Nie wiem czy nie zostanę zjechany za taki temat, być może podobnych było wiele, ale to co z grubsza przeleciałem nie udziela odpowiedzi na pytanie/pytania jakie chciałby zadać...
Otóż chciałbym zacząć przygodę z ćwiczeniem. Nie piszę z siłownią, bo ćwiczyć chcę w domu. Do dyspozycji mam sztangę i hantle. Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie wiele, ale chciałbym wiedzieć jaki plan mogę sobie skomponować dysponując takim sprzętem? Co chcę osiągnąć? Mam 26 lat, 178 cm, 72 kg. Przede wszystkim chciałbym zwiększyć swoją ogólną siłę, a mile widziane byłoby zrzucenie kilku zbędnych kilogramów/zamienienie ich na mięśnie. :) Grubasem nie jestem, ale z wiekiem zamieniam się w typowego chłopa sprzed telewizora, tj. oponka i w moim przypadku to jeszcze chude rączki. ;) Chciałbym się wziąć za siebie i liczę na podpowiedzi, od czego polecacie zacząć, jak i co ćwiczyć? Jak już pisałem zdaję sobie sprawę z tego, że korzystając z tego co mam możliwości są ograniczone, ale chyba skorzystanie z tego będzie lepsze od popijania piwka przed TV... :) Jestem zielony w temacie i będę bardzo wdzięczny za wskazówki, bo naprawdę nie wiem od czego zacząć żeby było to efektywne. Dodam, że ostatnio zacząłem też biegać.