Minimalna podaż białka potreningowo

Z uwagi na coraz większą ilość ww w diecie w systemie CBL białko+fat w znacznej części lecą przedtreningowo.
Po treningu zależy nam na tym, aby synteza białek była dodatnia. Jest określona minimalna podaż białka po treningu, aby ją uzyskać?
Zakładając 20g WPC bezpośrednio po treningu i ~30-40g w posiłku po treningu[z tego znaczna większość roślinnych, z mięsa/jaj/ryb raptem 10-15g, a czasem i mniej] katabolizmu nie ma się co spodziewać, prawda ?

Nie przemyślałem
Ale z drugiej strony spojrzałem na to z tej strony, że i dojrzałym mężczyznom twarz potrafi zaatakować
U mnie pewnie siedzi jeszcze młodzieńczy, to fakt.

wg mnie ogólnie minimalna ilość białka na posiłek to 20, ale trudno jest określić jakieś minimalny limit, musiałbyś zrobić specjalistyczne badanie na bilans azotowy
Ogólnie liczy się całe białko, jeśli przed trenigniem, będzie go sporo, to aminokwasy też będą odpowiednio długą krążyć

Jeżeli aminki krążą z WPC potreningowego [a może i z przedtreningowego posiłku tez] i bialko wjedzie np. z gryczanej [obstawiam, ze gorszy aminogram i wchlanialnosc] to i tak się synteza powinna zgadzać, co ?
Jeszcze jak siedzi mi w głowie, że według obecnych badań osobom trenującym siłowo styka 1,4-1,8g białka/kg m.c. a u mnie idzie ~2,5 do tego w 8-10h

Ujdzie :)

Tadziu cos kilka tygodni napisal o progu leucynowym,czy jakos tak

Ale pisal, ze nie jest to blizej sprecyzowane

No właśnie, lubię białko, tzn. lubię proch, mięso, jajka i sery. Fajnie ale są dwa "ale":
1. Wszędzie trąbią, że rąk lubi białaczko, że się starzeje przez to, że nie ma co pchać za dużo niepotrzebnie bo zakwasy, i ogólnie szkodzi więcej niż pomaga.
2. Kosztuje jednak najwięcej z makarosów, dobre jakościowo jest ciężko dostępne, mięsa są faszerowane Jescze w stajni, przetwory wszelkie to już w ogóle koszmar, dobry schab gotowy to 50zl za kg, szynka 40zl i to nie do kupienia w każdym sklepie.

I teraz rozszerzyliśmy pytanie Didka do tego gdzie jest złoty środek, gdzie masa idzie optymalnie, fajnie by było jeść minimum jakie jest potrzebne do maksymalnych przyrostów;)

Tadziu pisał, że z badań wynika, że 1,4-1,8g. Że więcej nie potrzebujemy. Może i tak jest. Ja tak nisko nie schodzę

Przy masie i treningu oporowym 1,5-1,8, przy redu 2,3-3,1.
Ja testuje to pierwsze rozwiazanie - 1,8 i przyznam, że wiele nie potrzeba, żeby dobić do 170-180g białka, nawet bez odżywki.

Długo ciągnąłem 2,5-3 na kg. Teraz jest w granicach 1,5-1,6. Brak różnic w efektach.

Wiem o tym Wojtek doskonale. Tylko, że u mnie 180g stanowi ~2,5g/kg m.c.