Lewatywy powodują m.in. "rozleniwienie" jelit i uzależnienie ich od takiego właśnie codziennego płukania. Po prostu jelita przestają samodzielnie stymulować ruchy robaczkowe, gdyż przyzwyczajają się do płukania. Uważam, że lewatywa jest przydatna jedynie w konkretnych przypadkach, kiedy już samodzielnie nie można przez długo czas siew wypróżnić, gdyż grozi to rzeczywiście zatruciem masą kałową.
Przede wszystkim przydałby ci się ogarnięty lekarz + dietetyk, a nie jakieś strony ezoteryczno-naturopatyczne, gdyż do niczego to cię nie doprowadzi. Wiem, że w społeczeństwie jest często małe zaufanie do lekarzy, bo w sumie sami są sobie winni postawą podchodzenia do pacjenta "na odczep się", ale jednak są też tacy, którzy rzeczywiście traktują swój zawód jak powołanie. Sam zresztą dość długo po lekarzach się swego czasu pałętałem, bo też miałem problemy jelitowe.
Jest wiele sposobów leczenia chorych jelit, z czego codzienna lewatywa jest jednym z gorszych wyjść.
ps. Moja rada. Zrób najpierw badania diagnostyczne. Spróbuj od badania oznaczenia kalprotektyny w kale - jest to wykładnik stanu zapalnego. Dalej, zalecam kolonoskopię, z obowiązkowym pobraniem próbek do badania laboratoryjnego (to ważne, bo lekarze w 95% nie pobierają wycinków, jeśli nie widzą zmian gołym okiem, a mogą to być stany mikrozapalne jelit jak np. wrzodziejące zapalenie jelita grubego). Jeśli to będzie choroba od podłożu zapalnym to już wiadomo czego się chwytać... Można wtedy zacząć prowadzić suplementację przeciwzapalną typu
EPA w dawkach leczniczych (minimum 1g dziennie). Lekarze standardowo przepisują steroidy, ale można zacząć od naturalnych środków.
Jeżeli jest to o podłożu alergicznym, to znów można zastosować suplementację przeciwalergiczną jak np. spirulina itd. Ogólnie opcji jest sporo, tylko najpierw trzeba dowiedzieć się dokładnie co dolega - właściwa diagnoza jest kluczowa dla powodzenia leczenia.
Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-05-22 01:10:03 
Arthass
WnMPapa
flex1976
grozny12345
tomaszS
domer
