MojeImie - domowy dziennik treningowy

dzisiaj zrobiłem trening ze szwagrem więc wyglądało to trochę inaczej.

plecy+biceps

podciąganie 4s
maszyna w siadzie 3s
ściąganie drążka do karku3s
ściąganie drążka do klatki 3s
"narciarz" 4s
wiosłowanie 3s

uginanie podchwytem 3s
uginanie na ławce skośnej 3s
uginanie z supinacją 3s
uginanie na maszynie wąsko 3
uginanie w bramie 3s

wznosy prostych nóg w zwisie na drążku 4s


obciążeń nie pamiętam dokładnie, najwięcej 60 kg brałem na wyciągu.

mam taki pomysł, że resztę dni treningowych pozamieniam tak by zrobić resztę partii mięśniowych, a w następnym tygodniu zrobię już normalny plan, chyba, że pójdę na siłkę bo zaczęło mnie znów ciągnąć..

klata, triceps

dipy na kółkach gimnastycznych
12, 12, 11, 8, 8

pompki z nogami wyżej
12, 12, 12, 12, 12

pompki zwykłe szeroko
12, 12, 12, 12, 12

pompki z rękoma wąsko
12, 12, 12, 12, 12

wyciskanie francuskie sztangi stojąc
11 x 23 kg, 12, 12, 12, 12 x 18kg


Trening dobry, miałem zrobić jeszcze jedno ćwiczenie, ale już jestem tak głodny, a w kuchni gotuje się obiad, że już kolejnego ćwiczenia nie robię. Z treningu jestem zadowolony, pamiętam, jak któryś tydzień temu robiłem niepełne serie dipów na kółkach, a teraz 2pierwsze serie po 12 powt. Progress jest co mnie cieszy.
Pozostały tylko nogi i barki do przećwiczenia w tym tygodniu. A następny tydzień podzielę jeszcze nieco inaczej by sprawdzić jak będzie.

13.04.16 nogi
zakroki 5s 12/12/12/12/12 x 18 kg
przysiad przedni 5s 12/12/12/12/12 x 18 kg
martwy na sztywnych 5s 12/12/12/12/12 x 28kg
wspięcia na palce 5s 12/12/12/12/12 x 28 kg

14.04.16 barki
wyciskanie w staniu 3s 12/12/12 x 28 kg
podciąganie wzdłuż tułowia 3s 12/12/12 x 28 kg
podciąganie do brody w opadzie 3s


Skończyłem tydzień treningowy. Przetrenowałem te partie, których nie trenowałem na siłce. Teraz chcę zrobić trochę inaczej.
Będzie to wyglądało tak:

plecy
klatka

nogi
naramienne, ramiona


plecy
podciąganie 5s
wiosłowanie 5s
przenoszenie sztangi 5s
szrugsy 5s

klatka
dipy na kółkach gimnastycznych 5s
pompki z nogami wyżej 5s
pompki zwykłe 5s

wznosy kolan w zwisie na drążku 5s
spięcia brzucha 5s

nogi
zakroki 5s
przysiad przedni 5s
martwy na sztywnych 5s
wspięcia na palce 5s

naramienne, ramiona

wyciskanie w staniu 3s
podciąganie wzdłuż tułowia 3s
podciąganie do brody w opadzie 3s

uginanie sztangi podchwytem 3s
uginanie ekspandera jednorącz 3s

wyciskanie francuskie w staniu 3s
pompki wąskie 3s lub wycisk francuski do czoła w leżeniu 3s

I tym sposobem zacznę trenować od niedzieli.

a ile razy w tygodniu chcesz ćwiczyć?
no i na siłce czy w domu?

4 razy w tygodniu, oczywiście w domu :) dlatego taki, a nie inny dobór ćwiczeń. jak coś to będę dokupował bitumiczne 10 kilówki niż kupował karnet na siłkę :)

niepotrzebnie czekałem z treningiem, potem nie miałem okazji go zrobić, nie mam teraz siły go już kończyć. nie jestem przyzwyczajony do treningów o tej porze.

podciąganie 3xcc, 3x2,5 kg, 3x5kg, 3x7,5kg, 3x10kg, 3x12,5kg
wiosłowanie nachwytem 53 kg 8,8,8,8,8
szrugsy 53 kg 15,15,15

kupowanie obciążenia na pewno wyjdzie Ci taniej niż comiesięczne karnety(w przeliczeniu na dłuższy okres czasu)

a o jakiej porze pisałeś? Domyślam się ze że późno było...

chwile po treningu napisałem, o 22:54 dodałem post.

klatka

dipy na kółkach gimnastycznych 10x5
pompki z nogami wyżej 4x12
pompki zwykłe 4x12

wznosy kolan w zwisie na drążku 3x10



jutro jadę po łańcuchy do domu więc będę mógł wreszcie normalnie doczepiać obciążenie. do pompek na poręczach jak i dipów.
Dipy weszły 10x5 więc na następnym treningu dodam obciążenie. Nie będzie ono duże. 1,25 kg wystarczy. Zobaczę jeszcze wagę łańcucha, jeśli będzie blisko 1,25 kg to będę robił tylko z nim i gdy zaliczę, będę dodawał po 1,25 kg do pasa. To samo zrobię z podciąganiem, tylko tam będzie problem z 5 powt na serię to zrobię 3 powt. a jak dojdę do kilku kg, wtedy cofnę się z ciężarem i dodam powtórzenia do 5.

sylwetka nie zmienia się specjalnie, w łapie coś tam wzrosło, widać gołym okiem, nie mam miary bo bym sprawdził dokładnie. reszta sylwetki jakoś nie widać by się poprawiła, a jem więcej niż wcześniej. może dlatego, że się opierdzielam na treningu? mięśnie czuję bardzo dobrze, męczyć się męczę. być może za mało..

o,widzisz. Daj znać jaki koszt takich łańcuchów,też o tym myślałem.
Dla mnie z kolei taka pora ćwiczeń nie jest jakaś nadzwyczajna, niestety często zdarza się mi się trening o takiej godzinie.