SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik Motywacyjny Gałązki

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 74156

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Kontynuując wątek mojego pytania z wątku 1001 pytań o używanie Thermo Speed przy niedoczynności. Może ktoś zadaje sobie podobne pytanie i coś mu to pomoże. Kiedy byłam u endokrynologa (starszy dystyngowany pan profesor, aż głupio mi było wyciągać przy nim pudełko od TS i jak ognia unikałam określenia "spalacz tłuszczu") spytałam go o to. Nie dał mi jasnej odpowiedzi, czy jest to zły pomysł czy nie. Na słowo "termogenik" ożywił się i powiedział:"no tak, przy niedoczynności to akurat..." po czym zamilkł, chyba żeby nie powiedzieć za dużo. Na moje wspomnienie o tyrozynie machnął ręką i powiedział, że to nie ma żadnego znaczenia, bo organizm jej nadmiar wydali. Ja używałam go tylko przed treningiem z kettle, czyli raptem dwie tabletki w tygodniu. Pamiętam, że kiedy ze trzy lata temu go kupiłam, próbowałam brać go według zaleceń producenta dwa razy dziennie, po kilku dniach przestałam, bo źle się czułam i po odstawieniu dopiero byłam ospała. Więc nigdy więcej w ten sposób.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Dziś dieta prawie idealnie. Przynajmniej pod względem matematycznym

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Dzień 1 treningu wykonany. Przypomnę, że mam tylko hantle. Nie mam ławeczki. Ani nawet taboretów.

1. przysiad klasyczny łącznie 20/26/26 kg
2. MC Romanian łącznie 20/26/26 kg
3. wyciskanie żołnierskie po 5/6/6 kg na rękę (chyba źle technicznie, bo robiłam to eksplozywnie, jakby „podskakując”, inaczej nie dam rady)
4. wyciskanie leżąc po 5,6,7 kg na rękę
5. a podciąganie hantli wzdłuż tułowia 5/6/5 kg
b uginanie ramion ze skrętem 5/6/6 kg

Z rozpiski wyrzuciłam wspięcia ze sztangą na barkach, bo jakoś nie czuję, że powinnam rozbudowywać łydki. Mogę tak iść za głosem serca? Czytałam gdzieś w dziennikach, że początkujące dziewczyny nie powinny ćwiczyć małych partii, np. bicepsów. Czy to 5 b to zły pomysł?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Nie sądzę żebyś sobie rozbudowała łydki tym ćwiczeniem nadmiernie - a warto je ćwiczyć bo przydaje się ich praca jako stabilizatorów naszej sylwetki. Biceps też rób - nie zaszkodzi - to tylko 3 serie.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
łydki ciężko rozbudować a warto poprawić kształt

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Ok, przekonaliście mnie, będę grzecznie robić te ćwiczenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Wstałam rano, czując mięśnie pleców i tyłu nóg. Dawno mnie to nie spotkało, więc się ucieszyłam, że trening był efektywny.
Jestem jednym z tych szczęśliwych ludzi, którzy dziś nie musieli iść do pracy. Dodatkowo, nic tak mnie nie rozstraja, jak perspektywa nie robienia niczego konkretnego przez cały dzień. Dołożyłam sobie do tego pomysł "rozruszania zakwasów" i wyruszyłam na trening obwodowy w kubie fitness. Po ćwiczeniach miałam jeszcze dość energii, żeby załatwić kilka spraw i posprzątać, a teraz dopadło mnie to, co zwykle po intensywnych ćwiczeniach aerobowych. Nie jestem w stanie robić nic poza gapieniem się w komputer. Niepotrzebnie tam w ogóle szłam.
Jedynymi zajęciami grupowymi w klubie, które dobrze toleruję są kettlebells. Po nich czuję się silna i szczęśliwa.
Ostatnio poszłam na zajęcia podczas których skacze się przez godzinę na trampolinie. Wychodząc z nich czułam się zmęczona w bardzo negatywny sposób, głodna a w końcu taka wścieła, że prawie zepchnęłam w autobusie staruszkę z siedzenia, bo usiadła mi na torebce. Zgooglowałam tę złość po treningu i na forach anglojęzycznych znalazłam wypowiedzi wielu osób, na które wysiłek działa w podobny sposób, a nawet powoduje rozpacz Poza kilkoma przypadkami prawdopodobnych chorób psychicznych, większość z osób wypowiadających się stwierdzała w końcu, że to musi mieć źródło w skokach cukru we krwi. W świetle mojej niedoczynności, która może prowadzić do insulinoodporności, to chyba ma sens.
Kiedy chodziłam na zajęcia body combat (Les Mills, naprawdę fajne zajęcia), angażowałam się w nie chyba nieco za intensywnie. Kilka godzin po treningu, poza zmęczeniem, dopadały mnie bóle głowy. Potrafiły nie puszczać przez 24 h. Teraz myślę, że taki wysiłek również nie przyczynił się mojej tarczycy. Ale wiecie, jak to jest, głośna muzyka, motywacja grupy...

Tworzę ten wpis, żeby zajrzeć tu, kiedy znowu przyjdzie mi do głowy "pójść się zmęczyć" bez większego sensu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
Niedoczynność tarczycy + nadmierny wysiłek równa się często zmęczenie nadnerczy, może warto poszperać w tym kierunku


Zmieniony przez - rzabba w dniu 2016-03-25 18:47:32

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
REGENERACJA prosze pani....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Chleba razowego nie powinno już być w diecie, ale nie chciałam wyrzucać. Kupiłam sobie pieczywo chrupkie bez glutenu, czymś ten chleb muszę sobie czasem zastąpić (tak jak na kolację, do pasty z awokado i jajek). Niedojedzone białka, na pewno będę starać się planować tak, żeby białek było więcej kosztem węgli, ale dziś popłynęłam trochę z bananem w koktajlu. Byłam taka głodna po tym nieszczęsnym treningu Ale swoją drogą ciężko zjeść tyle białka, a nie chcę każdego dnia kończyć odżywką.

Piłam ok. 1,5 litra wody i herbatę z czystka. Warzywa: ogórki kiszone, surówka.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pomoc w redukcji. Ocena początków.

Następny temat

DT - body under construction :)

WHEY premium