DT Sniezka gubi brzuszek

niby tak, szkoda ze o tym wczesniej nie pomyslalam. mimo wszystko efekty sa chu... we no ale co zrobic takie zycie :/

Ja też zawsze sama robię- za statyw służy mi koszyk na chleb :P Trzeba sobie radzić tak, żeby frustracja była jak najmniejsza. Jak ma coś robić źle to niech tego nie robi :)

Śnieżka 3kg poszło sobie, centymetry powolutku spadają- uzbrój się w cierpliwośc. Nie przytyłaś w 2 miesiące nie schudniesz w dwa. W dodatku z tego co pamiętam nie było 100% planu cały czas wykonywane więc tym bardziej.

Trening : 24.10.2016 :

1. wypychanie na suwnicy skosnej 20 / 15 / 15 / 10
17.10.2016 :
20 x 50 kg / 15 x 80 kg/ 15 x 80 kg / 10 x 90 kg
24.10.2016 :
15 x 70kg / 15 x 70 kg / 12 x 80 kg / 13 x 80 kg

2a prostowanie nog na maszynie 20/ 15 / 15 / 10
17.10.2016 :
20x10 kg / 15 x 15 kg / 15 x 15 kg / 10 x 22 kg
24.10.2016 :
15 x 15 kg/ 15 x 15 kg / 12 x 20 kg / 10 x 20 kg

2b uginanie nog na maszynie lezac 20 / 15 / 15 /10
17.10.2016 :
20 x 5 kg / 15 x 5 kg / 15 x 7,5 kg /12 x 7,5 kg
uginanie nóg siedząc na maszynie :
20 x 15 kg / 20 x 15 kg / 15 x 20 kg / 15 x 20 kg

3. odwodzenie nogi w tył : 20 / 20 / 15 / 15
17.10.2016:
20 x obc nr 3 / 20/ obc nr 4 / 15 x ob nr 5 / 15 x obc nr 5
24.10.2016 :
20 x ob 3 / 20 x ob 4 / 15x ob5 /15 x ob 5


4. wspiecia na palce stojac 20 / 15 / 15
20 x obc 3 / 15 x obc 4 / 15 x obc 4
24.10.2016 :
20 x ob 3 / 15 x ob 4 / 15 x ob 4
5. unoszenie nog w zwisie na lokciach
4 x 20 powt
4 x 20 powt

6. skrety tulowia na maszynie
4 x 20 powt na obc nr 1 na strone
4 x 20 powt

aeroby na koniec : 20 minut biegu

Paula staram sie ten plan wykonywac, ale do tej pory nie udalo mi sie jeszcze jesc z makro idealnie ulozonym. ja widac czasem nie dojadam, czasem przejadem niewielkie porcje, ale caly czas sie ucze i probuje i juz mnie po prostu szlag czasem trafia bo moje cialo w ogole sie nie zmienia.... zero zmian....

juz nie bede prosila go o pomoc. po prostu cos sobie znajde jakies miejsce w domu i sama sobie foty bede robic .

e nie ma sie co zalamywać w sumie cos tam sie rusza, NEVER GIVE UP :D

efekty nie sa powalające, ale coś się dzieje, idzie ku lepszemu

miskę planuj dzien wczesniej
nie jedz na zasadzie, jak wyjdzie

przypominam o tych orzeszkach ziemnych
i zliczaj warzywa tez (poza sałatą, ogórkiem)
i proponuje 4 posilki, nie 5 w ciagu dnia

możesz też dorzucić probiotyk do suplementacji i B -compleks

No właśnie tego się trzymaj. U mnie też szło powolutku zawsze. Ale powoli do przodu. I powinno Cię to jednak motywować do lepszego wykonywania planu.

Bziu z ilością posiłków już dyskutowałysmy na ten temat bo przy takim makro kiepsko to wygląda.

Co do progresji to w suwnicy coś nie poszło, za to w uginaniu nóg zapas spory.

tak tylko zwroc uwage ze wczesniej lezalam a teraz siedziałam i uginalam nogi, wiec to tez inaczej . lepiej mi sie cwiczy jednak siedzac i uginajac te nogi niz lezac.
innych warzyw prawie nie jem , albo bardzo rzadko.
w pracy jem salatke np. z marchewki z olejem lnianym albo salata + pomidor i do tego olej lniany.
dopiero dzis bede miala warzywa chinskie

Te ciało moje tez sie słabo ujedrnia. tyłek mam taki okropny na tym zdjeciu i ogolnie zero jakiekolwiek dobrego napiecia skory, a cwicze cwicze i raczej robie to dobrze. Moze powinnam przestawic sie na inny wymiar cwiczen ? nie wiem juz sama.
Lekko sie zalamalam nie ukrywam, wczesniej wygladalam lepiej a wcale gorzej nie jadlam , mniej cwiczylam a cialo mialam lepsze i lepsze.
Moze skupie sie bardziej na jakis cwiczeniach tlenowych ? sama juz nie wiem.

Oprocz orzechow ziemnych na razie nie mam innych.
musze je skonczyc a nie wiele mi zostalo .

chodzi mi ,ze kiedys ( rok temu * np. )

posilki moge jesc 4, ale wtedy bez sniadania od razu po przebudzeniu tylko zjem dopiero o 10 ( bede sie meczyc na maksa ale dam rade ) .