SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Chroniczne niedożywienie, plan na wyjście z problemu

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1472

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Wiek 26 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 1760
Witam, zanim przejdę do sedna sprawy, ankieta:

Płeć : mężczyzna/kobieta
Wiek : 18
Waga : 75
Wzrost : 190
Obwód klatki : 93
Obwód ramienia : 32
Obwód talii : 78,5
Obwód uda : 52
Obwód łydki : 35
Pomiary mogą być niedokładne, gdyż wykonane były amatorsko
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 18%
Aktywność w ciągu dnia : Spacery, jazda na rolkach, rowerze
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : Obecnie brak
Odżywianie : Na poziomie fatalnym bądź gorzej
Cel : Budowa masy mięśniowej
Ograniczenia żywieniowe : Brak
Stan zdrowia : Brak zastrzeżeń
Preferowane formy aktywności fizycznej : Siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : Możliwe jest, jednak uważam to za niekonieczne
Stosowane wcześniej diety : Brak


Od dziecka byłem aktywnym chłopcem, najważniejszym zajęciem było granie w piłkę z kolegami, więc czasu na jedzenie poświęcałem bardzo mało. Biegałem całe popołudnia jedząc jedynie kromkę chleba, czasem jakieś chipsy i cola z kolegami. Z biegiem czasu rosłem, a odżywianie pozostawało takie samo. Rodzice, mimo szczerych chęci, nie byli w stanie utrzymać mnie w miejscu i przymusić do porządnego posiłku, więc nawet kromka chleba, którą pochłonąłem była dla nich zadowalającym posiłkiem. Dziś sytuacja wygląda nieco inaczej, gdyż posiłki są większe, ale wciąż za małe i niemiłosiernie ubogie, tj. 6 kromek chleba z masłem i serem, zupka błyskawiczna i od czasu do czasu pierś z kurczaka. Oczywiście zdarzają się dni, gdzie jedna kanapka była moim paliwem na cały dzień. Przeważnie moja "dieta" nie przekracza 1000kcal dziennie. Mimo tak małych ilości jedzenia rozwinąłem się prawidłowo i fizycznie i intelektualnie, problemów ze zdrowiem nie było żadnych, nigdy nie narzekałem na jakieś ciągłe bóle, nudności, itd.
Zmierzając do sedna, na dzień dzisiejszy nie umiem zjeść warzyw, owoców... Jedynie przejdzie banan i ziemniaki. Jednak myśląc racjonalnie, mimo dobrego samopoczucia i braku dolegliwości, taka kaloryczność to za mało. Chęć zmiany sylwetki również wzięła górę. Jestem zdania, że awersja do warzyw i owoców to tylko i wyłącznie wymysł mojej psychiki, jednakże wmuszanie ich nie przynosi zamierzonego skutku.

Jeżeli jakiejś informacji zabrakło to z chęcią dopowiem. Zastanawia mnie jak mogę sobie poradzić z problemem:
1) Niechęci do warzyw i owoców:
Może jednak to wmuszanie jest jedynym wyjściem? Jeśli ktoś spotkał się z tą sytuacją, to prosiłbym o porady.
2) Zapewnienia wystarczającej ilości makroskładników:
Moje dzienne zapotrzebowanie wynosi około 3000 kcal na dobę, ja spożywam 1000, dlatego skok o 2000 kcal raczej nie będzie dobrym pomysłem. Pytanie do Was brzmi: Jak zwiększać makro: proporcjonalnie, czy podnieść tylko węgle, lub tłuszcze, a może same białka? Czy każdy taki nadmiar kalorii nie pójdzie od razu w tłuszcz? Od około 10 lat jadam bardzo bardzo mało, dlatego pewnie mój organizm nauczył się z tym żyć. Jak będzie najlepiej wyregulować to zapotrzebowanie?

Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję, pozdrawiam.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1125 Napisanych postów 3778 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68501
Dobrze, że już będziesz sam decydować o swoim odżywianiu; rodziców niestety się nie wybiera i jakkolwiek by to wszystko było przykre, to szkoda nawet gadać na takie tematy, bo to i tak nic nie zmieni ...

Na Twoim miejscu nie unikałabym jednak spotkania z jakimś specjalistą (po odpowiednich studiach i z praktycznym doświadczeniem), bo taka samodzielnie zdobywana wiedza może nie wystarczyć, a szkoda robić niepotrzebne eksperymenty na własnym ciele. Po drugie być może zmniejszyłoby to koszty badań itp., bo miałbyś skierowania - ale to już Twoja decyzja...
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Wiek 26 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 1760
Płeć oczywiście mężczyzna, zapomniałem skasować, a edit nie działa na chwilę obecną :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1125 Napisanych postów 3778 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68501
Z takimi pytaniami, to niestety powinieneś udać się do dobrego dietetyka - nikt tak naprawdę nie wie, jak będzie się teraz zachowywał Twój organizm. Bardzo możliwe, że skoro wychowałeś się na tak ubogiej diecie, to teraz jesteś przystosowany do małych ilości kalorii i próby podnoszenia zakończą się tyciem lub problemami zdrowotnymi ... Jest coś takiego, jak programowanie metaboliczne i styl odżywiania w dzieciństwie czy wieku dojrzewania może rzutować na resztę życia.

Co do owoców i warzyw - jesteś dorosły i możesz szukać sposobów by je polubić. Jest ich tak dużo, podobnie jak i sposobów przyrządzania, że naprawdę można znaleźć coś dla siebie. Nie na siłę, metodą małych kroczków i wybierając na początek te, które Ci najbardziej posmakują.

