[BLOG] Kraty nie ma, ale też jest zajebiście - DT by Fluent (kontynuacja z kfd.pl)

Siema.
Przenoszę dziennik z K**.pl z racji tego, że jednak sfd.pl jest moim zdaniem po prostu lepszym forum i tyle.

Może wstawię zdjęcia, żeby pokazać postęp od początku.
Tak wyglądałem, jak zaczynałem ćwiczyć:

Tak w grudniu, tj. po ok 8 miesiącach ćwiczeń.

To już sierpień, czyli po 16 miesiącach ćwiczeń.

Tak wyglądało to 11 września 2016.


Obecnie trenuję systemem FBW, po jednym ćwiczeniu na partię, 3 razy w tygodniu. Codziennie robię po ok 40 minut aerobów na czczo. W DNT dodatkowo siadam na rower i robię rundkę po okolicy. W przyszłości planuję dodać sztukę walki, ale to prawdopodobnie jak osiągnę satysfakcjonującą mnie formę. Przedtem może dodam jakiś basen raz w tygodniu.

Suplementacja obecna:
Witaminy: ALLNUTRITION - VitaminALL Vitamins & Minerals
Olimp - Potas
Ostrovit - MgZB
SFD WPC Protein Econo
Nutrend - Flexit drink
Clen & Yoha

Rozkład makroskładników diety:
200g białka (3g na kg suchej masy ciała) 150 WW i do 30 g tłuszczy a kaloryczność tak 1800/1900 kcal

Wiek : 23

Płeć: mężczyzna

Cel: Redukcja
Waga: 74 kg

Wzrost: 170cm

Przedramię: 36cm

Ramię: 43cm

Klatka: 110cm

Udo: 60

Łydka: 40cm
Pas: 78 cm

Poziom bf: ok 10%

Rekordy:
Klatka: 110kg, Martwy Ciąg: 180kg, Przysiad: 160kg


Co jeszcze mogę napisać. Wpisy dodaję jak tam coś się wydarzy. Generalnie staram się podchodzić do wszystkiego na luzie i z humorem, ale z ambicjami.

Od października na studia, kierunek - fizjoterapia, powrót na siłkę - matkę: GOLIAT w Częstochowie(bo wakacje spędzone na siłowni u mnie przy klubie sportowym), no i plany związane ze sztukami walki.
No to tyle w pierwszym wpisie, także NIE MA LIZANIA SIĘ PO Ch**ACH !



Zmieniony przez - fluent w dniu 2016-09-23 22:08:03

Dajesz dajesz ;)

Dzisiaj mały cheat day ale mały ;) piweczko regionalne pod zamkiem + 2 kawałki ciasta wieczorem, reszta czysta jak polska wódka
A tutaj zdjęcie, wj**ałem się na wysoką skałę, ściągnąłem koszulkę, rozłożyłem ręce i oto co wyszło Ktoś tam z dołu krzyknął, że Jezus ze Świebodzina (ps. przy okazji rozj**ałem sobie spodenki, dziurę na jajkach teraz mam


"Sto razy powiedz mi kim jestem i powiedz mi czego nie osiągnę, a ja na pewno to zrobię."





Zmieniony przez - fluent w dniu 2016-09-25 19:58:49

Zmieniony przez - fluent w dniu 2016-09-25 19:59:52

Siemanko.
Dzisiaj wdrożyłem do planu, po raz pierwszy, kompleksy sztangowe

Rozpiska:

Rwanie x6
Przysiad przedni x6
Wiosłowanie x6
Wyciskanie żołnierskie x6
Martwy ciąg na prostych nogach x6

Wszystko w 6 obwodach

Generalnie W Ch** CiĘŻKO było, muszę przyznać. Nie jestem przyzwyczajony do tego typu treningu i dużo nie brakło, żebym zszedł na zawał, ale to pierwszy raz. Może być już tylko lepiej.

Teraz wróciłem jeszcze z charatania w gałę, także aktywności dzisiaj trochę było, bo aero z rańca też oczywiście weszło.
Trochę dzisiaj oszukałem bo wleciał pączek po tych kompleksach, ale odwiedziłem dziadków, bo musiałem usiąść przy herbacie, tak mnie zużył ten trening, no i skusiłem się, ale ch** tam, bo ZAj**ISTY BYŁ TEN PĄCZEK

No to tyle. Micha na poziomie 1800 kcal, zależy czy teraz zjem ejszcze jakieś węgle czy nie, ale myślę, że zjem, bo dętka jestem a jeszcze muszę trochę posiedzieć przy lapku, no to będzie te 1900 i 200 WW dzisiaj no ale co tam.

Ok, to do usłyszenia


Aha w sobotę też pierwszy raz robiłem Stubborn Fat Protocol 2.0 od Lyle'a Mc Donalda i też jest męczący. We wtorek też zrobiłem. Będę robił albo raz albo dwa razy w tygodniu, bo dwa razy to max jest. Zależy jak od października wszystko się ułoży ze studiami, bo plan dostałem k****sko ciekawy...

Ok, to jeszcze raz yo


Zmieniony przez - fluent w dniu 2016-09-28 20:45:35

Macie zdjęcie z rana, z ręki, z nudów
Miesiąc do końca redukcji ))))))

Zdjęcia z dzisiaj ;) Już końcówa tej redukcji, człowiek łazi przybity jak papa do dachu, ale jak patrzę na efekty to jednak micha się cieszy








Zmieniony przez - fluent w dniu 2016-10-07 14:14:15

Siema
Od jutra zaczynam przygotowania do sesji, która planowo ma się odbyć w sobotę.
Niedziela,poniedziałek,wtorek węgle do 30g,duża ilość wody i soli - poniedziałek,wtorek - trening po połowie ciała, 10-12 powt
Środa, czwartek - ładowanie węglami dużo wody- środa ciężki trening całego ciałą, czwartek brak treningu
Piątek normalnie tylko bez soli i obcinamy wodę, 24-12h przed sesją ucinamy całkowicie - brak treningu
Sobota - dzień 0 - małe śniadanie + żelki przed sesją, bez wody

Zobaczymy jak to wyjdzie ;)


Zmieniony przez - fluent w dniu 2016-10-15 15:30:47

Ile masz w lapie ?

niknas

Ile masz w lapie ?

42 pewnie jak załaduje ww to 43 wskoczy

Zdjęcia z dzisiejszej małej sesji na mojej siłowni GOLIAT w Częstochowie







Enjoy

Góra fajnie, tylko gdzie nogi ?;p