Dostosowanie diety..

Witam.
Jakiś czas temu byłem na diecie redukcyjnej, z sukcesami z resztą, ale niestety ją przerwałem. Czas wziąć się za siebie i ruszyć od nowa.
Nie mniej ze względu na zmianę pracy i na swój sposób stylu życia potrzebuję paru porad.
Dawniej nie było problemu - 5/6 posiłków, śniadanie w domu, II śniadanie w szkole, obiad w szkole, podwieczorek i kolacja w domu, przy treningach posiłki przed/po treningowe - szło ok.
Teraz mam problem taki, że pracuje po 10h - od 7 do 17. W pracy mogę spokojnie zjeść dwa posiłki, ale nie dam rady zjeść normalnego obiadu (tzn żadnych makaronów, ryżu z mięsem itd), jedyne co to ograniczam się do kanapek, może sałatka by przeszła (praca biurowa-sprzedażowa, kierownictwu przeszkadza zapach jedzenia "bo jak to wygląda jak klient przyjdzie"). Jak taki problem rozwiązać na dłuższą metę? Jakieś tortille, grahamki z kurczakiem itd też by przeszły, ale z kolei ileż można
Nie mam pomysłu jak wówczas ułożyć swój jadłospis, co jeść w pracy, jak rozłożyć posiłki po pracy - wiadomo, po powrocie człowiek głodny, a tu jeszcze znowu trening pasuje zrobić, po treningu też coś zjeść...
Pomocy

ja wiem, ze to, co napisze bedzie mialo male przelozenie na rzeczywistosc, ale takie zachowanie pracodawcy = sad pracy nie maja prawa czegos takiego robic.

jest kilka opcji na posilki pelnowartosciowe, a zeby im nie smierdzialy. np. omlety wszelakiej masci, np. placuszki miesno-kaszowe. wiele pomyslow znajdziesz w dziale Kuchania SFD.

stojeden

ja wiem, ze to, co napisze bedzie mialo male przelozenie na rzeczywistosc, ale takie zachowanie pracodawcy = sad pracy nie maja prawa czegos takiego robic.

jest kilka opcji na posilki pelnowartosciowe, a zeby im nie smierdzialy. np. omlety wszelakiej masci, np. placuszki miesno-kaszowe. wiele pomyslow znajdziesz w dziale Kuchania SFD.

Wiesz jak jest u prywaciarzy, zwłaszcza w większych firmach Gdzie to nie tyle przeszkadza szefowi, co stricte mojemu przełożonemu. Tzn. - nie, że zabraniają, tylko wyganiają Cię do drugiego biura obok, a w tamtym z kolei biurze nie ma nawet dobrze miejsca.. Czasem zdarza się i na hali jeść, jak coś zamówimy, ale to sporadycznie.

Kwestia "zapachowa" to jedno, ale generalnie większość opcji, co trzeba jeść z rozłożeniem się (widelec, talerzyk) odpada :D
Szukam alternatyw, ale też nie chce codziennie jeść jakichś sztucznych domieszek białkowych, batonów proteinowych itd, byleby uzbierać makro...

Też taka kwestia, co sądzicie o obiedzie np o godzinie 17.30, o 19 trening, kolo 21 jakis posilek potreningowy? W przypadku, gdy spac chodzę ok 22? To raczej zly pomysl?

to bardzo dobry pomysl, jesli chodzi o te pory godzinowe jeszcze zalezy o ktorej godzinie konczysz trening, bo jak o 20;30 to jedzenie o 21 posilku jest stanowczo za wczesnie. minimum ta godzine odstepu powinna byc.

ale jaki talerzyk? zarcie do pudelka i wsuwaj z pudelka. ja np. nie korzystam w ogole z mikrofali w pracy. jem posilek w takiej temperaturze jaka ma w pudelku, tak wiec i zapachow nie ma praktycznie zadnych.

i nikt nie mowi o zapijaniu sie prochem (gainery, bulki itp.), ani jedzenia batonow bialkowych. mozna z powodzenie zrobic porzadnego omleta np. moj sprawdzony przepis: jaja + twarog + banan + platki zytnie + wiorki kokosowe + platki migdalowe i to na oleju kokosowym usmazone. mozesz porobic sobie placki miesne, np. kasza jaglana + mieso np. indyk + jajka + warzywo + przyprawy - calosc blendujesz i na patelnie w formie placuszkow. naprawde mozna kombinowac, kwestia wyobrazni i checi

@stojeden
Tyle, ze mam na mysli w pracy jakies lzejsze posilki - tzn "normalne" sniadanko, dwa lzejsze posilki w pracy (typu jakas salatka, jogurt itd), normalny wiekszy obiad ok 17.30, 19 trening (licze 1,5-2h na trening) no i jedzonko by wypadalo 21-21.30, tylko czy pol godziny przed snem to nie za pozno?
I co na taki potreningowo-przedsnowy posilek? Wieksza porcja bialka, czy moze wegle na regeneracje potreningową?

posilek po treningowy musi byc zbilansowany, czyli zawierac wszystko: porzadna porcje dobrej jakosci bialka, weglowodanow i dodatek tluszczy.
pamietaj, ze jedzac jakies jogurty, salatki itd. mozesz miec problem z dostarczenie odpowiedniej puli kalorii w ciagu dnia i makroskladnikow.
dla osoby aktywnej fizycznie na codzien nie ma problemu ze zjedzeniem posilku nawet 30 minut przed snem. na marginesie to nieraz zdarza mi sie zjesc i za 15-20 minut pojsc spac regeneracja swietna, gleboki sen, brak otumanienia po przebudzeniu, zero checi na jakiekolwiek "dosypianie" po przebudzeniu, no i co najwazniejsze spie te 8h spokojnie.

co do tych posilkow. no to moze jakies szejki odzywcze do pracy? w sensie jeden jakis posilek, np. zytni chleb na zakwasie, do tego jakas salatka warzwyna i np. twaróg, albo serek grecki. a szejka mozesz skomponowac dowolnie, albo na bardziej weglowodanowo, albo np. tluszczowo, ale to juz wszystko jest zalezne od Twojego makro w diecie. weglowodanowy to np.: platki owsiane/zytnie/orkiszowe/jaglane/itd. + odzywka bialkowa + banan + kiwi + kakao + mleko kokosowe / migdalowe / ostatecznie zwykle uht. a na bardziej tluszczowo np.: surowe jaja (ale wiadomo, trzeba uwazac) + olej kokosowy + wiorki kokosowe + awokado + maslo orzechowe z laskowych / migdalow 100% + smietana 30% + odzywka bialkowa + mleko jw. . naprawde mozna kombinowac. odwiedz sobie dzial Kuchnia SFD, znajdziesz tam mase roznych pomyslow. w dziale jest wyszukiwarka, wiec rowniez jej mozesz uzyc w poszukiwaniach.

edit: a te kanapki na zytnim dodatkowo mozesz sobie urozmaicic dokladajac do nich cos, np. solidna porcje masla min. 82%, mozesz upiec sobie przez wolny czas np. kawal schabu i bedzie na kilka dni do pokrojenia na zimno na kanapki. opcji naprawde wiele.


Zmieniony przez - stojeden w dniu 2017-01-18 19:03:09

@stojeden
Dzieki wielkie za pomoc
Postaram sie zrobic tak jak mowisz, o szejkach nie pomyslalem a faktycznie, to dobra dawka w sumie wszystkiego
Teraz nic tylko probowac, zobaczymy jak to wyjdzie "w praniu".


Zmieniony przez - Ironiczny w dniu 2017-01-18 21:40:47

spoko, nie ma problemu, jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania to śmiało pisz