Obiektywnie patrząc, alkohol jest przyczyną znacznej ilości zgonów, ale jeszcze większej ilości urodzeń.
Obiektywnie patrząc, alkohol jest przyczyną znacznej ilości zgonów, ale jeszcze większej ilości urodzeń.
Ale jajek ok...ja sama czasem 8 dziennie jem ;o na sfd jest artykuł o jajach, nie takie straszne jak je malują ; )
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Obiektywnie patrząc, alkohol jest przyczyną znacznej ilości zgonów, ale jeszcze większej ilości urodzeń.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Po masz zjeść jak król :) W przenośni oczywiście, tak by makro ładnie grało, ale konkrety a nie jogurty, możesz bezpośrednio po owoc, a za jakieś30 min konkret ryż/kasza/ziemniaki z mięchem/rybą + jakaś ilość tłuszczy.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html