[BLOG] Bartosz1991 - kształtowanie sylwetki

Jeżeli rano lepiej Ci pasuje, to śmiało trenuj właśnie wtedy. Być może po prostu miałeś gorsze dni.

Trenowałem dwa razy dziennie. Rano kalistenicznie, 16-18 na siłowni. Kalistenika nie obciąża tak układu nerwowego jak typowy trening na siłowni. Poza tym miałem dobrą regenerację i dawałem radę. Kalistenika bardziej angażowała mi mięśnie głębokie, bo treningi były trochę "gimnastyczne" i poprawiły ogólną stabilizację i posturę. Na razie z kalisteniką pożegnałem się na 2 tygodnie - reszta bez zmian.

Trzymaj się swojego celu i słuchaj organizmu.

Słucham sygnałów jakie mi daje organizm. Jeżeli rano jestem padnięty to nic nie robię. Ostatnio zauważyłem pojawienie się zakwasów po treningach na siłowni (po odstawieniu porannych) co jest u mnie dziwne, bo zakwasy miałem tylko i wyłącznie podczas pierwszych treningów na siłowni, a potem zniknęły i nie pojawiły się aż ... do 2 tygodni temu :) W końcu czuje efekt pracy - poza wizualnym. No ale w następnym tygodniu spróbuję wrócić do 100% reżimu treningowego, chociaż jesień mnie dobija, a w pracy stresu też nie brakuje.

''Zakwasów'' bo wiadomo, że chodzi o mikrourazy tzw. DOMS.

Slang siłowni hah. Wiadomo, kwas mlekowy zostaje wchłonięty niedługo po treningu. Mikropęknięcia/mikrourazy włókien mięśniowych mogą trzymać nawet kilka dni.

Generalnie mleczany są usuwane z miocytów w niedługim czasie po treningu ( ok. godziny ).
Zresztą nie o tym temat :P


Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-11-16 11:35:48

Wiedziałem, że to jest krótki okres. Jednak to co mówisz wykracza poza moje wykształcenie :) Jestem prostym mgr inż. chociaż czasami mam wrażenie, że minąłem się z powołaniem.

Chodzi Ci o dietetykę?

Skoro jesteś dobrym inżynierem to powinieneś być zadowolony - oczywiście jeszcze zależy czym się zajmujesz bowiem odbiegamy od tematu.

Nie przeszkadza mi offtopic. Mgr inż Automatyki i Robotyki, niestety 1,5 roku po uczelni i narazie muszę złapać doświadczenia w mniejszym mieście, bo wszędzie chcą 2-4 lata doświadczenia, ot takie życie.
Dietetyka, treningi siłowe - może dlatego, że po dniu pełnym stresu mam ochotę się wyżyć i sprawia mi to mocną radość.