SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

AC Milan

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 131052

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzięki Impostor jesteś WIELKI. Ja już nawet Juve polubiłem. Miałem miłą lekcję pokory. Trzymaj się.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Shevchenko: Berlusconi jest sercem klubu

Andriy Shevchenko był wczoraj wieczorem jednym z gości w restauracji Nobu w Mediolanie podczas prezentacji nowej inicjatywy "Sector". Ukraiński napastnik został zapytany o Milan: "Naszą największą siłą jest grupa i pokora każdego z graczy. Przeżywamy fantastyczny okres, ale jeszcze za wcześnie by kreować nas na Mistrza Włoch. Zostało kilka kolejek i trzeba będzie walczyć do końca. Co sprawiłoby mi większą radość: mistrzostwo czy Puchar Mistrzów? Chyba scudetto, ale skoro idzie nam dobrze na obu frontach, to powinniśmy kontynuować nasz marsz mecz po meczu. Marzę o wielkim finale z Realem Madryt." "Silvio Berlusconi? To serce Milanu. Wszystko zaczęło się od niego. On stworzył potęgę obecnego Milanu. Jego obecność wiele dla nas znaczy." "Ancelotti? Świetnie się z nim rozumiem. Inni koledzy również. Każdego dnia przyżywamy razem wspaniałe chwile. Ancelotti zasługuje na szacunek wszystkich."

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Będzie ostro

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Gattuso: Wszyscy zmierzamy w jednym kierunku

Rino Gattuso udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport: "W tym klubie każdego dnia człowiek może nauczyć się czegoś nowego i zrozumieć, co znaczy być częścią Milanu. Tu uczymy się wszyscy zmierzać w jednym kierunku. Starsi przekazują młodszym sens bycia milanistą i rezultaty są tego konsekwencją. Rozumiem, że kibice i dziennikarze są podnieceni. Ale my nie dajemy się ponieść emocjom i nie świętowaliśmy w jakiś szczególny sposób wygranej w Turynie. Jesteśmy dobrzy i tyle. Nie możemy sobie pozwolić na tryumfowanie przed zapewnieniem sobie wygranej. Teraz wszystko zależy od nas. Byłoby katastrofą, gdybyśmy nie wygrali teraz scudetto. Ale w historii piłki nie takie rzeczy się zdarzały."

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Galliani: Kto jest niezastapiony w Milanie? Berlusconi!


W dzisiejszym wydaniu Il Corriere della Sera można było znaleźć wywiad z Adriano Gallianim. Oto jego fragmenty:
Jeśli Real Madryt jest określany mianem "Galaktycznych", to jak nazwać Milan?
"Drużyna jest naprawdę wspaniała. Myślałem o tym sporo i uważam, że nie ma znaczenia czy polityka Realu jest zamierzona czy przypadkowa. To wspaniały chwyt marketingowy. Nazwa "Galaktyczni" już stała się znana na całym świecie. Mówisz "Galaktyczni" i wiesz, że chodzi o Real. Wracając do Milanu, po Nieśmiertelnych Sacchiego i Niezwyciężonych Capello, teraz mamy Cudownych Chłopców Ancelottiego. Nie mam pojęcia czy ten Milan jest silniejszy od tamtych. Na pewno jest lepszy technicznie."
Czy sukcesy Ancelottiego były dla Pana zaskoczeniem?
"Carlo był świetnym trenerem jeszcze zanim dołączył do Milanu. Zapowiadał się wspaniale w Regginie, potem wywalczył drugie miejsce dla Parmy i dwa razy z Juve. Razem zdobył 144 punkty. Jego warsztat się poprawił i został zwycięzcą, co jest naturalnym następstwem profesjonalnej pracy. Dodajmy do tego jeszcze fakt, że wrócił do klubu, w którym grał i który jest jego domem. Czuję, że wszyscy go kochają. Mamy Ancelottiego i Tassottiego. To prawdziwi Milaniści. To oni decydują w którą stronę wieje wiatr w Milanello. Milanello jest wszystkim. To proste, ale trzeba to zrozumieć. Każdy, kto przychodzi do nas z zewnątrz musi zrobić wszystko, aby zrozumieć."
Który z graczy obecnego Milanu jest nie do zastąpienia?
"Silvio Berlusconi. Wszystko narodziło się dzięki jego pasji, jego pieniądzom i jego pomocy. Od kiedy on i Fininvest pojawili się w Milanie, jesteśmy czołową drużyną. Prezydent zawsze mówi to, co myśli i ma odwagę tak postępować. Ma Milan w swym DNA i wielka piłka trafiła w dobre ręce. Nikt nie może powiedzieć o jego Milanie, że jest nastawiony wyłącznie na obronę i wygrywa w cyniczny sposób."

