Siemię lniane

Czy siemię lniane dobrze wspomaga trawienie? Można taki napar pić regularnie , dajmy na to 3 razy dziennie? I druga sprawa, te ziarna też powinno się łykać czy tylko sam wywar? Mam bardzo rozciągnięty żołądek na skutek dużej nadwagi parę lat temu i po większości posiłków robi mi się ciąża spożywcza mimo że codziennie piję jogurty, sporo wody (nawet po wodzie brzuch wydatnie się powiększa), jem warzywa i owoce i nie spożywam jakichś ciężkostrawnych produktów. Tłuszcze też w normie, ponad 1g dziennie na kg masy ciała. Jem regularnie, 4-5 posiłków co 3-4h.
Mam 19 lat, ćwiczę 2 lata, mierzę 198 cm, ważę 97 kg.


Zmieniony przez - wunsz97 w dniu 2016-10-30 20:46:33

Siemie lniane jest ok, ale może być problem w ogólnej diecie, wyboru produktów etc, wrzuć proszę całą dietę w formie zrzuty wraz z pełną ankietą z działu https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html 

Przez ostatnie 2 lata przerobiłem naprawdę całą gamę produktów i problem występował zawsze, nawet będąc na poziomie kcal ~~2400 pod koniec redukcji wybijało bebzun. Co do tej diety to ryż zamieniam też na makaron wieloziarnisty, łososia na całe jaja, często wpada też twaróg chudy, czasami też robię sobię taką pizzę chłopaków z WK (ciasto z jajek,twarogu,płatków,mąki i do tego ser + warzywa i koncentrat). Warzywa też różne, raczej unikam tych typowo rozpychających z dużą ilością błonnika. Na tygodniu raczej kurak albo ryba z ryżem/makaronem, a w weekendy gdzie jest więcej czasu ziemniaki +wieprzowina/wołowina. Słodyczy jako takich typowych nie jem w ogóle, z cukrów prostych spożywam mleko + kakao, te mlekołaki do śniadania, owoce w niedużych ilościach i czasami jakieś oshee/mleko czekoladowe.
Jem o różnych godzinach, wszystko zależy od zajęć na uczelni. Od razu też mówię, że dieta tłuszczowa mnie po prostu brzydzi i w ogóle mi nie podchodzi, toteż nie mam zamiaru jej stosować.

Budowa: endo, nogi duże, ubite, zawsze rosły same, szerokie biodra; chude, długie ręce
Płeć : mężczyzna
Wiek : 19
Waga : 97
Wzrost : 198
Obwód klatki : 110
Obwód ramienia : 36
Obwód talii : 84 (w biodrach z 95)
Obwód uda : 62
Obwód łydki : 45
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 19%
Aktywność w ciągu dnia : 5x w tygodniu chodzę około 12 km dziennie
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : siłownia 4 x w tyg
Cel : budowa siły, lekka masa
Ograniczenia żywieniowe : nic o czym nie wiem
Stan zdrowia : dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana





Zmieniony przez - wunsz97 w dniu 2016-10-31 12:15:08

No mleka to w kosmos dowaliłeś...masakra. TO mleko w ogóle to wywalenia, albo max ograniczenia, przy problemach z brzuchem stawiam na zbyt dużą ilość nabiału w diecie - jako pierwsze do eliminacji. Kaka Puchatki, wymienic na odtłuszczone bez cukry, no i te mlekołaki mimo wszystko...są lepsze produkty. Tym bardziej, że coś się dzieje, to do eliminacji pierwze co śmieci z diety i nabiał.
Za dużo go masz prawie kilo.

Mleko właśnie nieco pomogło, bo po wypiciu go na śniadanie nie mam takiego bębna jak po jakiejś jajecznicy czy kanapkach (od razu rano po mleku toaleta wzywa). Był czas, że nabiału nie jadłem w ogóle, ograniczony był do zera, więc to nie on jest problemem. Swego czasu jadłem nawet czysto jak typowy kulturysta, kalorie na podobnym poziomie co tutaj i dziennie 4 worki ryżu, prawie kg kurczaka + warzywa, i do tego jeden posiłek jakiś bardziej tłuszczowy, to wtedy potrafiłem przytyć 5 kg w tydzień (wszystko zalegało w brzuchu), a po 2 dniach jedzenia mniejszych ilości brzuch był płaski i waga co do grama w normie. Bardziej niż śmieci, rozbija mi brzuch zdrowe jedzenie. Robienie się takiego balonu skutecznie utrudnia zrobienie jakiejkolwiek masy, bo nadwyżka po prostu leży sobie w brzuchu zadowolona i trawi się kilka dni. Tymczasem znam osoby, które naprawdę nawp*****lają się przeróżnych rzeczy przez cały dzień, a ich brzuch jest dalej płaski, albo większy o 2-3 cm, a nie 15-20 jak w moim przypadku.



Zmieniony przez - wunsz97 w dniu 2016-10-31 12:46:06

I jeszcze teraz zauważyłem bardzo ciekawe zjawisko. Kiedy wciągam i wypuszczam brzuch to słyszę tam przelewającą się wodę - odgłos identyczny do tego jakby butelkę do połowy wypełnioną wodą obracać w górę i w dół. Chyba trzeba by z tym do lekarza iść, bo normalne to to chyba nie jest.

Zmieniony przez - wunsz97 w dniu 2016-10-31 12:50:56

Obserwuj więc po czym występuj problem. Próbowałeś diety niskowęglowodanowej?

Może zbadaj się pod kątem zespołu jelita drażliwego ;)

Problem w tym, że tego żaden lekarz nie wybada. Najczęściej lekarze określają to w sytuacji, gdy nie chce im się lub nie mają pomysłów na dokładne badania.

Próbowałem diety gdzie było więcej tłuszczy kosztem węgli i momentalnie znikały mi wszystkie żyły i wyglądałem w ogóle do bani więc zrezygnowałem. tym bardziej, że problem i tak występował.

Nie sądzę żeby pompa mięśniowa i wakularyzacja była powodem do tego żeby rezygnować z tłuszczów. Szczególnie jeżeli poprawi to funkcjonowanie układu trawiennego. Jeżeli jednak nie pomogło, to trzeba kombinować dalej. Być może wizyta u gastrologa.

Mi się wydaję, że to przez kilka dobrych lat przepierdzianych w fotelu przed komputerem po xx godzin dziennie i picia gówna typu energetyki, cola, przesłodzone soki + żarcie tony chipsów i innego syfu. Coś się schrzaniło z tym układem trawiennym i przez to nie działa jak należy, bo ogarnąłem się dopiero z 2.5 roku temu.