Wzorowałem się opracowaniami z tego forum i udało mi się stworzyć coś takiego:
NOGI Przysiad 3 s
Coś na prostowniki i tył ud(wznosy, albo jakaś odmiana MC) 3 s
PLECY Wiosło nachwyt 3 s
KLATA Wyciskanie sztangi na prostej 3s
BARKI Wyciskanie sztangi z klatki 3s
BICEPS Uginanie ramion ze sztangą 2s
TRICEPS Wyciskanie francuskie 2s
Do tego zamiennie 2 serie czegoś na łydki/brzuch
Zastanawiałem się czy nie robić 4 serii przysiadów i wiosłowania, ale wydaje mi się, że zaniedbam wtedy trochę prostowniki i dwugłowe, więc w tym miejscu najbardziej się zastanawiam. Do tego nie chce dodawać martwego razem z przysiadami(Poza tym przy martwym dopiero ucze się techniki) Zastanawiam się też, czy nie jest to trening o trochę za dużej objętości.
Jeśli chodzi o ilość powtórzeń to myślałem żeby robić w przedziale 12-10 ze stałym ciężarem, jako że przy wcześniejszym treningu robiłem progresję 12-10-8. Jeśli możecie to oceńcie to jakoś, ewentualnie skierujcie mnie z czego innego powinienem się wzorować.
Pozdrawiam.