Prelimsy:
Yancy Medeiros vs Sean Spencer
Caio Magalhaes vs Brad Tavares
Francimar Barroso vs CB Dollaway
Damir Hadzovic vs Yusuke Kasuya
Drew Dober vs Jason Gonzalez
Ian McCall vs Ray Borg
Nik Lentz vs Mairbek Taisumov
Jessica Eye vs Bethe Correia
Karta główna:
Jessica Andrade vs Joanne Calderwood
Urijah Faber vs Jimmie Rivera
CM Punk vs Mickey Gall
Fabricio Werdum vs Travis Browne
Stipe Miocic vs Alistair Overeem
Na prelimsach 2 ciekawe walki. McCall w końcu wraca (o ile kontuzji nie dostanie do gali) a to jest top 3-top 5 jeśli chodzi o skilla w dywizji, ale McCall może już być zużyty chociaż tego zużycia jeszcze w oktagonie nie pokazał a zawalczy z 1 z najlepszych prospektów w dywizji, 23 letni Borg może być za pare lat mistrzem. Liczę, że Uncle Creepy wygra decyzją, ale będzie ciężko.
Do tego Taisumov w końcu dostał nieźle notowanego przeciwnika, imo poradzi sobie z Lentzem może nawet przed czasem.
Andrade vs Calderwood to może walka o TSa, Calderwood jest dłuższa, ale Andrade jest silniejsza, Jo Jo to slowstarter więc w 1/2 rundzie Brazylijka będzie groźna i może ją w stójce ubić, ale jak Joanne przetrwa lub nie zbierze za wiele i Andrade już nie będzie tak szła do przodu to Joanne rozj**ie ją w dystansie. War Jo Jo, licze na jakieś KO po uderzeniu na wątrobę.
Faber może tą walkę przegrać, Rivera to 1 z top prospektów w koguciej, nie dziwię się Faberowi że wciąż walczy, bo ma dobry pieniądz i UFC da mu najwięcej. Chciałbym żeby Faber wygrał to wtedy może zrobią Dillashaw vs Faber. Imo Rivera wygra decyzją.
Debiut CM Punka średnio mnie jara, Punk to znana postać z WWE (mimo wszystko więcej wspólnego z MMA niż dźwiganie ciężarów Mariusza a nawet on wygrywał walki i nie tylko z Najmanem) no, ale to też nie Lesnar, bo Lesnar miał przewagę kg i masy nad większością, bo był wielki a to 170 czyli zbijanie wagi i nie będzie miał tam przewagi rozmiaru. Do tego USADA a CM Punkowi doping nie jest obcy. Dochodzi do tego zużycie z WWE i to już chyba 3 raz ta walka jest klepana, bo CM Punk walczył z kontuzjami. Jednak Punk trenuje w dobrym gymie i ogólnie ciekawe co potrafi / czy zostanie ośmieszony. Jeśli Gall go pokona dominując go to raczej nie ma sensu ciągnąć dalej kariery w MMA.
Liczyłem, że Werdum dostanie za Rothwella albo rewanż z Cainem albo rewanż z JDSem albo kogoś z kim nie walczył a tu 6 rundę z Brownem zobaczymy.. Werdum może go obalić, co udowodnił a nawet może go tym razem poddać. Browne jest szybki, ma KO cios i niebezpieczne łokcie przy siatce i ciężko go skończyć a do tego ma 2 metry. W 1 rundzie ich 1 walki Hapa go zamroczył, ale przez większość walki został zdominowany przez Fabriciego w każdej płaszczyźnie. Rankingowo też bez sensu zestawienie. Kibicuje Werdumowi, chce żeby pokazał że wciąż jest elitą i chciałbym go widzieć zwłaszcza w rewanżu z Cainem.
Overeem jest bardziej kompletnym strikerem, ale Miocic jest lepszym bokserem. Overeem pod okiem Jacksona jakby swój 2 prime złapał, znokautował JDSa i znokautował Arlovskiego czyli 2 czołowych bokserów w dywizji więc może i znokautować Miocica. Reem nie będzie w stanie przyjąć wiele a Miocica nie jest tak łatwo skończyć, ataki na korpus Reema też może wytrzymać jak kiedyś SDR go kopał mocno w korpus a ten dalej do przodu albo Gonzaga niskimi kopnięciami i nic. Miocic też ma szczene, po takim podbródkowym JDSa jaki przyjął od niego Miocic w tej walce Reem pewnie by padł. Do tego Reem może bać się kopać z tak dobrym zapaśnikiem, bo z pleców Reem jest w dupie. EcoReem ma lepsze cardio i zwłaszcza walczy mądrzej, ale Miocic ma zaj**iste cardio. Reem z pasem UFC 2016 i to post USADA - kto by k***a pomyślał a ma teraz szanse, ale imo Miocic KO/TKO 1 runda.
Jednak kto by nie wygrał następnym mistrzem HW (po raz 3) będzie ten gość:
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2016-08-26 02:46:05