie wiem jak pływasz ale crowl to podtawa. możesz zastosować taki trening:
1. 250 - 300 m rozgrzewki
2. 3-5 X 50 max. z odpoczynkami ok. 3 min
3. 250 rozluźnienie
lub tak samo ale w części głównej progresja: 25m max - 1 min odpocz, 50max - 1min od, 75max - 1min od, 50max - 1min od, 25max.
po basenie też carbo
ja tak robiłem i popłynałem w 34 sek
Szacuny
19
Napisanych postów
591
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3116
co do pływania, to jeżeli nie pływałeś w klubie( a skoro idzie co słabo to wnioskuje że nie) to skoncentruj sie na technice-wśród niezaawansowanych pływaków to jest najszybszą drogą do poprawienia czasu i zminimalizowania zmeczenia pływaniem. Trenuj ( po roagrzewce) 30 minut z deska, a pozniej plywaj kazdym stylem przez 10 minut bez przerwy srednim tempem-UWAGA!tu zwracaj WIELKĄ uwage na technike.po 4 tygodniach takiego treningu napisz do mnie to ci cos ciekawego poradze(pływałem 9 lat w klubie znam sie na tym odrobinkę).I po kolejnych treningach(szybkościowych) które rozpisze ci po tych 4 tygodniach będziesz miał na pewno lepsze czasy.Jak założysz posta za 4 tygodnie z zapytaniem o trening szyskościowy na pływalni to wyślij mi maila, to cos ci zmotuje sensowneo.ale najpierw popraw technike.(trening szybkościowy zrobisz tyle czasu ile zostanie ci do egzaminu, a tydzień przed sprawdzianem bedziesz tylko chodzil na pływalnie i plumkał sie żeby czuć sie jak ryba w wodzie.Poza tym mozna łatwo zyskać nawet 1-2 sekundy na starcie-nauka poprawnego(czyt. idealneg) skoku i przepłynięcia pierwszych kilkunastu metrów pod woda.Czekam na maila jak skonczysz robic to ci napisałem.Pozdro dla wszystkich pływaków!!!
Szacuny
0
Napisanych postów
227
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
6934
Siema Nygol zeby nie zakladac nowego posta to jesli mozna podczepie sie tu:)Ja wlasnie w sprawie tego skoku,opisz mi jak wygalada idealny skok i przplyniecie pod woda bo technike mam lux szybkoscw tez ale trenowalem to nie wyczynowy tylko pod okiem instruktora ale skoku nie cwiczylem wiec moglbys przytoczyc tu swoje sugestie z gory THX POZDRO:D
Szacuny
49
Napisanych postów
5770
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
42384
motylek czyli delfin to wogle poza zasiegiem , ale np zabka jest uznawana za latwiejsza od kraula , a jednak kraulem troche przeplyne a zabka ide na dno po dwoch ruchach :)
Szacuny
19
Napisanych postów
591
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3116
co do skoku...są dwa rodzaje...
starszy: stajesz prosto na słupku startowym, zachaczasz palce o kant słupka, uginasz nogi, pochylasz się tak aby dotykać palcami od rąk swoich stóp.następnie duza role odgrywa timeing, czyli twoja reakcja na sygnał startowy.Jak usłyszysz dźwięk, mocno wybijasz się do przodu, troszke w górę-ok10 stopni w góre powiedzmy.Pamiętaj o złożeniu rąk tak aby głowa była pomiędzy nimi schowana.W locie cała sylwetka ma być napięta jak struna ( chodzi o to żeby nogi trzymać cały czas prosto).Do wody wchodzisz pod bardzo małym kątem-tak żeby po skoku być około 30-40 cm pod taflą wody.w momencie kiedy nogi (wprostowane!) wejdą do wody, zaczynasz wykonywać ruchy jak do delfina.I tu jest pytanie-czy jestes na tyle dobry, żeby przepłynąć pod wodą 10-15 m z dużą prędkością, czy lepiej arobić tylka 3-4 ruchy nóg(a w zasadzie tułowiem) do delfina i zacząć płynąć stylem?Ale na to pytanie musisz sobie sam odpowiedzieć:)Wybierz to co będzie dla ciebie lepsze.
metoda nowsza:analitycznie do starszej, z tą różnicą że o kant słupka achaczasz tylko jedną nogę-wykroczną a drugą trzymasz troche z tyłu-troche dalej niż się kończy pięta stopy wykrocznej.Nowsza metoda gwarantuje nieco szybsze wyjście ze słupka, bo wybijasz sie z jednej nogi.
Przy skoku bardzo ważne zawsze jest jak wejdziesz do wody!!!pamietaj o prostych nogach.
No i na koniec jak ci sie uda, to dla bardziej zaawansowanych jest taki skok, że w szczytpowym momencie w locie, po wybiciu, uginasz tułów(jakby łamiesz się) i w ten sposób wybierasz sobie kąt wejścia do wody.
Powodzenia
Szacuny
19
Napisanych postów
591
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3116
a co do pyt. Axela:
Kraul nie jest łatwym stylem ze względu na to, że trzeba dużo pracować na to żeby pływać idealnie technicznie ( co jest bardzo ważne przy osiąganiu dobrych czasów, żekłbym nawet, że bez techniki bardzo dobrej, nie ma szans na dobre czasy!). Głównym błędem jest to, że sporo ludzi ( nieprofesjonalnych pływaków) nie umie prowadzić prawidłowo rąk ( wejście ręki do wody, zgięcie tak aby przeprowadzona została pod tułowiem ) i zsynchronizować ( a raczej mało niedoświadczonych pływaków ma rozj**** synchronizacje ) nogi do rąk. Bo powinno to tak wyglądać ze nogi same pracuje-na tym wogole sie nie skupiasz-musza same pracowac, natomiast koncentrujesz sie na ruchach rekoma i oddechach.
Co do innych stylów to wiem że najwięcej problemów jest z nauczeniem się pływania motylem, ale tak to juz jest:) wymaga to po prostu tak naprawde tylko dobrej pracy tułowiem.ja np. nie sku[piam sie ani na ruchach nogi, ani rekoma-to sie dzieje automatycznie, mysle tylko o oddechu i nawrocie.
Do tego stylu potrzebne jest na poczatek dobre opanowanie pracy bioder i nóg-ręce po prostu robią swoje.
Co do stylu klasycznego, to to że sie topisz(czyt. zchodzisz za głeboko pod wodę ) wynika z tego ( prawdopodobnie ) że nie masz zsynchronizowanych ruchów rąk i nóg.Kiedyś byłem specjalistą od klasyka i nie wiem za bardzo co tu mozna robic zle-musialbym cie po prostu zobaczyc jak pyniesz i wtedy bym ci powiedzial. Prawdopodbnie możesz opuszczać biodra zbyt nisko i wtedy najpierw nogi ida w dół, a później reszta:)
Co do stylu grzbietowego to jest on wg mnie bardzo trudny, ale po opanowaniu go do perfekcji pływa się bardzo lekko i przyjemnie.
Co do szybkości stylów to bardzo szybkie są dowolny i motylkowy, nieco wolniejszy grzbietowy, a klasyczny to jak maluszek na drodze :)
Żeby szybko pływać opanować trzeba najpierw technike, a później zastanawiać sie nad treningami szybkościowymi ( które nawiasem mówiąc są naprawde dobijajace!).