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Kaká: Milan to spelnienie moich marzen


Dziś o 13:00 Kaká spotkał się z kibicami Milanu na czacie zorganizowanym przez oficjalną stronę ACM. "To było wspaniałe uczucie móc założyć koszulkę Milanu. Zawsze marzyłem, aby grać w silnym zespole europejskim, jakim jest Milan. Swoje marzenie zrealizowałem. 16. sierpnia wylądowałem na Malpensie i przeżyłem wielką radość. Pierwszy raz byłem we Włoszech i właśnie miałem podpisać kontrakt z najsilniejszym zespołem świata, który dopiero co zwyciężył w Lidze Mistrzów. Jakie było kolejne wielkie przeżycie? To wciąż przede mną. Wierzę, że to się zdarzy w tym sezonie, gdy wygramy coś ważnego."

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Konferencja prasowa Inzaghiego


Pippo Inzaghi pojawił się dziś na konferencji prasowej w Milanello: "Sekretem Milanu jest to, że zawsze potrafi pokazać, że jest silny. Mówią, że teraz jesteśmy niepokonani, ale nie wiedzą czemu. Musimy być dobrzy i się nie poddawać. Niedzielny wieczór? Wygraliśmy na Delle Alpi i już zapomniałem o zmarnowanej szansie." O meczu z Parmą: "Będzie ciężko w sobotę. Muszę pogratulować Parmie. Pomimo problemów organizacyjnych udało im się doskonale prezentować przez cały obecny sezon. My zrobimy wszystko, aby powiększyć naszą przewagę, bo chcemy pokazać się z dobrej strony przed własną publicznością. Chcemy również spokojnie podejść do meczu w Lidze Mistrzów i innych ważnych spotkań." O Deportivo: "Hiszpanie to groźny rywal. Wyeliminowali Juventus. Poza tym nie na rękę jest nam to, że pierwszy mecz gramy u siebie. Będziemy musieli postarać się o jakąś dobrą zaliczkę bramkową. Nie mamy jednak podstaw, aby uważać, że to będzie spacerek. Pamiętam zeszły sezon, gdy dwa razy kończyliśmy na pierwszym miejscu grupy, w których nikt nam takiej pozycji nie wróżył. Nie chcę obniżać koncentracji przed meczem tylko dlatego, że rywal wydaje się być słabszy. Jesteśmy Milanem i damy z siebie wszystko, ale wiemy, że nie będzie łatwo." Podczas konferencji ogłoszono również, że Pippo będzie firmował swoim nazwiskiem projekt Persol 2004 - nową linię okularów firmy Luxottica. Inzaghi złożył autograf na jednym z modeli i przekazał go na aucję. Dochód z niej zasili konto Fundacji Milan.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Dida: Z Parma nie bedzie latwo


Po popołudniowym treningu przed kamerami Milan Channel stanął Nelson Dida: "W sobotę czeka nas ciężka przeprawa z Parmą, która jest niewygodnym rywalem. Po ostatnich zmianach w klubie podnieśli się i grają pokazując właściwą, silną mentalność. Z drugiej strony ich też czeka ciężkie zadanie. Na pewno nie zagrają od początku tak ofensywnie jak do tego przyzwyczaili. Ale my mamy możliwość przedłużenia naszej znakomitej passy i zrobimy wszystko, aby wygrać. Musimy być zawsze pewni swoich umiejętności i kontynuować naszą dobrą serię."

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Nesta: 15-20 dni przerwy

Alessandro Nesta przeszedł dziś badania mięśni uda, które uszkodził podczas niedzielnego meczu z Juventusem. Lekarze stwierdzili u obrońcy Milanu naciągnięcie pierwszego stopnia przywodziciela długiego prawej nogi. Prognozuje się, że Nesta będzie gotowy dopiero na rewanżowy mecz 1/4 Ligi Mistrzów z Deportivo. Opuści więc mecze z Parmą, Deportivo, Chievo i Modeną.

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3347 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6270


Ciekawy artykuł


"Zdarzyło się w marcu"
"Forza Milan!" 03/2003
autor: Carlo Pellegatti


34 lata temu Milan stał się pierwszym włoskim zespołem, który odniósł zwycięstwo w Wielkiej Brytanii, pokonując na wyjeździe Celtic w meczu rewanżowym ćwierćfinałów Pucharu Mistrzów. O zwycięstwie przesądził znakomity występ Pratiego, który otworzył drużynie prowadzonej przez Nereo Rocco drogę do drugiego tryumfu w Europie.

