Oczywiście to go nie tłumaczy, że Mendes był w stanie go obalać i obijać z góry tak samo jak w stójce, że go Mendes dobrze trafiał i ja "broń boże" nie mówię, że jest ekspertem w obronie obaleń jak Aldo np albo też nie mówię, że jego parter to parter Mai, ale skoro poradził sobie w tych aspektach z kimś takim jak Mendes to te aspekty są chyba dobre a nie słabe i to bez większego znaczenia ile na plecach spędził - nie był w zagrożeniu większym to się bardziej liczy.
No a skoro Mendes nie dał rady zapaśniczo pokonać niby chronionego tak Conora przed takimi przeciwnikami z takimi zapasami to który piórkowy da radę? ok niby Aldo i Edgar - ok zobaczymy panowie
Conora Lentz nie wywracał tylko yebany Mendes