Zbyt szybko tyję, co jest grane ?

Ale zachęci do spacerów, wypoczynku , uśmiechu na twarzy, przecież to wppływa na nasz samopoczycie czy jak to ktoś ładnie nazwał higienę życia, to zaś przekłada się na wyniki badań- przynajmniej po części.


Zmieniony przez - OTTO w dniu 2017-12-21 15:05:56

Bez wątpienia tak. Jednak nie ma co czekać na lato. OBecna sytuacja juz powinna Cię zachęcić w odpowiedni sposób.

Mam już Ashwagandha, wiem że bierze się jedną tab, pytanie czy mogę to brać do obiadu? Bo po obiedzie piję kawę, a czytałem że ten środek wzmacnia jej działanie.
Z drugiej strony kiedyś oczytana kobitka w zielarskim (takie sprawiała wrażenie) gdy brałem żeń-szeń to radziła aby nie łączyć go z kawą i unikać po nim picia kawa przez kilka godzin, bo kawa go wypłucze ???

Ashwagande dałbym prędzej na noc lub z rana.

Jeśli będzie miało wpływ na postawienie mnie na nogi, to odpowiadałoby mi o 5 rana do kawy. Pierwszy posiłek mam o 6:30.

Wręcz odwrotnie. Rano następuje skok kortyzolu, po to, aby Cię wybudzić. Ashwagandha ma wpływ na jego zmniejszenie. Nie bardzo więc jedt sens stisować ją rano a przed snem.

Czyli to dobrze że hormon stresu ranem się uruchamia ?
A więc lepiej brać na noc - do posiłku, kolacji ?


Zmieniony przez - OTTO w dniu 2018-01-04 08:23:50

Tak. Nic nie dzieje się bez powodu. Po to rano wydziela się kortyzol, żeby między innymi pobudzić Cię do wstania i gotowości. Chyba, że masz mocno za wysoki. Wtedy można pomyśleć nad zbijaniem. Daj do kolacji.

Dzięki :)

I jeszcze jedno, od niedawna- kilka tygodni mam w nocy a zwłaszcza tuż przed zaśnięciem tzw. RLS Zespół niespokojnych nóg. Ciarki mrowienie mi przechodzi przez łydki i muszę sobie popedałować trochę .
Widziałem program w TVN Style gdzie lekarz mówił że jest to choroba wymyślona przez producentów suplementów, aby sprzedawać ich produkty, a tak naprawdę ta choroba ma podłoże neurologiczne. Więc może Ashwagande też i pomoże mi w tej dolegliwości ?


Zmieniony przez - OTTO w dniu 2018-01-04 14:46:35