Trzymam diete 1700 kcal, 0 sztucznych rzeczy, staram się jeść duzo warzyw nawet 1,5 kg dziennie , ogólnie na całym ciele prócz pasa jestem szczupły, właśnie mam tylko tą tzw oponkę.
Posilki wygladaja tak
Sniadanie B+T
Drugie Sniadanie W+B+T
Obiad W+T
Kolacja W+B+T
badania hormonalne wszystkie ok robilem ostatnio, nic mi nie dolega
Moim celem jest zredukowanie wagi i tkanki tłuszczowej, mimo to nie udaje mi się tego osiągąć a wręcz lekko tyje z tyg na tydzień
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Hm trochę nie za fajnie wygląda dla mnie ta dieta.. ;/ Za mało mięcha, jaj.. za dużo nabiału-możesz tyć przez te jogurciki itp. Ale nie wiem. Spróbuj zmienić to trochę
Szacuny
5
Napisanych postów
69
Wiek
32 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
73230
Przede wszystkim 1700kcl to jest zdecydowanie za mało przy takiej aktywności. Organizm zwolnił metabolizm i wszedł w tryb ochronny. Podwyż kalorie i urozmaicaj diete a waga powinna dalej spadać.
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
2375
Też postawiłbym na innego typu aktywność fizyczną.
Choć moim celem jest nabranie masy, coś z mojego doświadczenia mogę powiedzieć. Kiedyś ważyłem ok. 54-55kg jedząc podobną liczbę kalorii, co Ty i właśnie czy to jeżdżąc na rowerze czy biegając. Gdy zacząłem ćwiczyć siłowo, zauważyłem, że naprawdę sporo muszę jeść. Gdybym nie jadł, jak na swoje ówczesne możliwości za przeproszeniem jak świnia, to bym stał w miejscu z wagą. Wierz mi, że jadłem około 2300kcal przy tej wadze i treningu siłowym i dopiero szło w górę. To dało mi do myślenia, ile trening siłowy wyrzuca ze mnie kalorii.