Jaką sztangę kupić?

Hej!
Chciałabym kupić sobie sztangę do użytku domowego. Zależy mi na komforcie użytkowania, więc planuję kupić taką babską sztangę Tiguar Power Gym:
http://www.supersports.pl/tiguar-sztanga-power-gym-zaciski-nowy-design-p-77.html
i dokupić do niej dwa dodatkowe komplety szarych talerzy. Maksymalny ciężar sztangi wyniesie wtedy ok. 33 kg.

Ćwicze od kilku lat (fitness, siłownia), więc nie uważam się za początkującą (technikę też mam raczej opanowaną). Nie robiłam jednak nigdy treningów siłowych z dużym obciążeniem, a chciałabym zacząć (robiłam raczej więcej powtórzeń z mniejszym ciężarem). Pojawia się pytanie, czy sztanga 37 kg wystarczy mi np.na najbliższe pół roku do ćwiczeń typu martwy ciąg, przysiady itp?

Ważę 51 kg, ćwiczę ok. 3 razy w tygodniu. W tej chwili ćwiczę martwy ciąg z 10 kg (tyle mam), ale prawie tego nie czuję.

Będę wdzięczna za poradę, co kupić.

Pozdrawiam ladies!

Ew. znalazłam takie talerze - żeliwne, ale bez gumowania. Średnica 31 mm, wiec powinny pasować do gryfu. Cena bardzo atrakcyjna.

http://allegro.pl/nowe-obciazenie-zeliwne-super-cena-5-5zl-za-1kg-i6087114275.html


Zmieniony przez - Rafa Koralowa w dniu 2016-04-04 08:15:00

37kg? No raczej nie :) DO takiej sztangi warto sobie dokupywać co jakiś czas obciążenie, martwy ciąg polega na rwaniu cięzaru z ziemi, 37kg, to raczej będzie machanie nim, niż siłowanie się, by podnieść go z ziemi. Do tego musisz liczyć się z progresją, z serii na serię, albo z treningu na trening, mięśnie muszą dostawać nowe bodzce, więc to moim zdaniem za mało, nawet na początek.

Nie, z całą pewnością nie wystarczy. Tzn. nie powinno wystarczyć. Kup klasyczną sztangę, może nie od razu olimpijkę, ale chociaż 175 ze średnicą 2.5

To zdecydowanie za malo, kup zwykla sztange a nie kolorowy bajer ;)

Do domu to, jak już napisały dziewczyny, spokojnie klasyczna sztanga - standardowo są dostępne gryfy 120, 180, 220 i czasem 198 cm - celuj w ten 180 albo dłuższy, krótsza sztanga nie nadaje się do ćwiczeń typu przysiady i martwy ciąg. Mowa o tych nieolimpijskich, bo olimpijka to 220 cm i sporo wyższa cena, a jeżeli nie będziesz wrzucać na gryf kilkaset kg to wg mnie nie ma sensu jej kupować.

Jeżeli ćwiczysz od kilku lat, to 37 kg w martwym ciągu pewnie podniesiesz na pierwszych treningach, podobnie z przysiadem, więc to jest zdecydowanie za małe obciążenie. Na forum mamy dział Marbo - firmy robiącej m.in. gryfy i obciążenia - zerknij co mają w ofercie. Moim zdaniem gryf o wadze 10 albo więcej kg + około 60-70 kg obciążeń do niego to jest zestaw na początek.
Ja ćwicząc w domu i mając gryf właśnie 10kg + 65kg obciążeń do niego po 4 miesiącach właśnie się przymierzam do zakupu kolejnych krążków, bo mi zaczyna brakować.

Jeżeli nie masz, to polecam też kupić sztangielki regulowane (albo same gryfy do sztangielek o takiej samej średnicy jak gryf do sztangi).

I wybierając gryf i obciążenia pamiętaj, że występują w kilku średnicach (najczęściej 25,28 i 30 mm), żeby nie kupić krążków, które nie wejdą na gryf.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Dlaczego sztanga krótsza niż 180 cm nie nadaje się do martwego ciągu i przysiadów? Zwykle ćwiczyłam z ta babską 140 cm i wydawało mi się, że jest ok.

Dla mnie krotsza sztanga jest za waska zeby ja sensownie zlapac. Ogranicza mocno szerokosc chwytu. W przysiadach wypadaly mi dlonie w miejscu na krazki w krotkich sztangach. Podobnie w wyciskaniu lezac, w wioslowaniu. W MC z kolei nie dalo sie szeroko stop rozstawic.
Moze to kwestia osobnicza, ale ja nie polecam.

Hmmm...ja ćwicząć z 140 cm jak chwytam dłońmi rozstawionymi na maksa (przy talerzach), to jest już dla mnie szeroko. Czasami robiłam tak np. martwy ciąg z wiosłowaniem i wyraźnie czułam, że pozycja jest inna i pracują inne mięśnie. To moze 140 cm będzie ok dla mnie? Mam ok. 162 cm wzrostu, wiec rąk nie mam też bardzo długich.

No sumo z krótką nie zrobisz, nie ma szans, szeroki chwyt też odpada. Jeśli np. pod krótką spróbujesz dołożyć podkładki do mc czy wznosów, to się okaże, że już nie ma miejsca na to, żeby do niej podejść czy się pod nią wsunąć. No jak się ma dwie, to czasem krótka jest praktyczniejsza. Ale jak kupować jedną, to długą.

Aha. A czemu nie zrobię sumo z krótką? Zawsze robiłam. Czy to znaczy, że coś źle robiłam?

Martwy ciag sumo zaklada szeroki rozstaw stop. Przy sztandze 140-150 cm to nie bardzo sie da te stopy sensownie ustawic - nie ma miejsca miedzy krazkami sztangi.