Dziennik - https://www.sfd.pl/DT_Skelque_v3.0_-t1190454.html
Zapraszam
...
Napisał(a)
Oriba tak zachwalasz mój progres - chciałam się zrewanżować i również coś napisać o Twoich postępach, a tu nie ma zdjęć. Nie lubisz wstawiać takich fotek do internetu po prostu? Szkoda, bo fajnie później się wraca do takich porównań.
...
Napisał(a)
Hej Skelque Fotek nie lubię wstawiać, bo to internet... - to jedno. A druga sprawa jest taka, że postępów wizualnych w ogóle u mnie nie ma (I to na serio, nie takie "babskie gadanie".) Więc tym bardziej nie ma czego pokazywać.
Póki co pracuję przynajmniej nad nie (za szybkim) pogarszaniem i nad czymś sensownym w kwestiach zdrowotnych, bo tu też jest kiepsko.
Tydzień 3.
Środa 31/05/17
SEN: obudziłam się bez budzika po 6h snu
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
Tydzień 3.
Czwartek 1/06/17
SEN: 7h, też bez budzika. Wygląda na to, że jednak mam problem ze snem; zwykle było tak, że spałam póki mogłam.
RUCH: bez roweru, bo już nie miałam siły i ochoty, ale wpadł spacer vel przejście kilku przystanków
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
Tydzień 3.
Piątek 2/06/17
SEN: 8h
RUCH: rowerem po mieście więcej niż zwykle
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, yerba x1
DIETA
Senność i całościowa niemoc po 3. posiłku – czyli to chyba nie węgle.
TRENING
PUSH
1. Wyciskanie żołnierskie jednorącz rampa x12
3/4/5/6/8x8
3/4/5/6/8x6 [ale było ciężko, pod koniec lekko gorzej z techniką]
3/4/5/6/8x6
2. Wyciskanie na skosie rampa x12
6/8/10/12/14 [już nie brałam 16-ek, bo technika byłaby raczej nie w porządku]
6/8/10/12x8 [ups, chyba nie ta regeneracja]
6/10/12/14x6 [8-ki zajęte; okazuje się, że pompki mnie przerosły – DOMSy, więc będzie to ćwiczenie]
3. Rozpiętki (lekki skos) 3x12
(4/)5/6/8x8
(4/)5/6/8x9
(3/)4/6/8x7
4. Unoszenie ramion bokiem 3x12
(0.5x15/)1.5x15/1.25x15/1.25x15 [chciałam progresować powtórzeniami, ale z mniejszymi ciężarami lepsze czucie]
(0.5/)1.5/1.5/1.5
(0.5/)1.25/1.5/2.5 [2.5 chyba już za ciężko; chyba wygodnie będzie tu progresować i obciążeniem, i powtórzeniami]
5. Wyciskanie francuskie oburącz 3x12
6/8/10x9
6/6/6 [aż miałam takie uczucie drętwienia ramion]
6/6/6
6. Brzuch
Plank 3x max
--- [nie zrobiłam, bo czas + inny układ treningów w tym tygodniu, czyli jutro dół]
20/20/17 [ponownie – regeneracja nie ta]
29/20/15
Kolana do klatki w podporze na bosu 3x max
---
10/10/8 [j.w.]
12/10/10
Rotacje boczne na wyciągu 3x15
---
5/5/5
5/10x10/5
_________________________________________________________________________
50min./55min./35min.
Bez rozciągania
Szybki trening (jw. – czas + inny układ w tygodniu, czyli jutro dół, więc brzuch już odpuściłam).
Ogólnie ten zestaw jest nie za fajny w takim sensie, że zwykle słabo się czuję w trakcie (kręcenie w głowie w przypadku ćwiczeń w leżeniu). Oprócz tego w porządku.
Póki co pracuję przynajmniej nad nie (za szybkim) pogarszaniem i nad czymś sensownym w kwestiach zdrowotnych, bo tu też jest kiepsko.
Tydzień 3.
Środa 31/05/17
SEN: obudziłam się bez budzika po 6h snu
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
Tydzień 3.
Czwartek 1/06/17
SEN: 7h, też bez budzika. Wygląda na to, że jednak mam problem ze snem; zwykle było tak, że spałam póki mogłam.
RUCH: bez roweru, bo już nie miałam siły i ochoty, ale wpadł spacer vel przejście kilku przystanków
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
Tydzień 3.
