Milka-dziennik dietetyczny i treningowy

Węgli wyszło mi dokładnie 272,5g :) Będę trzymać i zamieszczać tu dzienniki. Szkoda, że przez moje problemy jelitowe muszę uważać na owoce, ale zawsze mam moje ulubione melony i banany w zanadrzu. Szukam też jakiejś hodowli ze zdrowymi kurczakami, żebym mogła ze spokojnym sumieniem wkładać to mięso do ust, ale nie mogę. Niestety kupuję mięso w sklepach i marketach i az mnie przeraża czym to szpikują. Czyli jeśli nie trenuję na razie to i tak mogę się mierzyć i sprawdzać co się dzieje? Przepraszam, że zasypuję głupimi pytaniami, ale jestem nieprzytomna po nieprzespanych nocach i tej jelitówce trzytygodniowej.

No a jak inaczej chcesz sprawdzić czy dieta jest dobrze dobrana? Jak będziesz chudła to dołożymy kalorii, ale żeby to sprawdzić to musi być jakiś punkt odniesienia

Dziennik z dzisiaj. Podzieliłam kolację na dwa bo w zasadzie miałam już nic nie jeść po 19:30, ale potem uznałam, że jednak jestem głodna i dojadłam kaszę.

Na obiad wpisałam mięso z podudzia indyka, ale to było mięso gulaszowe i nie wiedziałam co wpisać bo tutaj tego nie ma. Jak to ujmować?




Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-21 22:31:31

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-21 22:33:06

Z mięsem to musisz sobie jakoś poradzić. Myślę, że gulaszowe to jakaś wieprzowina pewnie i na pewno taka co ma więcej tłuszczu niż podudzie z indyka. Jeśli na etykiecie nie ma to ja bym patrzyła na coś w stylu łopatka wieprzowa.. Sama kasza jaglana to nie posiłek. Jak już dzielisz to myśl o zbilansowaniu posiłku. To samo dotyczy posiłku 4. Nie jedz przegryzek, jedz posiłki

To akurat było mięso gulaszowe indycze. Nie mam pojęcia co to może być.

Na kolację miałam zjeść całe 50g tej kaszy, ale potem przypomniałam sobie, że to może za dużo węgli na raz i dostanę jakiegoś skoku cukru, a potem znowu będzie mi się robiło słabo i nie zjadłam,a potem poczułam się trochę głodna i dojadłam. Czasami rozplanuję posiłek, zważę i wydaje mi się wystarczająco, a potem jednak to wychodzi jakoś tak mało i zjadłabym więcej, tak jak kurczaka co dzisiaj miałam. Ja się takimi porcyjkami nie najadam. 100g kurczaka to jest mało, a ja to rozłożyłam na dwa z ryżem. Obiad to posiłek nr 3, zjadłam cały wielki pojemnik mięsa z kaszą i surówką, a na kolację i tak było mi potem mało trochę. Na śniadanie też jakoś tak mi mało, a drugim śniadaniem się praktycznie nie najadłam, a miałam do tego jeszcze warzywa. Na drugie śniadanie i na kolację to jeszcze raz tyle bym sobie dodała najchętniej. Ryżem brązowym ja się najem jak od razu zjem całą torebkę. Przyzwyczaiłam się do takich ogromnych posiłków, że najadam się do syta.
Na jutro mam zaplanowany rozkład dokładnie, tak jak proponowałaś, zobaczę co mi z tego wyjdzie.
Tego banana to przegryzłam w pracy w przerwie, bo miałam ochotę coś zjeść, gdybym dodała do niego cokolwiek to wyszłoby mi za dużo wszystkiego.






Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-21 23:28:04

Spróbuj rozłożyć bardziej równo białka i węgle we wszystkich posiłkach. Takie skoki z 12g na 50g są za duże i mogą wpływać również na uczucie sytości. 50g mięsa - nic dziwnego, że się nie najadłaś a 50g kaszy czy ryżu (pół paczki) to nie jest dużo, to normalna porcja.

Dzisiaj byłam idealnie najedzona do kolacji. Potem na kolację pierwszy raz zrobiłam sobie pierś z papryką na mleczku kokosowym. Dobre całkiem, ale to mleczko strasznie tłuste i ciężkie trochę.Znowu kolację rozłożyłam na dwa razy, po spacerze dojadłam resztki bo normalnie całej porcji nie dałam rady, nie myślałam, ze to takie sycące. W dodatku wczoraj wpisałam za dużo banana - 600g a miało być 450g i dzisiaj jak podsumowałam to ostatecznie wyszło mi za mało węgli, ale i tak nic bym nie wcisnęła więcej. Jeszcze muszę to dopracować wszystko.





Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-22 23:04:50

Po mleczku kokosowym mam okropne uczucie ciężkości i wzdęcie. Doczytałam i faktycznie niedozwolone jest w diecie fodmap, także dojem puszkę, którą kupiłam i raczej już więcej nie kupię, chyba, że minimalne ilości jako dodatek do czegoś. Czułam, że to to. Zostanę jednak przy indyku i kurczaku curry z oliwą i warzywami.

Nawet śladowe ilości mogą się przyczyniać do dolegliwości żołądkowych jeśli rzeczywiście masz nietolerancję pokarmową na dany produkt. Trochę mi się rozkład Twoich posiłków nie podoba (pomijam kwestie braku białka w trzecim), chodzi mi o kaloryczność. Pamiętam, że pisałaś, że śniadania lubisz jeść duże, bo inaczej się nie najadasz. Ok tu nie mam jakiś uwag, ale powiedz mi jak się czujesz po tym pierwszym posiłku - chodzi mi o samopoczucie ogólne i żołądek.

Tu daję z dzisiaj.





Ten trzeci posiłek, gdzie nie ma białka to najczęściej jest przekąska w pracy jak jestem na popołudnie i mam przerwę krótką. Pierwszy posiłek, gdzie jest ryż lub kasza jaglana z serem i bananem jest w porządku, nic się nie dzieje. Tak samo czuję się lekko po ryżu z kurczakiem lbu indykiem, po wszystkich rybach. Gorzej jest już z owocami oprócz bananów. Dzisiaj akurat nie miałam większych problemów, ale jak tylko zjadłam jabłko, czy melona to już coś tam zaczęło się dziać, na szczęście nie groźnego. Wczoraj miałam masakrę po tym mleczku, w dodatku głupia na wieczór wypiłam koper włoski, a to tylko pogorszyło sprawę. Bez espumisanu się nie obyło, nie wytrzymałabym.

Dzisiaj na przykład po śniadaniu byłam najedzona, potem po drugim posiłku w pracy tak średnio. Obiadem się najadłam, ale jednocześnie też czułam się lekko. Niestety już posiłkiem nr 4 się słabo najadłam i kolacją tak samo. Musiałabym zjeść jedno po drugim, ale o 19:00 już byłam głodna, zjadłam ryż z indykiem i bananem, poszłam na spacer z psem, wróciłam i zjadłam sardynki bo gdybym je zjadłam na raz z ryżem i indykiem to potem 2h byłabym już bez jedzenia. Ogólnie to ja się ryżem brązowym nie najadam, spróbuję sobie robić te dania z ryżem basmati albo paraboiled. Wczoraj z kolei ryżem z indykiem i mleczkiem się najadłam bardzo, ale tutaj też pewnie zrobiły swoje problemy z trawieniem. Odnośnie śniadań, to tak, zawsze jadłam ogromne porcje, ale faktycznie nawet jak zjadałam całą torebkę ryżu, to za 2h już byłam głodna i jadłam kolejne 100g kaszy czy płatków z dodatkami.


Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-23 22:15:33