SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Bartek pokonuje otyłość, czas wrócić do formy

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6273

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 119 Wiek 44 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8317
lodzianin1
owocy sobe nie żałuj


Głupota straszna!

Owoce staram się wciskać jak się da, kalorii nie mam mało, ale też nie jakoś dużo więc czasem mi je trudno dorzucić, bo jedna lubię jeść ;) Polecasz jakieś konkretnie czy bez większego znaczenia? Tadzik chyba polecał gównie sezonowe, a niezależnie cytrusowe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 89 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 9342
Właśnie popijam ta Mirinde, dobra w smaku, aż się zastanawiałem czy na pewno nie ma błędu na tej etykiecie he he. Po odstawieniu cukru nie ma opcji, że wypije cos na cukrze, cholernie to słodkie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 119 Wiek 44 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8317
.....::::: Dzień 6 update :::::.....
Żeby być szczerym z Wami i samym sobą muszę przyznać, że wczoraj wieczorem wypadła mała imprezka, zjadłem nadmiarową bułkę z kiełbachą, a potem wpadły wysokoprocentowe napoje z colą zero, które nabiły kalorii.

No cóż - w pewnym sensie było warto, bo okazja była zacna, ale ważne też dla mnie jest to, że dziś funkcjonuje normalnie, nie wpadłem "w cug", bo przy jakiś wcześniejszych podejściach do odchudzania bywało tak, że 1 dzień takiej rozpusty czasem się zdarzał, ale problemem było to, że na jednym się nie kończyło i cały misterny plan w p***u...

Zakładam, że jeśli nad tym zapanuję to sukces murowany i jak coś takiego zdarzy się powiedzmy ze 2 razy na miesiąc to nic nie powinno się stać. Wierzę w siebie ;)

Dorzucam uzupełnioną rozpiskę.

Miłego dnia :)


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 119 Wiek 44 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8317
.....::::: DZIEŃ 8 :::::.....

Waga
Rano: 120.5 kg

Dieta
Zrzut jak zawsze poniżej, komentarze:
- na śniadanie 3jajka na miękko, kanapki; bardzo smacznie ;)
- po treningu mięcho i warzywka jak widać na zdjęciu poniżej; byłem w sklepie, zauważyłem ładnie wyglądającą białą kapuchę i postanowiłem kupić; oczywiście własnej roboty czy właściwie mojego Taty roboty byłaby lepsza, ale muszę przyznać, że ta kupiona była naprawdę smaczna, chociaż jak widać lista składników jest dłuuugaaaaa
- i na koniec burgery Master Beefa 97% mięcha, zakupione w Biedrze, smakowo dla mnie super; usmażone bez tłuszczu
- ogólnie jak widać mało kalorii, zwłaszcza jak na dzień treningowy, ale 2 dni wcześniej jak wspominałem nieco sobie pobalowałem, a wczoraj miałem tak zagoniony dzień, że nie specjalnie miałem czas na ważenie jedzenia więc postanowiłem dziś zjeść nieco mniej; zresztą mamy już prawie godzinę 20:00 i nie czuję się specjalnie głodny, zapcham się jeszcze Muszynianką i będzie git

Trening
- miał to być jeszcze dzień odpoczynku, ale cały dzień siedziałem z Młodym w domu (chory) więc postanowiłem coś jednak potrenować, a że w piwnicy mam ławkę, sztangę, hantle i ławkę do brzuszków to... przyniosłem hantle do domu i sobie zrobiłem trening przed telewizorem
- tak więc zrobiłem: uginanie młotkowe, uginanie "zwykłe", wyciskanie stojąc, przysiady z hantlem trzymanym oburącz z przodu
- mam również w domu rower stacjonarny firmy Hertz - kupiony jeszcze w czasach "chudości" w 2008 roku za bodajże 850 zł; trzyma się do dziś, fajny sprzęt
- zrobiłem więc sobie coś w stylu HIIT-a: najpierw 5 minut zwykłego lekkiego pedałowania, a potem 5 "serii" na zasadzie: 30 sekund na maxa, 90 sekund normalnie; tym sposobem w 15 minut dostałem niezły wycisk, wcześniej zrobione przysiady też nieźle mnie pomęczyły

Suplementy
- po śniadaniu: 1g witaminy C, 2000 IU witaminy D3
- po posiłku potreningowym: 1 kaps omega-3, 2 kapsy multiple sports, 10g kreatyny mono

