SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

KOKS vs ZAWODNIK BJJ

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 11452

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 333 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 9261
" pamietaj ze jak koks cie zlapie t juz po tobie "

Złapie mnie i co dalej? Jak złapie? Co to wogóle za kpiny
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1692 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 14199
Nie robcie z tych sterydow jakichs supermenow. Owszem, sa ogromni, maja potezna mase i sile, ale w wiekszosci jest to sila statyczna (niech mnie ktos poprawi, jezeli cos pokrecilem). Poza tym brakuje im techniki, wiec ich ciosy nie maja wiekszej sily niz ciosy przecietnego boksera. Sam wczoraj bylem swiadkiem bojki pod klubem, w ktorej napakowany ochroniarz sprzedal pijanemu awanturnikowi 2 strzaly, w ktore wlozyl naprawde sporo wysilku. Efekt-podbite oko i rozcieta warga adwersarza, zaden ciezki nokaut, czy utrata przytomnosci. Po prostu ciosy tego steryda nie mialy tego powera i mimo, iz sily bylo w nich sporo to w praktyce bardziej "popychal" on przeciwnika, niz uderzal. Jego ciosy przypominaly mi ruchy niezgrabnego Boba Sappa, wolno sie rozpedzal i machal grabiami. Nie wiem, moze ten ochroniarz to jakis ewenement, ale nie wydaje mi sie. Reasumujac, mysle ze sredniej kategorii bokser z dobrym timingiem i szybkoscia poradziby sobie w wiekszosci przypadkow z nic nie trenujaca, wolna kupa miesa. Natomiast parter? Tutaj sprawa wydaje sie jeszcze prostsza, szybkie dojscie do pozycji, jakis trojkat... Oczywiscie pozostaje kwestia utrzymania takiego bizona w parterze , ale nie wydjae sie to niewykonalne.

Mowie tu wylacznie o statystycznej wiekszosci, bo klocic sie "co by bylo gdyby" raczej nie ma wiekszego sensu.

Pozdrawiam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 5734 Wiek 20 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 98631
No dobra to wam powiem jak mój kumpel skasował wczoraj dużego chłopa - koksa fakt że sam też mały nie jest. Wypłacił mu 2 low kicki i było po zawodniku gośc chyba nic nóg na siłce nie cwiczył
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 10832 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 38587
Hadouken, święte słowa. Ja ostatnio w knajpie tłukłem sie z dwoma gośćmi (w tym jeden paker) przez kilka minut, zanim nas nie zwinęli niebiescy. Wziąłem od nich 7 ciosów w twarz + kilka kopnięc glanami po nogach i dalej mogłem walczyć. Siniaki znikły po tygodniu. I tyle. Więksi byli ode mnie, więc im wiele nie zrobiłem, ale kilka ciosów wzieli. Po moich mae geri wylatywali na 1-2 metry, po sierpie w skroń pakerowi zmiekły kolana i upadł. No ale ja mam swoje 185cm\90kg, ponad 2 lata w Pszczynie i coś tam umiem. A oni tylko lać na oślep po twarzy.
Natomiast nie radziłbym sie kłaść z koksem w parterze, co zalecał jeden z przedmówców na wcześniejszych stronach, bo tacy rzadko chodza sami, a ich kumple nie będą sie biernie przyglądać, jak ktoś dusi prowodyra, tylko skopią. To dla niektórych tutaj bluźnierstwo, ale w samoobronie lepsza stójka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 370 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4069
Znam historie kiedy jeden Bardzo Dobry Kickboxer zostal napadniety przez 3 drechow,nie wiem czy sterydziarzy w kazdym razie ostatniego musial gonić...gdzies na forum sw,albo uderzanych jest artykul o szybkosci i sile ciosu,prawda jest taka ze prawdopodobnie bruce lee ma sile ciosu ,wieksza od Pudziana,Pudzian moze ciagnac ciezarowki(to nie jest ironia) ale nie bedzie mial dostatecznej szybkosci kurczenia i rozkurczania swoich olbrzymich miesi aby zadac szybki i celny cios.a Bob Sapp to ewenement, nie dosc ze ma swietny jak na jego mase refleks to jest dobrym fighterem,a apropos tekstu pawlowa, ze Pudzianowski trenuje te SW tyle czasu to jezeli ma 26 lat a trenuje karate od 11 roku to myslalem ze po 15 latach treningu sztuki walki ma sie jakies efekty...a on nic szczegolnego.Staram sie byc obiektywny i respekt dla Pudzianowskiego za wytrzymalosc i upor bo tego potrzebuja glownie strong mani...

