.....::::: DZIEŃ 9 :::::.....
Waga
Rano: 121 kg
Dieta
Zrzut jak zawsze poniżej, komentarze:
-
przed treningiem shake: trochę owoców, białko, olej lniany; niewiele kalorii, ale wystarczająco żeby zabić głód, zrobić trening, a dopiero potem sobie zrobić "ucztę"
- po treningu poszedłem do Biedronki, ale w sumie nic nie kupiłem; miałem kupić grahamki, ale stwierdziłem, że dokonam lepszego wyboru i w lokalnym sklepie kupię chleb razowy żytni; niestety w sklepie nie było już nic poza bułkami wrocławskimi więc wziąłem 2, do tego burgery Master Beefa, inne składniki i wyszedł bardzo przyjemny posiłek chociaż pieczywo miało być bardziej wartościowe
- kolejne jedzenie dostałem od Mamy - zważyłem je sobie, mięsa z udka było 70g więc wpisałem 100g, zakładając stratę przy obróbce 30%, do tego jeszcze eskalopki, surówka; trudno przy takim posiłku spoza domu czy na mieście dokładnie określić kalorię, ale myślę, że byłem w miarę blisko
- na koniec kromka razowego, która jak się okazało jeszcze 1 sobie leżała w chlebaku, filet, serek Bieluch; fajne są te serki, może nie mają tyle białka co wiejskie, ale w smaku super, to chyba taka zdrowsza alternatywa do serów topionych; kiedyś użyłem takiego Bielucha do tortilli zamiast sosu i pasowało to elegancko
Trening
- rano popędziłem do niedawno otwartej siłowni Smart Gym i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała; fajny sprzęt, wydzielone strefy, strefa power można powiedzieć dla trójboistów, estetyka, otwarte 24h, funkcjonalne szatnie, bardzo sympatyczna obsługa - nie mogłem kupić kłódki, bo nie miałem monet, a karty coś nie chciało przyjąć więc sympatyczna Pani z obsługi pożyczyła mi swoją :)
- generalnie najpierw zrobiłem wyciskanie na ławce płaskiej, ból prawej ręki był mniejszy niż ostatnio - to dobry znak, a potem trochę takie eldorado, skoro odwiedziłem nowe miejsce to postanowiłem popróbować sprzętów, na których dawno nie miałem okazji trenować albo w ogóle nie miałem; tak więc w pewnym sensie wyszedł FBW
- na koniec 30 minut aerobów na rowerze stacjonarnym poziomym
- na pewno jeszcze odwiedzę to miejsce
Suplementy
- po posiłki potreningowym: 1g witaminy C, 2000 IU witaminy D3, 1 kaps omega-3
- po kolejnym posiłku: 2 kapsy multiple sports
Suche liczby jako ciekawostka, statystyka
- waga rano: 121 kg (start ze 123.9kg)
- teoretyczny % BF: 38.8
- % sukcesu: 8.5 (waga docelowa 84kg)
- mniej od początku: 2.9 kg
- średni spadek na 1 dzień: 0,3625 kg
- zjedzone tego dnia: 2330,5 kcal
- zjedzone średnio od początku: 2624,877778 kcal
- makroskładniki średnio od początku: białko 193.4g, węglowodany 150.08g, tłuszcze 116.9g
Na koniec wesoła (powiedzmy) historia:
Przyszedłem na siłkę, najpierw rozgrzewka na rowerku, potem wymachy, kręcenia ramion itd, potem na ławce samym gryfem 25 powtórzeń i potem poszedłem żeby wziąć talerze 2x15kg. Wszystkie były na takiej klatce do przysiadów, wziąłem, nałożyłem, zrobiłem serię.
Nagle patrzę, a gość który robił tam przysiady.... nie ma ciężarów na jednej stronie i też patrzy zdziwiony i powiedział bodajże "tak się nie robi"
Zanim to powiedział to zrozumiałem co odj**a*em.
Ja pierdzielę, jaki wstyd, szybko mu je założyłem, przeprosiłem, że na prawdę nie zwróciłem uwagi z którego "bolca" biorę ciężar.
Masakra, zachowałem się ja totalny burak, ale autentycznie jakoś mnie przyćmiło i nie zrobiłem tego celowo