Czy jesteś zdrowy? Tak Ci się teraz wydaje i oby to było prawdą, ale taki marny styl odżywiania budzi poważne wątpliwości... Imo, gdyby rodzice naprawdę chcieli, byś zjadł coś wartościowego, to zwyczajnie nie wypuściliby Cię na podwórko o tej kromce chleba, tylko postawili odpowiednie warunki, typu najpierw obiad, później zabawa.
Może nie powinnam tego pisać, ale imo to porażka rodzicielska i obyś nie musiał za to w życiu zapłacić. Naturalne, że ich kochasz i starasz się usprawiedliwić, ale brutalna prawda jest taka, że zawiedli w podstawowej sprawie.

Zbadaj się dokładnie przed próbami zmiany diety, żebyś później miał porównanie - tarczyca, morfologia, cholesterol, cukier itd. Później będziesz wiedział czy stan zdrowia się nie zmienia w nieodpowiednim kierunku.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 60 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 911
Co do warzyw i owoców - może szejki domowe? Trochę owoców i warzyw, do tego mleko czy jogurt i masz fajny posiłek, który dodatkowo nie zalega :)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1125 Napisanych postów 3778 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68501
Gdybyś próbował sam polepszać dietę, to chyba najlepiej byłoby zacząć od stopniowych zmian jakościowych, tzn. jeść bardziej odżywcze produkty, niż dotąd - wprowadzić więcej warzyw czy owoców, zdrowe źródła tłuszczy, różne źródła białka... Równolegle można małymi krokami podnosić kaloryczność i obserwować, co się będzie działo.
Trudno cokolwiek konkretnego Ci zaproponować, bo chodzi o to, by te zmiany szły w kierunku zbilansowanej , pełnowartościowej diety, ale by nie były zbyt drastyczne... Może dodać na początek jakiś jeden mały zdrowy i zarazem zbilansowany posiłek (po trochę białka, tłuszczu i węgli).

Możesz prowadzić dziennik żywieniowy , wpisywać to, co zjadasz , zorientować się, jakie są Twoje obecne proporcje makro - i później ewentualnie je zmieniać.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Jeśłi masz bardzo ograniczone menu, jeśli chcesz je zmieniać samodzielnie, to powinieneś robic to tak, jak robią to alergicy na diecie eliminacyjnej, czy też tak jak postępuje się z niemowlętami - wprowadzasz jeden nowy produkt - w małej ilości - obserwujesz reakcję organizmu, jeśłi nic się nie dzieje, powiedzmy nastepnego dnia dokładasz większa porcję tego produktu, i tak przez kilka dni. Bo jeśli nagle dołożysz wielu różnych produktów, może się to skończyć dolegliwościami ze strony układu pokarmowego. No i trzeba uważać, zaczynać od produktów mniej obciażających, mniej alergizujacych. Ale w takiej sytuacji chyba najbezpieczniej byłoby oddać się pod opiekę wykwalifikowanego dietetyka.
1

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1125 Napisanych postów 3778 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68501
Dokładnie. Osoby, które wcześniej jadły śmieciowo miewają duży problem z przestawieniem się na zdrową dietę, bo organizm jest nieprzyzwyczajony do nowych składników, poza tym brak właściwej flory bakteryjnej do trawienia takich produktów. Trzeba działać pomału i ostrożnie; samo rozbudowanie flory jelitowej to kwestia wielu tygodni, nawet miesięcy czasu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Wiek 26 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 1760
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi. :) Sprawa z rodzicami to jak najbardziej prawda. Mogli lepiej, ale to typowi karierowicze. W tamtym czasie ojciec bywał w domu na 2 tygodnie co 3-4 miesiące, także wielkiego wpływu nie miał, do dziś nie mam z nimi normalnych relacji. Odbiło to się na mnie, zdecydowanie. Szczególny wpływ miały chore ambicje i brak wsparcia ze strony mamy, ale to bardziej temat na rozmowę prywatną. :)

Spróbuję z szejkami dobry pomysł. :)

W tygodniu spróbuję wybrać się na badania. Co do tarczycy, to które badania? TSH, fT3, fT4? Morfologia wszystko, co możliwe, tj. morfologia, płytki, rozmaz?

Z dietą, to przede wszystkim muszę zacząć od podzielenia jedzenia na więcej posiłków, bo obeżreć się ile wlezie dobre nie jest. Następnie stopniowo zacznę je zwiększać i powrócę do ćwiczeń w domu. Problem z dietetykiem jest tego typu, że wolałbym się zająć tym sam, bo trochę o tym czytam i chciałbym zająć się tym w przyszłości. Wolę spróbować swoich sił najpierw na sobie. :)


Zmieniony przez - Adam978 w dniu 2016-09-18 22:07:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Na pewno warto zbadać mocz, morfologię, tarczycę (ft3, ft4, tsh), ob, sądzę że zbadałabym też lipidogram, testosteron, estrogeny, u Ciebie warto byłoby też wykonać szereg badań witaminowych (wapń, magnez, potas, witamina D) to takie podstawy.
Sporo tego. Ale warto zadbać o siebie. Ubogie diety na pewno negatywnie odbiły się nad Twoim zdrowiu.
1

W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6269 Napisanych postów 76019 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754788
Oczywiście, stopniowo zwiększaj. Jednak pewną ilość możesz dodać od razu i tak będziesz wtedy ciągle na ujemnym bilansie kcal. Odnośnie badań to najlepiej 48h od treningu i rano na czczo.

Moderator działu Odżywianie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Wiek 26 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 1760
Okej, to wyruszę w najbliższym czasie na badania. :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta redukcyjna

Następny temat

Dieta na masę do oceny, 75kg

WHEY premium