Kiedy zaczynasz walke to niezaleznie od wyniku ,jestes przegrany...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 963 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 18182
jako ze mialem okazje byc po jednej i drugiej stronie , tzn najpierw przy 3 lata trenowalem karate i do tego elementy judo a mniej wiecej od 3 lat porzucilem sw na rzecz siłowni wiec mam dosc dobre porownanie.trenujac judo i karate przy wzroscie 187 cm wazylem okolo 80-85 kg i wygladalem ze tak powiem dosc zwyczajnie to kilka razy zostalem zaczepiony ,kilka razy bojka w klubie i roznie to bywalo ,zreszta nawet jak sie "wygralo" to i tak geba naruszona i nieprzyjemna sytuacje.w tej chwili skonczylem robic mase i waze 117 kg ,zaczynam rzezbe i w czerwcu bede wazyl okolo 105 kg i powiem wam ze odkad mam konkretne wymiary praktycznie o ile sam nie sprowokuje dymu to nie zdarza mi sie zeby ktos mnie zaczepil czy chcial pobic. a co do kondycji to oczywiscie jaksie robi mase to kondycja idzie w dol i czlowiek robi sie takim klockiem ale na rzezbie 5 x w tygodniu areoby ,wmoim przypadku bieganie i naprawde wymiary moga zmylic.z drugiej strony mam okazje 2 razy w tyogdniu posparowac sobie z koleszkami z silki kotrzy cwicza rozne style i z doswiadczonym bokserem ,mojego wzrostu ale wazycm okolo 95 kg to nie polecam.co do parteru to fakt ze na poczatku kilka razy ladnie mnie zalatwili ,ale tylko kolesie ktorzy byli sluszynych wymiarow.ale wiadomo ze to roznie bywa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 370 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4069
wybacz,ale co do skutecznosci karate bym polemizowal,doswiadczony boxer chocby byl lzejszy to ma tak ok 80% na wygrana z Toba, inna sprawa, ze jezeli jestes dopakowany to ludzie nie chca sprawdzac czy aby nie jestes fighterem ;P

Kiedy zaczynasz walke to niezaleznie od wyniku ,jestes przegrany...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 963 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 18182
heh no wlasnie dlatego dalem sobie spokoj z karate
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 52 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 368
Ogolnie że sie tak wtrące w rozmowe to mam pytanie do tych którzy wąłśnie trenują cos parterowego no np: bjj. To odpowiedzcie mi na pytanie ja wygląda sytuacja kiedy jest na dworze jakaś plucha, błoto syf itd. i jakiś gośc ma do was problem a wy jesteście w garniturze i właśnie idziecie gdzieś tam to co wejdziecie mu np: w nogi i pobrudzicie sie jak świnie ??
Czekam na komntarze.

"WYZNACZ SOBIE CEL, KTÓRY JEST DLA CIEBIE NIEOSIĄGALNY ... I OSIĄGNIJ GO"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Dlatego do BJJ staram sie włączac boks.Dodatkow-wiekszosc klubów BJJ prowadzi część treningów w formule Vale tudo, w stójce. Do parteru sprowadza się na ogół gdy przeciwnik jest dobrym uderzaczem...
Poza tym-wole byc brudny jak świnia niz mieć wybite zęby.

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Samemu w domu??

Następny temat

poradzcie

WHEY premium