Suche liczby jako ciekawostka, statystyka
- waga rano: 120.5 kg (start ze 123.9kg)
- teoretyczny % BF: 38.5
- % sukcesu: 9.9 (waga docelowa 84kg)
- mniej od początku: 3.4 kg
- średni spadek na 1 dzień: 0.48 kg
- zjedzone tego dnia: 1843,1 kcal
- zjedzone średnio od początku: 2661,675 kcal
- makroskładniki średnio od początku: białko 194.375g, węglowodany 151,275g, tłuszcze 117.25g














Zmieniony przez - bartoszM w dniu 2016-06-04 20:04:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 119 Wiek 44 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8317
.....::::: DZIEŃ 9 :::::.....

Waga
Rano: 121 kg

Dieta
Zrzut jak zawsze poniżej, komentarze:
- przed treningiem shake: trochę owoców, białko, olej lniany; niewiele kalorii, ale wystarczająco żeby zabić głód, zrobić trening, a dopiero potem sobie zrobić "ucztę"
- po treningu poszedłem do Biedronki, ale w sumie nic nie kupiłem; miałem kupić grahamki, ale stwierdziłem, że dokonam lepszego wyboru i w lokalnym sklepie kupię chleb razowy żytni; niestety w sklepie nie było już nic poza bułkami wrocławskimi więc wziąłem 2, do tego burgery Master Beefa, inne składniki i wyszedł bardzo przyjemny posiłek chociaż pieczywo miało być bardziej wartościowe
- kolejne jedzenie dostałem od Mamy - zważyłem je sobie, mięsa z udka było 70g więc wpisałem 100g, zakładając stratę przy obróbce 30%, do tego jeszcze eskalopki, surówka; trudno przy takim posiłku spoza domu czy na mieście dokładnie określić kalorię, ale myślę, że byłem w miarę blisko
- na koniec kromka razowego, która jak się okazało jeszcze 1 sobie leżała w chlebaku, filet, serek Bieluch; fajne są te serki, może nie mają tyle białka co wiejskie, ale w smaku super, to chyba taka zdrowsza alternatywa do serów topionych; kiedyś użyłem takiego Bielucha do tortilli zamiast sosu i pasowało to elegancko

Trening
- rano popędziłem do niedawno otwartej siłowni Smart Gym i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała; fajny sprzęt, wydzielone strefy, strefa power można powiedzieć dla trójboistów, estetyka, otwarte 24h, funkcjonalne szatnie, bardzo sympatyczna obsługa - nie mogłem kupić kłódki, bo nie miałem monet, a karty coś nie chciało przyjąć więc sympatyczna Pani z obsługi pożyczyła mi swoją :)
- generalnie najpierw zrobiłem wyciskanie na ławce płaskiej, ból prawej ręki był mniejszy niż ostatnio - to dobry znak, a potem trochę takie eldorado, skoro odwiedziłem nowe miejsce to postanowiłem popróbować sprzętów, na których dawno nie miałem okazji trenować albo w ogóle nie miałem; tak więc w pewnym sensie wyszedł FBW
- na koniec 30 minut aerobów na rowerze stacjonarnym poziomym
- na pewno jeszcze odwiedzę to miejsce

Suplementy
- po posiłki potreningowym: 1g witaminy C, 2000 IU witaminy D3, 1 kaps omega-3
- po kolejnym posiłku: 2 kapsy multiple sports

Suche liczby jako ciekawostka, statystyka
- waga rano: 121 kg (start ze 123.9kg)
- teoretyczny % BF: 38.8
- % sukcesu: 8.5 (waga docelowa 84kg)
- mniej od początku: 2.9 kg
- średni spadek na 1 dzień: 0,3625 kg
- zjedzone tego dnia: 2330,5 kcal
- zjedzone średnio od początku: 2624,877778 kcal
- makroskładniki średnio od początku: białko 193.4g, węglowodany 150.08g, tłuszcze 116.9g


Na koniec wesoła (powiedzmy) historia:
Przyszedłem na siłkę, najpierw rozgrzewka na rowerku, potem wymachy, kręcenia ramion itd, potem na ławce samym gryfem 25 powtórzeń i potem poszedłem żeby wziąć talerze 2x15kg. Wszystkie były na takiej klatce do przysiadów, wziąłem, nałożyłem, zrobiłem serię.

