Jak bardzo miałem dość Phila i liczyłem na jego przegraną to - kłaniam się mu nisko. Wyszedł najlepszy. Wyszedł jako mistrz i pozamiatał. Cały rok wygląda słabiutko, ale gdy przychodzi czas sprawdzianu, jest bezkonkurencyjny.
Fajnie, że Rhoden jest drugi choć nie powalił mnie w tym roku niczym. Rok temu w Pradze był o wiele lepszy. Jak dla mnie to nie był nic większy. Na pewno nie zasłużył by wygrać, srebro to i tak super (może aż za wiele)
Ramy'iego nie dał był na 4tym, ale Winklaara lub Bonaca (obaj rewelacyjni)
Kevin 16-ty. No cóż, jak zobaczyłem nogi tyłem to dwa słowa "porażka" i "wstyd"
W 212 nie powinien wygrać Flex moim zdaniem. Ahmad Ashkanani - zasłużenie!!! O niebo lepszy niż reszta stawki, super że go tak doceniono. O reszcie można by gadać i gadać...