...
Napisał(a)
Masz problemy hormonalne, a myślisz o wyglądzie - nie pora na to! Ratuj zdrowie, póki są na to szanse...
...
Napisał(a)
W jakiej fazie cyklu robiłaś badania ?
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Te hormony bada się między 1-5 dniem miesiączki, robisz je w trakcie. Nie po zakończeniu, nikt Cię nie poinformował ?
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Nikt mi tego nie powiedział, gdy badanie były zlecane. Cudownie, dzięki nfz.
...
Napisał(a)
No niestety. Dobrze byłoby, gdybyś ponowiła za miesiąc podczas miesiączki.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Moim zdaniem problemy z gospodarką cukrową - m.in, hipka? Wykonałbym dodatkowo pełną krzywą cukrową razem z insulinową.
...
Napisał(a)
Wklejam Ci kilków linków wartych przeczytania, na temat związku miedzy aktywnością fizyczną (i jej natężeniem), a problemami hormonalnymi u kobiet:
http://potreningu.pl/articles/4056/fitnessowa-sylwetka-a-zaburzenia-miesiaczkowania-czesc-2 (i pozostałe części)
Zaburzenia miesiączkowania to nie tylko całkowita utrata miesiączki, ale również problemy z długością cyklu. Krótki cykl występuje np. jako objaw zbliżającej się menopauzy - świadczy o osłabieniu czynności jajników. To z kolei może wróżyć całkowity zanik miesiączki (jak przy menopauzie).
Tu z kolei masz opisane, jak nadmiar biegania przyczynia się do zaburzeń hormonalnych - organizm nie daje rady wytwarzać hormonów żeńskich i zwiększa się produkcja hormonów męskich. Lekkoatletyka, bieganie to aktywność stresująca organizm i bardzo dużo kobiet ma przez to problemy zdrowotne - pomimo, że POZORNIE dają radę, wydaje im się, że mają siłę na wyczerpujące treningi. Jednak organizm może nie dawać rady, pracuje gorzej. Skoro jest zmuszony dobiec do celu i później się zregenerować - musi oszczędzać siły na innych ważnych funkcjach, jak sprawy związane z produkcją hormonów płciowych...
http://biegologia.pl/triada-sportsmenek-3-niepokojace-objawy-u-biegaczek/
Podobne problemy występują u zawodniczek fitness:
http://potreningu.pl/articles/5194/jaka-cene-placa-zawodniczki-fitness-za-restrykcje-kaloryczne
Zwróć uwagę na to, co napisał KNIFE - raz utracona równowaga hormonalna może nie powrócić przez wiele miesięcy lub wcale po nadwyrężeniu organizmu.
Konsekwencją przemęczania organizmu sportem i dietami może być trwała utrata prawidłowych kobiecych funkcji hormonalnych - czyli bezpłodność.
http://potreningu.pl/articles/4968/odchudzanie-a-problemy-z-zajsciem-w-ciaze
Ponadto nadmierne stresowanie organizmu sprzyja bezpośrednio tyciu - w stresie on gromadzi zapasy na czarną godzinę. Jeśli zmuszasz go do długotrwałych wysiłków - on w odpowiedzi będzie próbował nagromadzić duzo fatu jako rezerwę na te długie wysiłki...
http://potreningu.pl/articles/4502/kortyzol-a-kompozycja-sylwetki
A tu możesz poczytać, jak to wygląda w praktyce - nie lubię się odnosić do przykładów innych osób, ale warto, byś wiedziała, że to nie jest jakaś fikcja - wysiłek naprawdę może psuć kobietom hormony.
https://www.sfd.pl/[BLOG]_DT_Kebula_w_remoncie!-t1078928.html
https://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Koleżanka kebula opisuje swoje doświadczenia - ona też kocha sport, lubi solidny wysiłek - ale jej organizm nie jest w stanie udźwignąć tyle, ile by chciała...
JEST WIELKA RÓŻNICA, ile masz wysiłku. Czy to są 2 godziny tygodniowo, cztery czy 6... Przy 2 wszystko może być ok, przy 4 są pierwsze nieprawidłowości, przy 6 organizm mocno szwankuje, przy 8 - np. wysiada.
Dodatkowo każdy człowiek ma indywidualną wrażliwość - jedna kobieta zniesie wysiłek i redukcję, druga od samego wysiłku zacznie chorować (była o tym mowa w artykułach Pana Łukasza Kowalskiego).
Czasami nawet bez wysiłku hormony są słabe, a dokładając go - rozwalamy je "do spodu"...
Mam nadzieję, że to przeczytasz i weźmiesz pod uwagę podczas realizacji sportowych planów.
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-02-28 21:47:47
http://potreningu.pl/articles/4056/fitnessowa-sylwetka-a-zaburzenia-miesiaczkowania-czesc-2 (i pozostałe części)
Zaburzenia miesiączkowania to nie tylko całkowita utrata miesiączki, ale również problemy z długością cyklu. Krótki cykl występuje np. jako objaw zbliżającej się menopauzy - świadczy o osłabieniu czynności jajników. To z kolei może wróżyć całkowity zanik miesiączki (jak przy menopauzie).
