UFC 200 - wyniki i dyskusja

Dremor

Rychu, dlaczego odebrać prawa głosu nerdom? Dlaczego ich dyskryminujesz?!

to rasizm

Co myślicie o tej wypowiedzi? Jak dla mnie, to trochę przesada, ale też trochę prawda bo co w przypadku gdy jeden z zawodników zostanie ciężko ranny lub nie daj Boże umrze po walce z kimś kto był na koksie? Jak wtedy potraktować zawodnika na dopingu i całą sytuację?

Czy zawodnik świadomie stosujący doping powinien być oskarżony o popełnienie przestępstwa?

Znamy procedurę działania UFC oraz współpracującej z nią komisji USADA w przypadku wykrycia u zawodnika niedozwolonych środków. Znamy też kary za naruszenie zasad.

Karą jaką musi ponieść taki zawodnik jest zazwyczaj grzywna oraz zawieszenie, które w najgorszym przypadku może wynieść dwa lata. Dla aktywnego zawodnika, który dodatkowo jest w czołówce rankingu takie dwuletnie zawieszenie jest ogromnym ciosem. Ten cios odczuł właśnie Chad Mendes, który został zawieszony na dwa lata. Podobna kara wisi nad Jonem Jonesem oraz Brockiem Lesnarem.

To właśnie nad tym ostatnim czyli Brockiem Lesnarem skupił się reporter Forbes’a Brian Mazique, który stwierdził, że kary za doping powinny być jeszcze większe. Co ma na myśli mówiąc „większe kary”? Oto jego wypowiedź. Więcej

Bym tego redaktora na pisde walił za tak zuchwałe twierdzenia

Puar

Jest jedno ale co do koksów. Bo gdy jeden ma dostęp do lepszego towaru od drugiego - czy to jest uczciwe?

A w żużlu czy w F1 nie ma lepszych maszyn?:P Może wszyscy powinni na jednych jednakowych jeździć?

Puar

Jest jedno ale co do koksów. Bo gdy jeden ma dostęp do lepszego towaru od drugiego - czy to jest uczciwe?

A co jeśli jeden ma lepsze geny od drugiego? A co jeśli jeden się urodził w slumsach i kradł chleb na ulicach, a drugi w bogatej rodzinie i miał treningi zapasów od podstawówki? A co jeśli jeden w poprzednim wcieleniu był brusem li i ma refleks kobry, a drugi nawet nie trzymał gardy? xD

Życie nie jest uczciwe, Puar

nie zaglebiajac sie w pytanie Puara, to akurat F1 jest idealnym przykladem czegos, co nie powinno byc nazywane sportem - a wyscigiem zbrojen,technologii,whatever - czego najlepszym, przykladem jest Schumacher i jego wyniki w momencie, gdy przestal jezdzic w najlepszym teamie. to samo Rossi w Moto GP.

paranoja ogolnie, musialem to z siebie wyrzucic.

Jak zwykle poki sie cos komus nie stanie to wladza ma w doopie jak kiedys ktos kogos zabije a potem wyjdzie ze byl na dawkach to sie wtedy opamietają i pójdą w rystrykcje - jak w życiu live is live

No według mnie powinni jeździć takimi samymi samochodami. Co do fighterów to nawet ci ze slamsów już od dziecka trenowali żiu żitsu żeby podbić sobie hespekt. Więc to chyba nie to samo, nie wiem

jednak w wiekszosci przypadkow najlepszy "towar" maja topowi zawodnicy, z oczywistych wzgledow.

mozna to rozpatrywac w kategorii poglebiania dysproporcji miedzy nimi i reszta, ale ktos odnosnie Armstronga fajnie kiedys napisal, ze gdyby zabrac wszystkim zawodnikom doping, to on i tak bylby najlepszy.

troche jak w grach RPG - jesli wbijesz odpowiednio wysoki level, to masz dodatkowa przewage w postaci doyebanego miecza i generalnie ekwipunku, ktorym mozesz sie teraz poslugiwac, a lamusy z 31 levelu nie.

no tyle, ze kazdy startuje z mniej wiecej tego samego poziomu (wiadomo, ze Koreanczycy sa zawsze troche z przodu, yebane freaki. ), a po prostu nie kazdy osiagnie te same rezultaty. -Rafał Koaljo

"Jak sie cos stanie"-sranie w banie.
Kiedys bylo wiecej dopingu w MMA I nic straszliwego sie nie stalo, ale grunt tworzyc mitomanie I siac panike.
2016 generacja zpussyfikowanych "fighterow", oskarzmy o morderstwo kazdego kto bierze kreatyne,bo silniejszy


Zmieniony przez - grind w dniu 7/21/2016 8:33:06 PM