No i oczywiście sam zacząłem wtedy napyerdalać kopnięcia jak poj** na worek ,nie miałem w mieście klubu żadnego oprócz Karate bezkontaktowego ,wtedy już wiedziałem ,że to ścierwo
Pamiętam jak jaralem się mocą jego kopnięć hehe ,a w głowie tylko kopać jak Mirko -w sumie dobra zajawka ,pamiętam porażkę z Schaubem oglądałem na żywo Wk***iony cały dzień chodziłem ,nie pamiętam czy oglądałem CC vs Gonzaga 2 live ale chyba tak (?)
Z youtube usuneli ten highlight ,robiony on był przed walką z Fedorem z tego co wiem ,nazywał się Cro cop Best Highlights i miał 8:16 oglądałem tyle razy ,że ciężko zliczyć.