Tu z kolei masz opisane, jak nadmiar biegania przyczynia się do zaburzeń hormonalnych - organizm nie daje rady wytwarzać hormonów żeńskich i zwiększa się produkcja hormonów męskich. Lekkoatletyka, bieganie to aktywność stresująca organizm i bardzo dużo kobiet ma przez to problemy zdrowotne - pomimo, że POZORNIE dają radę, wydaje im się, że mają siłę na wyczerpujące treningi. Jednak organizm może nie dawać rady, pracuje gorzej. Skoro jest zmuszony dobiec do celu i później się zregenerować - musi oszczędzać siły na innych ważnych funkcjach, jak sprawy związane z produkcją hormonów płciowych...
http://biegologia.pl/triada-sportsmenek-3-niepokojace-objawy-u-biegaczek/
Podobne problemy występują u zawodniczek fitness:
http://potreningu.pl/articles/5194/jaka-cene-placa-zawodniczki-fitness-za-restrykcje-kaloryczne
Zwróć uwagę na to, co napisał KNIFE - raz utracona równowaga hormonalna może nie powrócić przez wiele miesięcy lub wcale po nadwyrężeniu organizmu.
Konsekwencją przemęczania organizmu sportem i dietami może być trwała utrata prawidłowych kobiecych funkcji hormonalnych - czyli bezpłodność.
http://potreningu.pl/articles/4968/odchudzanie-a-problemy-z-zajsciem-w-ciaze
Ponadto nadmierne stresowanie organizmu sprzyja bezpośrednio tyciu - w stresie on gromadzi zapasy na czarną godzinę. Jeśli zmuszasz go do długotrwałych wysiłków - on w odpowiedzi będzie próbował nagromadzić duzo fatu jako rezerwę na te długie wysiłki...
http://potreningu.pl/articles/4502/kortyzol-a-kompozycja-sylwetki
A tu możesz poczytać, jak to wygląda w praktyce - nie lubię się odnosić do przykładów innych osób, ale warto, byś wiedziała, że to nie jest jakaś fikcja - wysiłek naprawdę może psuć kobietom hormony.
https://www.sfd.pl/[BLOG]_DT_Kebula_w_remoncie!-t1078928.html
https://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Koleżanka kebula opisuje swoje doświadczenia - ona też kocha sport, lubi solidny wysiłek - ale jej organizm nie jest w stanie udźwignąć tyle, ile by chciała...
JEST WIELKA RÓŻNICA, ile masz wysiłku. Czy to są 2 godziny tygodniowo, cztery czy 6... Przy 2 wszystko może być ok, przy 4 są pierwsze nieprawidłowości, przy 6 organizm mocno szwankuje, przy 8 - np. wysiada.
Dodatkowo każdy człowiek ma indywidualną wrażliwość - jedna kobieta zniesie wysiłek i redukcję, druga od samego wysiłku zacznie chorować (była o tym mowa w artykułach Pana Łukasza Kowalskiego).
Czasami nawet bez wysiłku hormony są słabe, a dokładając go - rozwalamy je "do spodu"...
Mam nadzieję, że to przeczytasz i weźmiesz pod uwagę podczas realizacji sportowych planów.
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-02-28 21:47:47
...
Napisał(a)
WnMPapaMoim zdaniem problemy z gospodarką cukrową - m.in, hipka? Wykonałbym dodatkowo pełną krzywą cukrową razem z insulinową.
Pisząc hipka masz na myśli hipoglikemię?
Dotarłam do swoich wyników krwi, standardowej morfologii sprzed 5 lat. Już wtedy miałam glukozę na czczo 98, co na 14 letnią dziewczynkę było średnim wynikiem. Nikt tematu nie ciągnął. Nie uprawiałam wtedy żadnych aerobowych sportów, jeździłam tylko konno (+pomagałam w stajni).
Właśnie przełom 13-14 roku życia był momentem gdy przytyłam, ale nigdy to nie była nadwaga. Z tamtego okresu mam jeszcze pamiątkę w postaci sporej ilości rozstępów, a nie zaliczyłam dużego skoku wzrostowego.
TSH też miałam kilka razy robione, bo moja mama jako nastolatka wpadła w dużą niedoczynność leczoną do 40, skończyło się na usunięciu tarczycy. U mnie zawsze wyniki były w okolicy 2.
Podlinkowane artykuły poczytam, dziękuję.
Rozważam też poszukanie dietetyka sportowego, bo pewnie popełniam jakiś błąd. Niestety w Toruniu nikogo takiego nie ma (chyba, że się mylę?)
...
Napisał(a)
W wieku 13-14 lat wiele (większość) dziewczynek się zaokrągla, bo to taki przełom okresu dojrzewania. Rozstępy mogą się wtedy pojawić, na pewno częściowo jest to uzależnione genetycznie i od szybko zmieniających się gabarytów ciała, a częściowo - mogło to być powiązane z jakimiś problemami zdrowotnymi/ nierównowagą hormonów... Twoje problemy hormonalne mogą być powiązane z chorobą mamy - nierównowaga hormonów matki może wpłynąć na rozwój układu hormonalnego (i w ogóle na całe zdrowie) dziecka. Pomysł z dietetykiem na pewno jest dobry, ale szukaj kogoś sprawdzonego...
Poprzedni temat
Poprawienie sylwetki do wakacji.
Następny temat
Podawanie odżywek a także ich łączenie
Polecane artykuły