Prosty OMLET białkowo-tłuszczowy [LC]

Bez kremu też jest dobry? Tak sam w sobie? :D

Smak jest ok przyjemny ale smakuje jak jajko na słodko. Nie jestem do końca w stanie powiedzieć czy jest dobry bo mi nie wyszedł w 100%

Konsystencja jaka mi wychodzi po zmieszaniu białek i masy z żółtek, kakao i śmietany, taka gęsta piana:



Śmietanę mam czasem gęstą, czasem płynną, wychodzi za każdym razem tak samo.

Efekt po dzisiejszym, żeby nie było:



Zmieniony przez - Skelque w dniu 2016-02-18 18:59:43

Smażac pod przykryciem on ładnie rośnie ale, gdy podniesie się to momentalnie opada. Smażę go 30min na wolnym ogniu a on nadal nie ścina się z góry i dlatego podnoszę i przewracam do 2 stronę. Placek nie ścina się z góry, ponieważ jest tam duża wilgoć ....

Jaraw dziwna sprawa, u mnie takie zjawisko nie występuje - owszem, omlet odrobine opada po odkryciu pokrywki (no bo co by miało utrzymać jego wyrośnięcie?) - ale nie robi się jakiś płaski naleśnik z niego. Od góry wszystko ładnie jest ścięte, zresztą widać na fotce z pierwszego posta
Przykro mi, że się nie udaje.

A może na zdjęciu twój wygląda większy bo moj ma okolo 2cm grubosci

wygrałaś konkurs możesz mi gotować :) w sobotę przygotuję :)

Co mogę od siebie napisać, to - przypuszczam, że Skelque ma kuchenkę gazową, a Jaraw elektryczną lub jakąś tego typu?
To może być przyczyna różnic.

Dideek, od kiedy "smażenie na wolnym ogniu" jest elektryczne?
Osobiście używam kuchenki elektrycznej, więc problem chyba leży gdzie indziej.

Jeżeli komuś omlet się nie ścina można patelnie do piekarnika wrzucić, ostatnio jakaś moda na to panuje.

smażenie na wolnym ogniu rozumiem jako takie określenie ogólne (zależnie: kuchenka gazowa - wielkość ognia, kuchenka elektryczna i inne - stopień)
A co do tego, że wyszedłem z taką myślą - u mnie na gazowej omlety zawsze super wychodzą, a u dziewczyny na elektrycznej podeszwy często