12. marca 2003 roku Milan świętował w Madrycie rocznicę jednego z największych wydarzeń swojej historii, zwycięstwo w Glasgow nad Celticiem. Tak, wydarzyło się to 12. marca 1969 roku, 34 lata temu, ale wydaje się jakby miało to miejsce wczoraj. To spotkanie, zwycięstwo, zryw Pierino Pratiego są wciąż żywe w umysłach i sercach mniej młodszych kibiców Milanu. I to im właśnie poświęcone są te linijki tekstu, im, którzy cierpieli przed czarno-białymi telewizorami wsłuch**ąc się w niepowtarzalny komentarz Nicolo Carosio. Ale także i współczesnym kibicom, gdyż emocjonują się i nie ukrywają żalu, iż nie przeżyli tej nocy, gdy miała miejsce bitwa w Glasgow.

Tak więc w ćwierćfinałach Pucharu Mistrzów los zetknął chłopców Nereo Rocco z Celtic Glasgow. Pierwsze spotkanie zostaje rozegrane 19. lutego i także ten mecz pozostanie w pamięciach kibiców rossonerich, gdyż rozgrywany był w śniegu. Mimo tego piłkarze zagrali i podjęli walkę, podczas gdy białe płatki pokrywały murawę San Siro. Pamiętam, że także ja, w towarzystwie ojca (podobnie jak wszyscy inni fani) całe spotkanie obejrzałem na stojąco w miejscu, które kiedyś nazywało się trybuną honorową - dziś trybuna pomarańczowa. Szkoci prowadzeni przez Steina są uprzywilejowani na śliskiej murawie, ale Milan stwarza sobie kilka dogodnych okazji: jak choćby Hamrina, który wyskoczył zza pleców postawnego brytyjskiego obrońcy, uderzył piłkę głową, trafiając w słupek. Nic nie dało się zrobić, wynik pozostał bezbramkowy do samego końca. Po meczu prezydent Milanu Franco Carraro jest zaniepokojony, ale mija Giovanniego Lodettiego, który rzuca mu: "Niech pan przygotuje podwójną premię, prezydencie. W Glasgow to my wygramy!"

Milan wyrusza do Szkocji bez Sormaniego, za to z Schnellingerem, który zmagał się z bólem stopy. Rossoneri zamieszkali u wybrzeża Atlantyku w miejscowości Troon. W przeddzień spotkania zgodnie z tradycją szefowie klubu zapraszają dziennikarzy na obiad, który przygotował Ottavio Gori, właściciel najlepszego czerwono-czarnego lokalu wszech czasów, restauracji 'L'Assassino', gdzie przez wiele lat przy cudownym risotto zapisało się wiele stron historii Milanu. Giglio Panza, naczelny 'Tuttosport', podnosi do góry kieliszek by wznieść toast za udany wyjazd. Dołączają do niego Nino Oppio (Corriere d'Informazione), Alfredo Toniolo (Gazzetta del Popolo), Giulio Accattino (La Stampa), Piero Dardanello (Il Giorno), Giorgio Mottana (La Gazzetta dello Sport), Ezio De Cesari (Corriere dello Sport), Alfeo Biagi (Stadio) i Alberto Ballarin (MilanInter). Chciałem ich przypomnieć, gdyż wielu spośród nich nie ma już wśród nas, jak zresztą wielu tytułów, które przytoczyłem. Legendarnych nazw sportowego dziennikarstwa, wówczas bardziej romantycznego i mniej agresywnego, poświęconego czytelnikom, jakże odmiennego od obecnego. Wielkim bohaterem tego spotkania nie był jednak Ottavio Gori i jego risotto, ale znakomity strateg, wielki znawca piłki, Nereo Rocco. Musiał wymyślić sposób na zneutralizowanie Murdocha, który z Gemmelem, Johnstonem i Hughesem stanowił wielkie zagrożenie dla defensywy Milanu. Paron zdawał sobie sprawę, że dysponował kimś, kto potrafił wykonać to zadanie, będącym nie w pełni sił 'Volkswagenem' Schnellingerem. Prosi go, by zagrał z blokadą i Niemiec odpowiada "Jawohl!", ale nasz strateg inaczej zamierza zając się Murdochem. Rocco woli postawić na Nevio Scalę z zadaniem, by ani na moment nie odpuszczał rywala. W obronie przed Cudicinim i Malatrasim znalazły się cztery bezlitosne, okrutne pitbulle: Anquiletti, Schnellinger, Gino Maldera i 'Anielska Twarz' Rosato. Scala i Lodetti w pomocy, obok Rivera, który miał za zadanie uruchamiać Hamrina i Pierino Pratiego. Także szkocki 'Komendant' Jock Stein z uwagą studiuje przebieg spotkania i zaleca ścisłe indywidualne krycie Rivery dwóm piłkarzom (Clark, Brogan), gotowym w każdej chwili podwoić piłkarza Milanu. 'Złoty Chłopak' nie chciał prognozować wyniku przed spotkaniem podczas zgrupowania w Troon, z kolei największym optymistą dalej był Lodetti , który powtórzył to co 15 dni wcześniej powiedział w szatni na San Siro: "Spokojnie, wygramy pewnie!"