Piątek 2/06/17
SEN: 8h
RUCH: rowerem po mieście więcej niż zwykle
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, yerba x1
DIETA
Senność i całościowa niemoc po 3. posiłku – czyli to chyba nie węgle.
TRENING
PUSH
1. Wyciskanie żołnierskie jednorącz rampa x12
3/4/5/6/8x8
3/4/5/6/8x6 [ale było ciężko, pod koniec lekko gorzej z techniką]
3/4/5/6/8x6
2. Wyciskanie na skosie rampa x12
6/8/10/12/14 [już nie brałam 16-ek, bo technika byłaby raczej nie w porządku]
6/8/10/12x8 [ups, chyba nie ta regeneracja]
6/10/12/14x6 [8-ki zajęte; okazuje się, że pompki mnie przerosły – DOMSy, więc będzie to ćwiczenie]
3. Rozpiętki (lekki skos) 3x12
(4/)5/6/8x8
(4/)5/6/8x9
(3/)4/6/8x7
4. Unoszenie ramion bokiem 3x12
(0.5x15/)1.5x15/1.25x15/1.25x15 [chciałam progresować powtórzeniami, ale z mniejszymi ciężarami lepsze czucie]
(0.5/)1.5/1.5/1.5
(0.5/)1.25/1.5/2.5 [2.5 chyba już za ciężko; chyba wygodnie będzie tu progresować i obciążeniem, i powtórzeniami]
5. Wyciskanie francuskie oburącz 3x12
6/8/10x9
6/6/6 [aż miałam takie uczucie drętwienia ramion]
6/6/6
6. Brzuch
Plank 3x max
--- [nie zrobiłam, bo czas + inny układ treningów w tym tygodniu, czyli jutro dół]
20/20/17 [ponownie – regeneracja nie ta]
29/20/15
Kolana do klatki w podporze na bosu 3x max
---
10/10/8 [j.w.]
12/10/10
Rotacje boczne na wyciągu 3x15
---
5/5/5
5/10x10/5
_________________________________________________________________________
50min./55min./35min.
Bez rozciągania
Szybki trening (jw. – czas + inny układ w tygodniu, czyli jutro dół, więc brzuch już odpuściłam).
Ogólnie ten zestaw jest nie za fajny w takim sensie, że zwykle słabo się czuję w trakcie (kręcenie w głowie w przypadku ćwiczeń w leżeniu). Oprócz tego w porządku.
...
Napisał(a)
Tydzień 3.
Sobota 3/06/17
SEN: 8,5h – średnio wyspana
RUCH: tak o
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
TRENING
LEGS
1. RDL z hantlami rampa x12
6/8/10/12/14x8 [chyba jakby się „zwijam” między plecami a pośladkami, może zamiast tego będę robić ze sztangą]
6/8/10/12/12/14 [14-ki zajęte, to zrobiłam 2 razy z 12]
6/8/10/12/14x7? [nie nogi, a chwyt]
2. Hip Thrust rampa x12
15//35/40/45/50/55x10
15/35/45/50 [niechcący zapomniałam o 40]
15/35/40/45/50x11
3. Przysiad goblet rampa x12
8/10/12/14 [plecy niezbyt]
8/10/12/14 [ok]
8/10/12/14 [przy 14 czuję lędźwia]
4. Wykroki chodzone zakres?
--- [już nie wiem, czy to ćwiczenie tu będzie]
--- [już nie zdążyłam]
---
5. Monster walk 3x20
--- [miałam mało czasu, to wolałam zrobić brzuch, bo wczoraj go nie zrobiłam]
--- [coś tam popróbowałam potem w domu, ale to nie to]
guma zielona: kostki/łydki/łydki niżej [kombinowałam z ustawieniem, żeby dobrze wyczuć; kostki bolą, więc muszę wyżej]
6. Brzuch
Plank 3x max
30/19/16
3x
31/20/15
Bosu 3x max
13/10/9
---
13/12/10?
Side Plan Leg Raises 3x max
---
---
6/4/0 [ee… chyba zamienię na coś łatwiejszego, żeby nie psuć techniki… albo będę nadal próbować – nie wiem, co lepsze]
_________________________________________________________________________
55min./30min.+/40min.
+ rozciąganie, bez rollowania niestety
[Cóż, będę pracować nad swoim (nie)zorganizowaniem.]
Były lekkie DOMSy klatki
Pomiary jak to pomiary; nie widać problemów trawiennych z brzuchem.
Tak jak pisałam, zmieniam rozkład – dodaję węgli, ucinam tłuszcze. Było B/WW/T 130/170/90, 2015kcal --> będzie 130/205/75, 2015kcal.
