zwracam się z prośbą o pomoc w ułożeniu cyklu na czas (w sumie niedługi) intensywnych przygotowań do pierwszej walki w MuayThai.
Po krótce o mnie: 25lat, 189cm, 120kg. Przebyte cykle to długo i czasami niemało, spróbowałem już właściwie większości co jest dostępne, oprócz halotestinu i więcej mi do głowy nie przychodzi.
Przygotowania będą trwały około 6-8 tygodni. Sierpień + około połowa września lub 3/4 września jakoś - jeszcze dokładnie nie wiem. Celuje że walczyć by mi przypadło tak na drugą połowe września.
O jakiś środkach myślałem i jakich dawkach:
- 2-4j gh dziennie przez okres przygotowań - lepsza regeneracja i wyrzucenie z organizmu nieco fatu (brać dzień w dzień czy 5dni on i 2 dni off?)
- 500mg testa enana (1ml pon i 1ml czwartek)
- 250mg deki (1ml pon) profilaktycznie do smarowania stawów i utrzymania mięsa przez te ciężkie niekulturystyczne treningi
- 500mg bolda (1ml pon i 1ml czwartek) lepsza gęstość mięśnia, ale co ciekawe co wyczytałem niby również lepsza kondycja? [prawda to?]
- 40mg oxy dziennie (dawka wystarczająca dzienna?) żeby siły było nieco więcej i też troche antykatabolicznie
Coś jeszcze byście dorzucili? Wybrałem długie estry bo nie chcę męczyć shootów co dwa, tym bardziej że jak jakiś tam się zdarzy że nie wyjdzie to noge lub łape dotyka ból a wtedy to trening już z dupy jest, a tak mniejsze prawdopodobieństwo bo shooty tylko dwa razy w tygodniu. Środki będę miał z nowej pewnej firmy EnzoLab, juz testowane, z pierwszej łapki, swoją drogą robią naprawdę robote więc jeśli tren jest mega to i wierzę że bold też jest kozak, stąd o zawartość soków się nie boję.
Opinii wysłucham każdej popartej doświadczeniem, ale najbardziej zależy mi na wypowiedziach osób które też startują w walkach mma, boksie, czy tajskim boksie etc. Mamy trochę czasu więc możemy to dopracować Panowie i coś podorzucać
