Dalsze plany.

Tylko poco schodzisz z kaloryczności jak notujesz progres ? Jeżeli schodzi z pasa to jest dla Ciebie najlepszy wyznacznik ze idzie w dobrym kierunku

Czyli totalnie nie sugerować się wagą?
Zawsze myślałem, że gdy waga się trzyma a leci po obwodach to jest rekompozycja - a ja ćwiczę już spory kawał czasu więc to nie możliwe.


Zmieniony przez - Daxll w dniu 2018-01-02 10:57:08

Nie sugerować się waga . Tylko sylwetka , wiec obserwujesz lustro i robisz pomiary .

W takim razie zostanę na tej kaloryce przez kolejne 14 dni i zobaczymy. Lustro póki co na plus, także coś w tym może być.
Martwię się tylko, że ten metabolizm na deficycie zacznie zwalniać i będę musiał generować go w inny sposób.

Jak zejdziesz jeszcze z kaloriami to napewno . Lepiej kombinować i próbować np treningu interwalowego

Polecałbyś wrzucić od razu czy jednak zaczekać do zastoju?
No i wrzucić 3 sesje po 20 minut czy jednak mniej intensywnie?
Jestem niskociśnieniowcem więc ciężko mi wejśc na pożądane tętno biegiem - może jakieś kompleksy sztangowe?

Nie patrz na wzór wiek razy coś tam to hr max, każdy ma inny próg i w nim bedzie spokojnie redukował. Kolega ma spoczynkowe okolice 50 i mu ciężko dobić wysokich wartosci

Skoro są efekty, to nic nie zmieniaj. Za dwa tygodnie dodasz jakiś interwał, np. sugerowane przez Ciebie kopleksy sztangowe.

Delikatny update - zeszły jeszcze 3 cm w pasie, waga najniżej na 91,9.
Jednak coraz bardziej zastanawia mnie, czy ma sens dalej to ciągnąć - gdyż wydaje mi się, że mam chyba zbyt małą ilość tkanki mięśniowej na sobie (nie odsłonię brzucha i klatka będzie totalnie płaska) i zaczynam powoli myśleć o powrocie na masę. Jak myślicie warto to ciągnąć?

Z tych zdjęć niestety nic nie wynika .