haker1717
Witam. Nurtuje mnie temat HCG, staram się porównać podejście do tematu u nas w Polsce z zagranicznymi bordami. Od 2010r na forach w USA i UK odradza się stosowanie dawek wyższych niż 500j. Czytałem gdzieś badania ze dawki rzędu 1000 i więcej sprawiają ze komórki leydinga stają się nie wrażliwe na nasze LH. Mało tego, popularne jest stosowanie HCG w dawkach do 500 j 2 razy w tyg przez cały okres cyklu, jak wiadomo HCG imituje lh przez co nie dochodzi do atrofi i znacznie ulatwia PCT. Tak w skrócie osoba którym podawano 200mg test na tydz i hcg poziom testosteronu wewnątrzkomórkowego wzrosła o 20 proc
Co prawda stosuje się dawki o wiele większe, co nawet jest zawarte w ulotce jednak tyczy się to leczenia hipogonadyzmu pierwotnego, wiec osoba tym zaszkodzić to nie może.
Wydaje się być to logiczne i rozsądne rozumowanie, ale jak wy na to patrzycie? Obecnie jestem w 8tyg na propie i jade 500 j co 3 dni. Jądra w stanie nie zmienionym... zobaczymy co będzie po PCT
Jakie są wasze doświadczenia? Próbował ktoś takiego schematu?
Zmieniony przez - haker1717 w dniu 2017-06-26 17:59:51
Co prawda stosuje się dawki o wiele większe, co nawet jest zawarte w ulotce jednak tyczy się to leczenia hipogonadyzmu pierwotnego, wiec osoba tym zaszkodzić to nie może.
Wydaje się być to logiczne i rozsądne rozumowanie, ale jak wy na to patrzycie? Obecnie jestem w 8tyg na propie i jade 500 j co 3 dni. Jądra w stanie nie zmienionym... zobaczymy co będzie po PCT
Jakie są wasze doświadczenia? Próbował ktoś takiego schematu?
Zmieniony przez - haker1717 w dniu 2017-06-26 17:59:51
Krzysztof Piekarz
e-lite
lodzianin1
Aras84
Aleks
krzykacz
...sam teraz ładuje IS a i na pack jest też takie info od jakiegoś tam czasu 
Flooky
