zróbmy se konkurs....xD

Ja również się zgłaszam. To może być fajna przygoda.

Keb, a orientujesz sie, kto z modow & osob doswiadczonych zgodzilby sie pomoc, w sensie doradzac?

Pomysł bardzo fajny

Jul przebij pione bo u mnie też powrót do zdrowia-formy

napiszę do Nighta, Ev i Bziu, mysle, że pomoc Tetiszeri też będzie mile widziana, Franii jest trenerką (no chyba, że to już czytają. sama mogę też kogos pokierować, Paulina Cw też już ma dużą wiedzę i doswiadczenie w masowaniu innych . macie jeszcze kogos "na oku"? moze któras z Was czuje sie na siłach zeby kogos poprowadzic?


Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-02-22 20:12:03

aha, dzięki... ja się tylko zastanawiam nad tym okresem bo pół roku to naprawdę długo i tak sobie myślę, że możnaby ten czas podzielić na 1-3 etapy... sama idea jest super, wiadomo, jak człowiek ma cel i się spowiada to i motywacja się trzyma na odpowiednio wysokim poziomie

Czesc Dziewczyny,

To I ja sie zglosze! Na forum jestem nowa, ale mam nadziej, ze to nie ma znaczenia. Mój cel to budowanie sily.

Fajnie by bylo gdyby konkurs doszedł do skutku, raz ze w kupie raźniej, dwa to dobra motywacja na chwile zwątpienia.

kebula

napiszę do Nighta, Ev i Bziu, mysle, że pomoc Tetiszeri też będzie mile widziana, Franii jest trenerką (no chyba, że to już czytają. sama mogę też kogos pokierować, Paulina Cw też już ma dużą wiedzę i doswiadczenie w masowaniu innych . macie jeszcze kogos "na oku"? moze któras z Was czuje sie na siłach zeby kogos poprowadzic?



Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-02-22 20:12:03

Że paulina cw to ja?? :P Zobaczymy jaki format obierze Wasz konkurs. Na pewno będę dopingować :D I chyba żadna się tu na masę nie wybiera, żebym mogła wykorzystać doświadczenie z masowania męża :P

ja proponuję czas trwania - 4 miesiące , do końca czerwca i akurat , forma na lato będzie

No nic - i znów muszę wyjść na tego najgorszego. Ja tak tylko delikatnie wtrącę, że konkurs w którym każda z uczestniczek może mieć inne cele, inne założenia i inny plan - to żaden konkurs. Nie ma żadnych punktów odniesienia poza przedziałem czasowym. Nie ma aspektu motywacyjnego - bo skoro każda robi co innego - to efektów końcowych nie da się zmierzyć wkładem pracy ani zaangażowaniem. Za mało tu kwestii wspólnych - niczym to się nie różni od tego co robimy teraz. I tak każdy z nas zagląda do Waszych dzienników i podpowiada w miarę możliwości, kontroluje i doradza. Dla mnie konkurs powinien wszystkie osoby stawiać w podobnych ramach wymagań i ograniczeń. Podobnych - bo wiadomo że indywidualne korekty jakichś parametrów są wskazane - ale nie żeby każda z Was miała inne cele i inne plany.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2017-02-23 13:14:40

Ja z braku czasu nawet nie przejrzałam całej tej dyskusji, ale skoro Night się wpisał to ja tylko się podpiszę pod tymi słowami. Również uważam, że jeśli już coś nazywać konkursem to powinny być jasne zasady i uczciwa rywalizacja. Realizacja celu sylwetkowego dla każdego może być czymś innym i inaczej ocenianym przez każdą/każdego z Was