Dzień ciężkiej klatki

Wiem że powinno być w dziale trening jednak tutaj zagląda najwięcej ludzi więc można go potem tak przenieść. mam pytanie czy są wśród Was wyciskacze którzy potrzebują konkretnej rozgrzewki przed ciężkim wyciskaniem bądz przed przed startem. najcześciej widzę i słyszę że każdy stara się robić bardzo lekki i delikatny podjazd pod serie docelowe żeby zaoszczędzić jak najwięcej sił a ja mam zupełnie odwrotnie muszę zrobić ogolnie rozgrzewkę klatki barków i tricepsów i dopiero wchodzę na ławkę zaczynając od pustego gryfu i dodając po 20 kg dojeżdzam do serii docelowych. mało tego po WL np robie triceps wąsko i po jakieś ćwiczenie dodatkowe pod wyciskanie i w zasadzie dopiero wtedy czuję się najsilniejszy i serie docelowe z WL są o wiele lżejsze niż były podczas pierwszego ćwiczenia :/ ma też tak ktoś czy totalny alien ze mnie w tym temacie? jeśli ktoś też potrzebuje takich zabiegów to w jaki sposób się przygotowuje pod rekordy ?

no ale dzieki temu zaoraniu się mogłem koszulę odstawić i skupic sie na raw, co zaowocowało ciekawym wynikiem, a ograniczenie ciezarów do takiego ile moglem doprostowac reke z tym podgrzebieniowym poskutkowalo lepsza i dluzsza regeneracja bo sie nie zajezdzalem. moze to ostatni sezon w sprzęcie i potem juz się skupie całkiem na tym raw, bo widze ze tak jak w EQ idzie mi to szybko

Ja na zawodach praktycznie za każdym razem stosuję ciężką rozgrzewkę...a na sam koniec ostatnią serię ciężarem identycznym jak pierwsze podejście...
Też wiele razy spotkałem się że to zbyt ciężko,ale tak mi fajnie wchodziło..
Teraz trochę zmodyfikowałem rozgrzewkę,ale to ze względu na silną kontuzję...poprostu urwałe całkowicie nadgrzebieniowy.

Mam coś podobnego , moja rozgrzewka polegająca na :
krążenia ramion w stawach barkowych , następnia łokciowych , nastepnie nadgarski
dalej dwie "gigant serie " z hantlami 4 kg wyciskanie na barki , biceps , wznosy bokiem , wiosłowanie w opadzie wznosy w opadzie , wznosy z przodu na przemian , francuskie stojac za głowe wszystko po 10 powtórzeń co daje w jednej serii 70 powtórzeń .
Jestem w staie stwierdzić że na 4 siłowniach na jakie uszęszczałem w moim zyciu nie widziałem jeszcze nikogo żeby sie tak rozgrzewał . Sama to zajmuje mi ok 15-20 min bo jeszcze dorzuciłem troche rozciągnieć z guma na rotator , a pomimo tego "mini maratonu " i tak robie piramidke zanim dojde do własciwego cieżaru , a wczoraj po wyciskaniu zwykłym uchwycie WL , podchodziłem pod 105 kg w szerokim chwycie i nawet nie zrobilem jednego powtórzenia bo jakos dziwnie barki rwały , i zrzucilem najpier na 90kg /5 powtórzeń następnie załozyłem 100/ tez zrobiłem 5 powtórzeń , wiec na bank bym zrobił 105 kg ale nie na pierwszą serie :) dziwne trochę , tak samo na pompka na poręczach po całej rozgrzewce i chyba 15 seriach klaty i tak zawsze robie najpierw poręcze bez obciążenia a dopiero potem dokładam , cały trening sie mocno wydłuża przez te "serie adaptacyjne "

Nieodpowiednia i zbyt krótka rozgrzewka,to główny powód kontuzji...

HemaTestosteron dokładnie tak jak ja ostatnio 140*5 145*5 i 150*3 na koniec i bylo ciezko potem 2 serie po 140 na waski i nastepnie wyciskanie klasyczne z pauza 2-3 cm nad klatka i tu 140 po prostu bardzo lekkie nieporownywalne do 140z pierwszego wyciskania

krążenie ramion jest jedną z najgorszych form rozgrzewki, głupie nawyki z wfu chyba jeszcze zostały no bo jak wytłumaczyć inaczej to bardzo częste zjawisko, u siebie na sekcji kiedy tylko widzę że ktoś robi krążenie ramion zaraz go prostuje. samo krążenie jest najbardziej złożonym ruchem dla stawu barkowego, w tym, wypadku nierozgrzanego stawu barkowego... jest wiele innych form o wiele bezpieczniejszych ;)

Gecho

w tym, wypadku nierozgrzanego stawu barkowego...

Grzesiu idąc tym tokiem myslenia wstajac z łóżka rano tez mam nie dzwigać rąk bo staw jest nie rozgrzany , rozumim to co masz na mysli jak bym jeszcze miał dodatkowo w rekach jakies obciążenie i na nie rozgrzany staw zaczoł bym wymachy no ale tak bez niczego ?? juz nie popadajmy w paranoje ... ale ja sie nie znam ;)

Tzn jak widze ze ktoś z reki robi wiatrak to tez jestem przerażony ale takie kontrolowane rysowanie koleczek chyba nie jest az tak złe ? Musze poprobowac wszystkich pomyslow bi strasznie denerwuje gdy koncząc trening mam najlepsze warunki motoryczne do najwiekszych ciezarow :/

bardziej miałem na myśli to o czym Ryba pisze, robienie z ręki wiatraka, to jest najbardziej złożony ruch dla stawu barkowego, lepiej zrobić rotację w przód i wsteczną z rękoma odiągnietymi w bok, wznosy przodem, trap3raise lekko, a co do wstawania rano :) wstajać i dzwigajac ręce nie wykonujesz tak złożonego ruchu jak przy krążeniu :) opiszę Ci moją rozgrzewkę, może coś z tego wykorzystasz, rotacja zewnętrzna i wewnętrzna zawsze u mnie must have, wyrzuty rąk w przód, prostowanie na linie z minimalnym obciążeniem, rozciągam czworogłowe i staram się odcinek lędźwiowy maksymalnie rozciągnąć, jesli chodzi o rozgrzewke juz na sztandze to idzie sam gryf x20, 70kgx10, 120kg x6, 160kg x6, 200x3, 220x1, 230x1 i pierwsze podejscie, przewaznie 10kg więcej, jesli nie czuje dogrzania to na 70 i 120 robie po dwie serie az poczuje ze zlapalem napiecie odpowiednie. triceps wąsko rowniez dorzucam ale tylko w pół ruchu, najbardziej na docisku sie skupiam, ale to bardziej pod koszule juz wtedy

przygotowujac sie w danym dniu pod rekord, dobrze jest zostawic sobie tzw ''głod ciezaru'' :) i wykorzystac warunki :)

Tylko ze nie wiem jeszcze jak to najlepiej zrobic