Tydzień 4.
Niedziela 4/06/17
SEN: ? chyba coś koło 8h
RUCH: tak o
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, yerba x3
DIETA
Senność, kręcenie w głowie i niemoc po 1. posiłku – czyli to jakby nie węgle (za to, znowu, makrela). Ale po 2. w sumie też, także już tym bardziej nie wiem.
Sobota 3/06/17
SEN: 8,5h – średnio wyspana
RUCH: tak o
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
TRENING
LEGS
1. RDL z hantlami rampa x12
6/8/10/12/14x8 [chyba jakby się „zwijam” między plecami a pośladkami, może zamiast tego będę robić ze sztangą]
6/8/10/12/12/14 [14-ki zajęte, to zrobiłam 2 razy z 12]
6/8/10/12/14x7? [nie nogi, a chwyt]
2. Hip Thrust rampa x12
15//35/40/45/50/55x10
15/35/45/50 [niechcący zapomniałam o 40]
15/35/40/45/50x11
3. Przysiad goblet rampa x12
8/10/12/14 [plecy niezbyt]
8/10/12/14 [ok]
8/10/12/14 [przy 14 czuję lędźwia]
4. Wykroki chodzone zakres?
--- [już nie wiem, czy to ćwiczenie tu będzie]
--- [już nie zdążyłam]
---
5. Monster walk 3x20
--- [miałam mało czasu, to wolałam zrobić brzuch, bo wczoraj go nie zrobiłam]
--- [coś tam popróbowałam potem w domu, ale to nie to]
guma zielona: kostki/łydki/łydki niżej [kombinowałam z ustawieniem, żeby dobrze wyczuć; kostki bolą, więc muszę wyżej]
6. Brzuch
Plank 3x max
30/19/16
3x
31/20/15
Bosu 3x max
13/10/9
---
13/12/10?
Side Plan Leg Raises 3x max
---
---
6/4/0 [ee… chyba zamienię na coś łatwiejszego, żeby nie psuć techniki… albo będę nadal próbować – nie wiem, co lepsze]
_________________________________________________________________________
55min./30min.+/40min.
+ rozciąganie, bez rollowania niestety
[Cóż, będę pracować nad swoim (nie)zorganizowaniem.]
Były lekkie DOMSy klatki
Pomiary jak to pomiary; nie widać problemów trawiennych z brzuchem.
Tak jak pisałam, zmieniam rozkład – dodaję węgli, ucinam tłuszcze. Było B/WW/T 130/170/90, 2015kcal --> będzie 130/205/75, 2015kcal.
Tydzień 4.
Niedziela 4/06/17
SEN: ? chyba coś koło 8h
RUCH: tak o
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, yerba x3
DIETA
Senność, kręcenie w głowie i niemoc po 1. posiłku – czyli to jakby nie węgle (za to, znowu, makrela). Ale po 2. w sumie też, także już tym bardziej nie wiem.
...
Napisał(a)
a ten brak węgli rano i ładowanie wieczorem to jest zaplanowane? czytałam wcześniejsze posty o kłopotach zdrowotnych i jestem ciekawa, czy tak szukasz optymalnego rozwiązania i rozkładu węglowodanów. próbowałaś z bardziej równomiernym rozłożeniem?
...
Napisał(a)
work_drugs: Tak, jakiś czas temu zaczęłam stosować taki system. Śniadań B+T próbowałam już wcześniej, polecanych przy zawirowaniach z insuliną. Natomiast jak zaczęłam stosować niskie węgle, to już 2 lub nawet 3 pierwsze posiłki były bez nich (i nie wiem w sumie, czy to właściwe postępowanie). Teraz zostały znowu tylko śniadania z powodu zmiany rozkładu, żeby nie upychać wieczorem tyle węgli, a tym samym też kalorii.
Z bardziej równomiernym rozkładaniem oczywiście próbowałam, przez dłuższy czas (kilka lat) tak robiłam, ale właśnie ze względu na tę insulinę zaczęłam od śniadań B+T, a później przy zmianie rozkładu jeszcze bardziej CBL.
Tydzień 4.
Poniedziałek 5/06/17
SEN: nie ważne, o której się położę, to budzę się +/- o 8, co przy późniejszym położeniu się spać jest mocno problematyczne
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, yerba x2
DIETA
(Niewyspanie pobudza u mnie apetyt.)