Spotkanie rozpoczyna się od emocji, które pozostaną na zawsze w pamięci kibiców Milanu. Od tej szarży Pierino Pratiego w kierunku bramki rywali, tych 30 metrów, najdłuższych i najbardziej nieprawdopodobnych w historii Milanu. Oczywiście, nie zapominamy tych z nieodległej przeszłości, fantastycznego slalomu George'a Weah, który w spotkaniu z Veroną pokonał całą długość San Siro przed tym jak umieścił piłkę w siatce Gregoriego. Ale szarża Pierino wywołała zupełnie odmienne reakcje. A to dlatego, iż tuż przed bramką wydawało się, że napastnik Milanu zostanie doścignięty przez rywala. Biało-zieloni rzucili się za nim zaciekle, czuł ich oddech na plecach, ale mimo tego zdołał pchnąć piłkę i pokonać Fallona. Pozwólmy jednak Pratiemu opisać emocje, jakie towarzyszyły tym kilku niezapomnianym sekundom: "Mc Neill próbował przejąć piłkę, która odbiła się źle na zmrożonej murawie. Przyśpieszyłem kroku i uprzedziłem go. Próbował powalić mnie na ziemię, ale udało mi się tego uniknąć. A później rozpoczęła się najbardziej niesamowita przygoda w mojej karierze, te 30 metrów strachu. Piłka odbijała się w nieprzewidywalny sposób i za każdym razem byłem przekonany, że ją stracę. Dalej jednak biegłem i myślałem, myślałem.. Uderzyć z całych sił, czy w posłać piłkę w róg bramki po ziemi? Kiedy ujrzałem bramkarza wybiegającego w moim kierunku zdecydowałem się na to drugie rozwiązanie. Udało się!" Wszystko to wydarzyło się w 12 minucie spotkania. Do końca pozostawała jednak cała wieczność. Ale chłopcy Nereo rozgrywają na Parkhead wspaniała partię. Pełen poświęcenia, dyscypliny taktycznej, z Riverą, który zagrał dla drużyny, gotów do całkowitego oddania na rzecz zespołu, pomagający kolegom z linii pomocy i wspomagający poczynania ofensywne. Nicolo Carosio, w swoim bezbłędnym stylu, 'kibicuje' jak zwykle zespołowi włoskiemu. Przy każdym upadku piłkarza Milanu, mówi - jako że nie miał w zwyczaju poddawać się - "wstawajcie i walczcie!" Defensywa Milanu, niczym linia Maginota, ani na chwilę nie drgnie. A za nią Fabio Cudicini z swoim spokojem, opanowaniem, emanuje pewnością na kolegów i kibiców rossonerich.

Milan wygrywa 1:0 stając się pierwszym włoskim zespołem, który odnosi zwycięstwo w Wielkiej Brytanii. Po raz kolejny jest pierwszy, po raz kolejny przechodzi swoim występem do historii, znajdując uznanie nie tylko wśród włoskich komentatorów, ale także w brytyjskiej prasie. Cieszcie się, jak ja się cieszyłem, słowami Normal'a Giller'a z 'Daily Express': "Czerwono-czarne barwy na koszulkach piłkarzy Milanu wyglądały niczym żelazne pręgi, podczas gdy Celtic stawał się więźniem najwspanialszej defensywy świata." Enrico Crespi na łamach 'La Notte' w taki sposób, słynnymi słowami ujął występ Gianni Rivery: "Złoty Chłopak? A skądże, człowiek ze złota! Młody przeor? Ależ skąd, co najmniej arcybiskup!" Nicolo Carosio zakończył swój epiczny komentarz znaną frazą "A teraz idziemy napić się szklaneczki whisky!" Jakże zasłużony toast za Milan, który znów przechodzi do historii.

Tą opowieść chcę zakończyć przytoczeniem jeszcze jednego epizodu, jaki miał miejsce podczas tej wspaniałej wyprawy na szkocką ziemię. Podczas pomeczowego bankietu w Royal Stuart Hotel prezydent Celtic pomimo porażki zdecydował się podarować finezyjnie wykonaną szpadę szkockiemu trenerowi. O jej wręczenie poprosił prezydenta Milanu Franco Carraro. Ten przyjmuje zaproszenie i z uśmiechem na twarzy wręczając mówi: "Dla Pana ta generalska szpada, ale Nereo Rocco przyznaję laskę marszałkowską dla Marszałka Europy." Prorocze słowa. Dwa miesiące później pokonując Ajax Milan sięga w Madrycie po swój drugi Puchar Mistrzów.

12.03.1969 Celtic - Milan 0:1

http://www.sfd.pl/temat132515/ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
http://www.sfd.pl/temat130326/ - JUVENTUS TURYN

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Hyalgan czy Synvisc?

Następny temat

TYPER

WHEY premium