tinchy93
Witam. Nie wiem czy jest sens o tym pisać ale spróbuje. Moje pytanie brzmi czy jest szansa cofnąć gino , które mam od około 1,5 roku. Przez caly czas bycia na bombie leci symex 0,5 tabsa e3d , mimo tego itak zawsze estro bylo 3-4x ponad norme, nwm zawsze mi je wyp*****lalo.... Przez 1,5 roku bilem tylko 250mg / e4d enan/cypio , czasem wleciala metka , a od okolo 4 misiecy leci 750mg/week tesc , 800mg/ week deca no i od tygodnia leci metka. I nawet po zwiekszeniu dawek estro itak sie utrzymywalo , moze minimalnie skoczylo i mimo tego grudy sie nieco powiekszyly ... ,Jakis miesiac temu wbilem HCG i mi wyj**alo estro z 10x ponad norme, od tamtego momentu leci symex 0,5 tabsa e2d i tak juz caly czas ... Ale nie wtym rzecz ,pytanie brzmi czy da rade to jakos cofnac letrozolem np. czy bez szans, tylko skalpel ? Jakos bardzo tego nie widac , trzeba sie przyjrzeć, ale czasem jak tego dotkne , to mnie to irytuje bardzo ... Wstawie 2 fotki na ktorych to dobrze widac , nie sa one aktualne ale od tego momentu sie nie powieksza .
Krzysztof Piekarz
lodzianin1
patryk173
miczelx
SalvatoreLucania