TRENING
PULL
1. Podciąganie z gumą na drążku 5x max
8/3/2.5/2.5/2 + 4 + 4
6.5/4/3/3/2 + 3 + 3 [inne miejsce]
6.5/2.5/1.5 + 3 + 4/4 [ups, regres]
6.5/3.5/2.5/2 + 3 opuszczenia + 4 guma zielona
2. Wiosłowanie sztangą rampa x12
15/20/25/30x8 [bez stojaka, czyli noszone z ławki]
15/20/25/30/35x5.5
20/25/30x10 [inna sztanga i nie na stojaku]
15/20/25/30x9
3. Face pull 3x12 tak jak pisałam, zamieniłam jednak kolejność z dolnym drążkiem, lepiej mi się tak robi
5/5/5 [ostatnia seria pod koniec już trochę gorzej technicznie]
jako 4. 5/5/5 [ale ledwo i technika nie ta]
5/5/5
jako 4. 5/5/5
4. Przyciąganie wyciągu dolnego 3x12 (llbs)
65/80/95x8? [zmniejszę ‘rozciągłość kilogramów’, bo np. 65 jest już chyba za lekkie]
jako 3. 65/80/95x6 [jednak zmienię tę kolejność, bo było ciężko i chyba gorsze czucie]
65/80/95x10? [zmieniłam kolejność, bo było zajęte; dobre czucie – ciekawe, czy to przez tę kolejność? bo jak tak, to bym tak zostawiła]
jako 3. 65/80/95x9
5. Uginanie młotkowe 3x12
(3/)6/8/8 [na 10-ki bym się jeszcze nie pokusiła, bo już z 8-kami chwilami za ciężko]
(3/)6/8/8 [nie było 4-ek, to sobie zaprogresowałam ;p – jeszcze technicznie znośnie]
(3/)4/6/8x8 [dodałam to i będzie tu jakieś uginanie, tylko może z supinacją, zobaczę]
---
6. Allahy 3x20
25/25/25 [zwykle to dobrze czuję, ale tym razem było średnio, coś nie mogłam się dobrze ustawić z plecami; chyba już byłam dosyć zmęczona]
25/25/25 [chyba ciężej chodzący wyciąg]
20/25/25
jako 6. 20/25/30 [30 to już za dużo]
7. Noszenie ciężaru z przodu nad głową w ugiętej w łokciu ręce 3x4 długości
4x4/4x2/3x2
5x3/x2/3x3 [jw., brak 4-ek – tutaj bardziej by się przydały; te długości to tak średnio liczone]
3/4/5x3
jako 5. 3/4/5x3
8. Side Plank Leg Raises (na stronę)
6/6 [i ciągnięcie w prawej stopie, więc skończyłam]
6/6/6 [po prostu zrobiłam po 6 starając się zachować najlepszą technikę – która jeszcze na razie tu średnio wygląda]
6/6/6 [a co tam, nieudolnie to nieudolnie, ale będę próbować]
jako 7. 7/6 [ciągnięcie tym razem w prawej stopie – skończyłam]
_________________________________________________________________________
45min./55min.(z MCNPN)/55min./55min.
+ rozciąganie w miarę długie
A jak poszłam do szatni, złapał mnie skurcz tym razem w lewej stopie, taki dosyć mocny. Niech ten magnez zacznie działać…
Poza tym ok.
Tydzień 4.
Wtorek 6/06/17
SEN: w miarę wcześnie się położyłam, ale <8h
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2 + mniej x4
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
(Chyba nie tylko niewyspanie pobudza apetyt, ale napędzają go też węgle - tak zdaje się miałam już wcześniej.)
Trochę DOMSy brzucha
Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-06-07 08:43:30
Z bardziej równomiernym rozkładaniem oczywiście próbowałam, przez dłuższy czas (kilka lat) tak robiłam, ale właśnie ze względu na tę insulinę zaczęłam od śniadań B+T, a później przy zmianie rozkładu jeszcze bardziej CBL.
Tydzień 4.
Poniedziałek 5/06/17
SEN: nie ważne, o której się położę, to budzę się +/- o 8, co przy późniejszym położeniu się spać jest mocno problematyczne
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, yerba x2
DIETA
(Niewyspanie pobudza u mnie apetyt.)
