[BLOG] W drodze do formy-Gracja@n

Pomimo później godziny, uzupełniam kolejny trening

-thruster x6
-zarzut x6
-high pull x6
-deadlift x6
-sprawle x8

Wszystko wykonane w 5 rundach z obciążeniem, które miałem założyć w lutym, tj. 50kg. Czułem się na siłach, więc postanowiłem spróbować i się udało magiczne 50kg znalazło się na sztandze i dałem radę.
Jedynym zaskoczeniem jest to, że odnosiłem wrażenie jakbym mógł dołożyć jeszcze z dwa małe krążki, ale nie chce przesadzać, wolę poczekać. Czułem napompowanie mięśni, czułem opór, ale szło co mnie strasznie zadowala i ukazuje mój dotychczasowy progres jeśli chodzi o ten WOD



Zmieniony przez - Gracja@n w dniu 2016-01-22 00:26:07

Micha na dzisiaj. Jest dzisiaj troszkę więcej kcal, aczkolwiek mam w zamiarach długi spacer z dziećmi, do tego trening siłowy, więc będzie dobrze.





Zmieniony przez - Gracja@n w dniu 2016-01-22 13:19:52

Dzisiejszy trening
-hantle wycisk skos 22x14, 24x12, 26x10, 28x8
-wycisk zza głowy 47x14, 45x13, 43x11
-wąski wycisk łamanej 27x25, 33x22, 35x18

Jak widać przy wąskim wycisku dołożyłem 1kg.
Ogólnie trening udany, jedynie w wycisku zza głowy czułem delikatny brak sił, ale może być to spowodowane tym, noc była nie przespana

Jak noc nie przespana to w ciągu dnia jak nawet jest chwilka można sobie drzemkę uciąć

Z tą drzemka przy trójce dzieci jest troszkę ciężko hehe do tego często załatwiam sprawy na mieście. Co prawda jest momentami ciężko, ale staram się dbać o regenerację

Tak przestawia się menu na dzień dzisiejszy.
Golonka oczywiście bez kości i skóry. Czyste mięso waży 330G ze skórą i kością 664G więc różnica kolosalna.
Wpierw mięso obgotuje A potem doprawie i wstawię do piekarnika. Mam nadzieję, że wyjdzie w miarę dobre

Nie dam rady zrobić dzisiaj treningu, więc sobie odpuszczam.
Jutro PULL, poniedziałek cf i robić będę w sekwencji
PUSH
PULL
CF

Sądzę, że rozkład będzie optymalny i będę miał więcej siły na trening siłowy po dniu wolnym aniżeli po treningu cf

Dziś trening wyglądał następująco:

-wiosło nachwytem 67x12, 69x12, 71x10, 73x10
-sztanga wzdłuż tułowia 33x18, 35x16, 37x14
-uginanie łamanej 23x16, 25x14, 27x12

Jak widać w każdym ćwiczeniu jak i w każdej serii dodałem 1kg. Niby nic, ale to zawsze jakiś progres.
Przed wiosłem z obciążeniem 67kg rozgrzewka była ciężarem 30kg i stopniowo dodawałem po 10kg.

A tak miała się dzisiejsza dieta

No Panowie dzisiaj dzień pomiarów i tak to się przedstawia w stosunku do pomiarów z przed 2 tygodni:
-waga 96,3/95,8 (-0,5)
-pas 96/94,5~95 (-1,5~1)

Jak widać progres w dalszym ciągu. Waga co prawda 0,5kg ale mnie zadowala pas, który cały czas znika. Podczas treningu na przedramionach i barkach widać ciut lepsze użylenie, ciało delikatnie zaczyna nabierać kształtów. Nogi także coraz lepszy zaczynają mieć kształt.
Ogólnie patrząc na fotki z pierwszego postu kiedy się zarejestrowałem A teraz na lustro to bardzo duża zaszła zmiana A to dopiero początek

Czas uzupełnić braki.
W dniu wczorajszym oczywiście miskę trzymałem, ale bez wypiski, gdyż jadłem to samo co tydzień temu i nie ma sensu wrzucać znowu tego samego.
Trening wyglądał następująco:
-thruster x6
-zarzut x6
-high pull x6
-deadlift x6
-sprawle x8

Wszystko w 5 rundach z obciążeniem 50kg. Wczoraj trening już zdecydowanie łatwiej poszedł niż ostatnio. Oczywiście założyłem dodatkowo pas neopranowy i bluzę czemu efektem było totalna potliwość i lało się ze mnie jak po skoku do wody.

Dzisiaj wolne od treningu, aczkolwiek może zrobię tabate pod wieczór. A oto dzisiejsza rozpiska posiłków.