...
Powolani na Empoli
Carlo Ancelotti ogłosił 21-osobową kadrę na jutrzejszy mecz z Empoli. Oto nazwiska powołanych:
Bramkarze: Abbiati, Dida.
Obrońcy: Cafu, Costacurta, Laursen, Maldini, Nesta, Pancaro, Simic.
Pomocnicy: Ambrosini, Brocchi, Gattuso, Kaká, Pirlo, Rui Costa, Seedorf, Serginho.
Napastnicy: Borriello, Shevchenko, Inzaghi, Tomasson.
Konferencja prasowa Ancelottiego
Carlo Ancelotti jak zwykle w przeddzień meczu oddał się do dyspozycji dziennikarzy na zorganizowanej w Milanello konferencji prasowej. "To szczególnie ciężki okres, ale wierzę, że możemy w ładnym stylu go zakończyć. Nie można zapominać tego, co zespół dokonał w przekroju całego sezonu. Każdemu zdarzają się takie mecze, o których chce się szybko zapomnieć. Ten z Deportivo właśnie takim był. Jak się czuję? Jestem zawiedziony, ale zawód może być dobrym bodźcem, aby zareagować i to dotyczy również zawodników. Nie uważam, żeby to był jakiś powód do wielkiego niepokoju. Nie świadczy to o naszej powierzchowności, ale o świadomości posiadanego potencjału." "Chcemy scudetto, możemy je zdobyć i musimy skoncentrować się tylko na tym. Nie ma potrzeby dawać na mszę w tej intencji ani innych podobnych rzeczy. Nie musimy prosić nikogo o pomoc, bo sami sobie możemy pomóc. Wystarczy, że będziemy robić to, co umiemy najlepiej." O meczu z Empoli: "Z meczów, jakie nam pozostały, ten z Empoli jest najbardziej delikatny. Mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowania, zwłaszcza te dotyczące aspektów fizycznych. W każdym razie trzeba będzie szybko zareagować. Znamy dobrze toskański zespół. Są szybcy i groźni w kontratakach. Nie można im zostawiać miejsca, bo potrafią ukłuć." Jeden z dziennikarzy zarzucił Ancelottiemu, że gracze są przemęczeni: "Zawodnicy są regularnie badani i przechodzą testy. Nie ma żadnego przemęczenia fizycznego i nie widzę powodów do podnoszenia alarmu. Zespół czuje się dobrze, niektórzy gracze odczuwają jednak drobne urazy, jakich doznali na boisku. Nie mamy żadnych poważnych problemów. Drużyna jest gotowa i da z siebie wszystko."
Cafu: Wierze w Milan
Marcos Cafu z optymizmem patrzy w przyszłość: "My piłkarze musimy być pierwszymi, którzy dowiedzą się, że w futbolu wszystko może się wydarzyć. Przegraliśmy w niewiarygodnych okolicznościach i nawet gracze Deportivo przyznali, że czegoś takiego się nie spodziewali. Musimy się otrząsnąć i nawiązać do tych wszystkich świetnych meczów, których w tym sezonie nie brakowało. Jestem pełen wiary. Wierzę, że Milan będzie potrafił zareagować i w to, że kibice pomogą nam przytrwać ciężki okres."
Pancaro: Mamy doswiadczenie
Giuseppe Pancaro jest przekonany, że Milan jest w stanie zareagować właściwie na dotkliwą porażkę z Deportivo: "Wciąż jesteśmy bardzo zawiedzeni, ale mamy doświadczenie potrzebne do tego, by zareagować na taką porażkę już w sobotę w meczu z Empoli. Nasza chęć zdobycia scudetto była olbrzymia już przed przegraną w La Coruna, a teraz jest w nas najwięsza z możliwych determinacja i złość. Wybiegniemy na boisko z silnym postanowieniem wygrania tego meczu. Oczywiście potyczka z Empoli nie będzie prosta, bo mieliśmy niewiele czasu na przygotowanie się do niej. Ale to właściwy moment, aby zacisnąć zęby i zareagować."
Okiem statystyka
Smutny był środowy wieczór dla piłkarzy i kibiców Milanu. Rossoneri doznali druzgoczącej porażki z Deportivo i odpadli z Ligi Mistrzów. Była to 80. przegrana ACM w meczach międzynarodowych. Smutne małe jubileusze stały się udziałem aż 4 rossonerich. Dla Andriya Shevchenki był to 210. mecz w Milanie i jednocześnie 40. w LM od czasu przeprowadzki do Mediolanu. Po raz 110. koszulkę ACM zakładał w środę Andrea Pirlo. Kaká zaliczył swoje 40. spotkanie w barwach Milanu i 10. w Lidze Mistrzów. Z kolei dla Alessandro Nesty mecz z Deportivo był 80. występem w Milanie i 20. w Lidze Mistrzów w barwach ACM.
Profil Paparesty
Arbitrem jutrzejszego spotkania Milan - Empoli będzie Gianluca Paparesta z Bari. Sędzia ten w tym roku ukończy 35 lat i jest magistrem ekonomii. W Serie A poprowadził 70 spotkań, w których 29 razy wygrawali gospodarze, 23 razy padał remis, a 18 razy zwyciężali goście. 17 razy Paparesta gwizdał mecze Milanu: rossoneri zanotowali w tych spotkaniach 7 zwycięstw, 5 remisów i 5 porażek. Paparesta ukarał naszych zawodników trzydziestoma żółtymi kartkami i 3 razy wyciągał też kartonik koloru czerwonego. Siedmiokrotnie dyktował rzuty karne dla Milanu, a 4 razy dla rywali.
Bazzani i Trapattoni o klesce Milanu
Nie cichną echa środowej klęski Milanu z Deportivo. Napastnik Sampdorii Fabio Bazzani nie ma wątpliwości: "Ta porażka Milanu dała możliwość krytyki tym, którzy dotąd musieli siedzieć cicho. I wkrótce znów będą milczeć, bo Milan wygra scudetto i będzie drużyną, która osiągnie najwięcej w tym sezonie." Selekcjoner reprezentacji Włoch Giovanni Trapattoni tłumaczy powody porażki: "O porażce Milanu, bardziej niż pewność siebie po wysokiej wygranej w pierwszym meczu, zaważyła utrata zbyt wielkiej ilości energii i nerwów w ostatnich dwóch miesiącach. To nie był Milan jaki znamy i to był dla mnie główny powód. Piłkarz grający siedem czy osiem meczów z rzędu o wysoką stawkę ma prawo nie dać rady odbudować się z psychologicznego punktu widzenia na kolejny mecz."