TRENING
PULL
1. Podciąganie z gumą na drążku 5x max
8/3/2.5/2.5/2 + 4 + 4
6.5/4/3/3/2 + 3 + 3 [inne miejsce]
6.5/2.5/1.5 + 3 + 4/4 [ups, regres]
6.5/3.5/2.5/2 + 3 opuszczenia + 4 guma zielona
2. Wiosłowanie sztangą rampa x12
15/20/25/30x8 [bez stojaka, czyli noszone z ławki]
15/20/25/30/35x5.5
20/25/30x10 [inna sztanga i nie na stojaku]
15/20/25/30x9
3. Face pull 3x12 tak jak pisałam, zamieniłam jednak kolejność z dolnym drążkiem, lepiej mi się tak robi
5/5/5 [ostatnia seria pod koniec już trochę gorzej technicznie]
jako 4. 5/5/5 [ale ledwo i technika nie ta]
5/5/5
jako 4. 5/5/5
4. Przyciąganie wyciągu dolnego 3x12 (llbs)
65/80/95x8? [zmniejszę ‘rozciągłość kilogramów’, bo np. 65 jest już chyba za lekkie]
jako 3. 65/80/95x6 [jednak zmienię tę kolejność, bo było ciężko i chyba gorsze czucie]
65/80/95x10? [zmieniłam kolejność, bo było zajęte; dobre czucie – ciekawe, czy to przez tę kolejność? bo jak tak, to bym tak zostawiła]
jako 3. 65/80/95x9
5. Uginanie młotkowe 3x12
(3/)6/8/8 [na 10-ki bym się jeszcze nie pokusiła, bo już z 8-kami chwilami za ciężko]
(3/)6/8/8 [nie było 4-ek, to sobie zaprogresowałam ;p – jeszcze technicznie znośnie]
(3/)4/6/8x8 [dodałam to i będzie tu jakieś uginanie, tylko może z supinacją, zobaczę]
---
6. Allahy 3x20
25/25/25 [zwykle to dobrze czuję, ale tym razem było średnio, coś nie mogłam się dobrze ustawić z plecami; chyba już byłam dosyć zmęczona]
25/25/25 [chyba ciężej chodzący wyciąg]
20/25/25
jako 6. 20/25/30 [30 to już za dużo]
7. Noszenie ciężaru z przodu nad głową w ugiętej w łokciu ręce 3x4 długości
4x4/4x2/3x2
5x3/x2/3x3 [jw., brak 4-ek – tutaj bardziej by się przydały; te długości to tak średnio liczone]
3/4/5x3
jako 5. 3/4/5x3
8. Side Plank Leg Raises (na stronę)
6/6 [i ciągnięcie w prawej stopie, więc skończyłam]
6/6/6 [po prostu zrobiłam po 6 starając się zachować najlepszą technikę – która jeszcze na razie tu średnio wygląda]
6/6/6 [a co tam, nieudolnie to nieudolnie, ale będę próbować]
jako 7. 7/6 [ciągnięcie tym razem w prawej stopie – skończyłam]
_________________________________________________________________________
45min./55min.(z MCNPN)/55min./55min.
+ rozciąganie w miarę długie
A jak poszłam do szatni, złapał mnie skurcz tym razem w lewej stopie, taki dosyć mocny. Niech ten magnez zacznie działać…
Poza tym ok.
Tydzień 4.
Wtorek 6/06/17
SEN: w miarę wcześnie się położyłam, ale <8h
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2 + mniej x4
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
(Chyba nie tylko niewyspanie pobudza apetyt, ale napędzają go też węgle - tak zdaje się miałam już wcześniej.)
Trochę DOMSy brzucha
Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-06-07 08:43:30
...
Napisał(a)
Tydzień 4.
