UFC 194: Aldo vs McGregor

jakby to miało być na poważnie, to w momencie klinczu Conor by tak skończył
od 1:13

Dokladnie Jac

Dla Stevena



Jak Conor by wygrał w jakimś przekonującym stylem (nie z dupy decyzją, za szybkim przerwaniem itp) to nie mam nic przeciwko żeby dołączył do panteonu prospektów np Page, Nothcutt, Kron Gracie itd


Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-11-01 20:15:26

No pięknie! Najwspanialszy temat w historii tego świata uspokoił się? Wprowadzam do niego życie.


"Conor McGregor wskazuje na kluczowy czynnik, który zapewni mu zwycięstwo nad Jose Aldo na UFC 194.


Kapitalnie zapowiadający się pojedynek o unifikację pasów mistrzowskich kategorii piórkowej między Jose Ald a Conorem McGregorem, który odbędzie się na piekielnie mocnej gali UFC 194, zbliża się wielkimi krokami.

Irlandczyk nie jest jednak przekonany, czy rzeczywiście do niego dojdzie.

Nie sądzę, aby się pojawił. Nie pojawił się ostatnio. Zobaczymy.

– stwierdził McGregor w wywiadzie dla BT Sport.

Rozpędzony serią sześciu zwycięstw w UFC irlandzki zawodnik jest przekonany, że Aldo nie ma najmniejszej ochoty z nim walczyć.

Historia, kontakt wzrokowy, słowa, nastawienie mentalne. Nawet jego klub, jego podejście do treningu. Biorąc to wszystko łącznie pod uwagę, nie sądzę, żeby dotarł na walkę.

McGregor, który przygotowania do mistrzowskiego boju odbywa tym razem w Irlandii, przedstawił też scenariusz, w jakim jego zdaniem potoczy się grudniowy pojedynek.

Jeśli się pokaże, czuję, że znokautuję go w pierwszej rundzie. Jeśli wyjdzie do mnie, pojawi się w oktagonie, czuję, że każdy najmniejszy ruch z mojej strony będzie powodował nadmierną reakcję u niego, bo jest zaangażowany emocjonalnie. To dla niego za dużo – cała Brazylia, wszyscy skupiają się na nim. Czuję, że gdy tylko zrobię „bu!” (pokazuje minimalny ruch – dop. red.), on zareaguje milion razy za mocno. Tak widzę tę walkę. Będzie nadmiernie reagował, odsłaniał się i skończy znokautowany na sztywno."

-Lowking.pl

Może być w tym sporo racji. O ile pierwsze spotkanie face to face i kilka kolejnych (2,3) Aldo zdał na piątkę z plusem a Conor wyraźnie wychodził z siebie widząc niewzruszny wizerunku mistrza to z biegiem czasu Irlandczyk wykorzystując swój misterne plan i nie łamiąc się zaczął wywierać na Jose ogromną presję. O ile Aldo jest bardziej doświadczony w bojach o najwyższą victorie (pojedynki mistrzowskie ) to na korzyść Conora wpływa rozmar ładunku emocjonalnego towarzyszącemu tej walce. Obaj mają sporo w spodenkach ale wynik walki zależeć będzie o tego kto udzwignie presję. Conora znamy, o Aldo wiemy także, że w momencie kiedy każdy nie był wstanie wyobrazić sobie bardziej killerowej wersji Jose niż tej za czasów WEC to Brazylijczyk wyszedł do Mendesa niczym bóg wojny i rozpętał z nim piekło.




Zmieniony przez - MoonDancer w dniu 2015-11-12 15:03:00

Już nie moge się doczekać, oby jednak Conor się mylił i żeby to Aldo walczył z Conorem a nie Edgar, wówczas jak go znokautuje to ani rewanż z Mendesem nie będzie potrzebny ani walka z Edgarem tylko walka ze zwycięzcą dos Anjos/Cerrone. Chociaż nie obraże się jak obroni pas ze zwycięzcą Edgar/Mendes, zawsze opcja rezerwowa to Holloway/Stephens - obu z nich zobaczyłbym z Conorem/Hozeyem.

Ten wywiad co Tancerz napisał to ja go słuchałem.

Czy to przed UFC 189 czy przed UFC 194 psychiczne starcia wygrywał/będzie wygrywał McGregor i nie ma j**anej możliwości żeby to Aldo wszedł mu do głowy, wgl mało kto jest w stanie równać się z trash talkiem Conora, ale ch** tam za to jest red panties night

Najbardziej imponuje mi u Conora jak spokojny i pewny siebie jest, masakra.
Nie zdziwie się jak Aldo skończy nieprzytomny w 1 rundzie, ale imo to będzie 2/3.

Nie kumam opcji minusowania każdego komentarza. Kogoś chyba przez cały dzień bije mama szmata od podłogi i minusa odreagowuje na ból anusa związany z jego życiem.

Ale p******i 3 po 3 irlandzki glab. Studiow nie skonczyl a bawi sie w psychology.
Wydaje mu sie powaznie, ze Aldo nie zawalczyl ze strachu? Co za d****
Co on wie na temat treningu Aldo w Brazylii? Tyle co ja a p******i o nastawieniu lol
Rude awaking sie szykuje

Conor wszedł do głowy Aldo i o tym wie, nie trzeba być psychologiem żeby to widzieć. Mnie zastanawia czy Aldo to wszystko obróci w jakiś szał bojowy, te swoje emocje, czy jednak spali się psychicznie. A może jednak wyjdzie spokojny? Nie mogę się doczekać tej walki

Znam iroli od 7 lat I ich cecha narodowa u 90% jest wiedzenie wszystkiego najlepiej I fantazja przebijajaca ulanska. Chlopki od kielni beda sie wyklocac na temat bomb atomowych o ktorych nic nie slyszeli.
Zyjac tu mam po prostu kompletnie inny punkt odniesienia do p******enia McGregora, ktory brzmi dla mnie jak kazdy ciul z pubu. Wiec jest to dla mnie smieszne w 90%, bo wiem, ze jako irol moze nie miec bladego pojecia o treningu Aldo, ale bedzie p******il jak autorytet, jesli chce go ktos sluchac.

Aldo spali sie psychicznie ? Prosze Cie Puar ...