Nagle patrzę, a gość który robił tam przysiady.... nie ma ciężarów na jednej stronie i też patrzy zdziwiony i powiedział bodajże "tak się nie robi" Zanim to powiedział to zrozumiałem co odj**a*em.

Ja pierdzielę, jaki wstyd, szybko mu je założyłem, przeprosiłem, że na prawdę nie zwróciłem uwagi z którego "bolca" biorę ciężar.

Masakra, zachowałem się ja totalny burak, ale autentycznie jakoś mnie przyćmiło i nie zrobiłem tego celowo







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 646 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 81602
ze tak wtrącę swoje 3 grosze :) nie za dużo przyciąłeś kcal na początek ? przy takiej wadze jak twoja to przy po samym wyczyszczeniu miski i zostaniu przy powiedzmy 3200 kcal i tak by ładnie leciało a miał byś ładny zapas na kolejne miesiące i było by z czego ciąć :) bo jak przyjdzie stagnacja to nie wiele masz zapasu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 179 Napisanych postów 1482 Wiek 40 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 56398
jw w zupełności się zgadzam.... taka kcal na takiego chłopa:(

... no chyba że będzie tych nie planowanych wyskoków/imprezek więcej to tak...


Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2016-06-05 22:53:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 119 Wiek 44 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8317
waldi198
ze tak wtrącę swoje 3 grosze :) nie za dużo przyciąłeś kcal na początek ? przy takiej wadze jak twoja to przy po samym wyczyszczeniu miski i zostaniu przy powiedzmy 3200 kcal i tak by ładnie leciało a miał byś ładny zapas na kolejne miesiące i było by z czego ciąć :) bo jak przyjdzie stagnacja to nie wiele masz zapasu


Dzięki za opinie, postaram się to jakoś wyjaśnić jak do tego podchodzę:

Zakładam, że ja te kalorie niedługo wręcz podniosę, jak już minie np. ze 3-4 tygodnie treningowe, bo po prostu wtedy już przy tej aktywności musiałbym chodzić głodny. Jak wspominałem - raz już zrzucałem (opisywałem w pierwszym poście) i też właśnie tak robiłem, że na początku dość duży deficyt, ale po jakiś 2 miesiącach podniosłem w górę, bo głód szybko łapał, a waga nadal ładnie spadała. Wtedy poszło jakieś 20kg w 4 miesiące. Zaznaczę, że to że potem kg wróciły nie było efektem złej diety - to zwykła głupota, trochę problemów osobistych, stres.

Nastawiam się trochę tak, że chciałbym jak najszybciej (ale też jednak bez przesady) zejść z wagą poniżej 100kg, myślę że przy moejj nadwadze w 3-4miesiące jest to możliwe. Dlaczego tak? Zacząłem dużo myśleć o swoim zdrowiu, brzuchol mam wielki, wiem że taka otyłość gdzie ten obwód pasa jest duży jest szczególnie niebezpieczna dla zdrowia. Chciałbym więc nazwijmy to "ten 1 etap" przeprowadzić dość szybko żeby to ryzyko zdrowotne znacząco zmalało, a potem mógłbym wyhamować. Wydaje mi się, że dla organizmu zdrowsze będzie to, że straci trochę tych kg nawet jeśli za szybko niż dłuższe trwanie w aktualnym stanie.

Za 8 tygodni idę na urlop, wtedy też zakładam jakiś taki tydzień, może 10 dni luźniejszy z większą kaloryką.



Kurcze, a może ja piszę jakieś farmazony, co o tym sądzicie ;) ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 119 Wiek 44 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8317
Leon_ee
jw w zupełności się zgadzam.... taka kcal na takiego chłopa:(

... no chyba że będzie tych nie planowanych wyskoków/imprezek więcej to tak...



Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2016-06-05 22:53:47



Znając moje możliwości do wpadek weekendowych to pewnie tak będzie aczkolwiek naprawdę chciałbym wykazać się silną wolą i nie robić tego więcej niż 2 razy w ciągu 30 dni. Odpisałem też powyżej na komentarz poprzednika ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 646 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 81602
Ja i tak jestem zdania ze za mało kcal uwierz mi ze wyczyścisz miskę i będzie ładnie leciało nawet przy 3500 bo 2300 obecnie to jest głodówka dla takiego chłopa
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prozdrowotność postu przerywanego (IF)

Następny temat

Mielno siłownia

WHEY premium