Środa 7/06/17
SEN: w miarę wcześnie się położyłam i 8,5-9h
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, może yerba
DIETA
TRENING
PUSH
1. Wyciskanie żołnierskie jednorącz rampa x12
3/4/5/6/8x9
3/4/5/6/8x8
3/4/5/6/8x6 [ale było ciężko, pod koniec lekko gorzej z techniką]
3/4/5/6/8x6
2. Wyciskanie na skosie rampa x12
6/8/10/12/14x7 [coś regres]
6/8/10/12/14 [już nie brałam 16-ek, bo technika byłaby raczej nie w porządku]
6/8/10/12x8 [ups, chyba nie ta regeneracja]
6/10/12/14x6 [8-ki zajęte; okazuje się, że pompki mnie przerosły – DOMSy, więc będzie to ćwiczenie]
3. Rozpiętki (lekki skos) 3x12
(4/)5/6/8x10
(4/)5/6/8x8
(4/)5/6/8x9
(3/)4/6/8x7
4. Unoszenie ramion bokiem 3x12
(0.5x15/)1.25x?/1.25x15/1.25x15 [brak skupienia – zgubiłam się w liczeniu 1. serii]
(0.5x15/)1.5x15/1.25x15/1.25x15 [chciałam progresować powtórzeniami, ale z mniejszymi ciężarami lepsze czucie]
(0.5/)1.5/1.5/1.5
(0.5/)1.25/1.5/2.5 [2.5 chyba już za ciężko; chyba wygodnie będzie tu progresować i obciążeniem, i powtórzeniami]
5. Wyciskanie francuskie oburącz 3x12
6/8/10
6/8/10x9
6/6/6 [aż miałam takie uczucie drętwienia ramion]
6/6/6
6. Brzuch
Plank 3x max
31/24/16
--- [nie zrobiłam, bo czas + inny układ treningów w tym tygodniu, czyli jutro dół]
20/20/17 [ponownie – regeneracja nie ta]
29/20/15
Kolana do klatki w podporze na bosu 3x max
--- [było ciągle zajęte]
---
10/10/8 [j.w.]
12/10/10
Rotacje boczne na wyciągu 3x15
5/5/10x10
---
5/5/5
5/10x10/5
_________________________________________________________________________
50min./55min./35min./50min.
+ rozciąganie chyba króciutkie
Oczywiście kręcenie w głowie przy ćwiczeniach w leżeniu. Oprócz tego ok.
Tydzień 4.
Czwartek 8/06/17
SEN: 8h, w miarę
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, chyba yerba
DIETA
Tydzień 4.
Piątek 9/06/17
SEN: późno i 6,5h
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
(W ostatnim posiłku za bardzo poszalałam objętościowo.)
Środa 7/06/17
SEN: w miarę wcześnie się położyłam i 8,5-9h
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, może yerba
DIETA
TRENING
PUSH
1. Wyciskanie żołnierskie jednorącz rampa x12
3/4/5/6/8x9
3/4/5/6/8x8
3/4/5/6/8x6 [ale było ciężko, pod koniec lekko gorzej z techniką]
3/4/5/6/8x6
2. Wyciskanie na skosie rampa x12
6/8/10/12/14x7 [coś regres]
6/8/10/12/14 [już nie brałam 16-ek, bo technika byłaby raczej nie w porządku]
6/8/10/12x8 [ups, chyba nie ta regeneracja]
6/10/12/14x6 [8-ki zajęte; okazuje się, że pompki mnie przerosły – DOMSy, więc będzie to ćwiczenie]
3. Rozpiętki (lekki skos) 3x12
(4/)5/6/8x10
(4/)5/6/8x8
(4/)5/6/8x9
(3/)4/6/8x7
4. Unoszenie ramion bokiem 3x12
(0.5x15/)1.25x?/1.25x15/1.25x15 [brak skupienia – zgubiłam się w liczeniu 1. serii]
(0.5x15/)1.5x15/1.25x15/1.25x15 [chciałam progresować powtórzeniami, ale z mniejszymi ciężarami lepsze czucie]
(0.5/)1.5/1.5/1.5
(0.5/)1.25/1.5/2.5 [2.5 chyba już za ciężko; chyba wygodnie będzie tu progresować i obciążeniem, i powtórzeniami]
5. Wyciskanie francuskie oburącz 3x12
6/8/10
6/8/10x9
6/6/6 [aż miałam takie uczucie drętwienia ramion]
6/6/6
6. Brzuch
Plank 3x max
31/24/16
--- [nie zrobiłam, bo czas + inny układ treningów w tym tygodniu, czyli jutro dół]
20/20/17 [ponownie – regeneracja nie ta]
29/20/15
Kolana do klatki w podporze na bosu 3x max
--- [było ciągle zajęte]
---
10/10/8 [j.w.]
12/10/10
Rotacje boczne na wyciągu 3x15
5/5/10x10
---
5/5/5
5/10x10/5
_________________________________________________________________________
50min./55min./35min./50min.
+ rozciąganie chyba króciutkie
Oczywiście kręcenie w głowie przy ćwiczeniach w leżeniu. Oprócz tego ok.
Tydzień 4.
Czwartek 8/06/17
SEN: 8h, w miarę
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda, chyba yerba
DIETA
Tydzień 4.
Piątek 9/06/17
SEN: późno i 6,5h
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
(W ostatnim posiłku za bardzo poszalałam objętościowo.)
Polecane artykuły