Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
21651
Piękna walka w wykonaniu Powietkina.Takiej sie spodziewałem.Nie wiem co mieli w głowie ci co sądzili,że Wach skończy jak Wawrzyk.Szczęka Wacha NIE jest przereklamowana.Zatrzymanie prawidłowe,Wach nie protestował,bo widział,ze i tak nie wygra.
Gdzie są ci,którzy jarali się turbodoładowaniem Saszy?Sasza znokautował pasujących mu cepiarza Takama i Charra-niskich.Walka z dwumetrowcem,to inna para kaloszy nauczyła mnie tego walka Adamek vs Grant.Powietkin ju znie ma KO power na Wachu.Dobieralni rywale jak ten BUM Perez robiaz niego potFora.Ale...
Sasza ma szanse z Wilderem.Ta walka,to był TRENING.
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-11-04 20:28:47
Szacuny
2584
Napisanych postów
23357
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
337408
Słabiutko Wach zawalczył. Bazował tylko na dwóch ciosach, lewy prosty, który był bardzo słaby i prawy krótki. Nie trzymał Povetkina na dystans i nie wykorzystał zasięgu. Tylko jedna runda dla Wacha.
Szacuny
5
Napisanych postów
771
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
18812
No niestety, Wach zaprezentował twardą szczękę i nic poza tym.
Nie próbował nawet wykorzystać swojej przewagi zasięgu i trudno mi powiedzieć do jakiego stopnia był to wynik braków technicznych, a do jakiego był na to po prostu za wolny. Povetkin wchodził do półdystansu kiedy chciał, i w zasadzie niewiele było sytuacji kiedy Wach albo przystopował go wtedy lewym prostym, albo przynajmniej zdążył sklinczować zanim Povetkin sprzeda mu coś od siebie.
Szacuny
4
Napisanych postów
99
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1733
Słaba walka, emocji sienie spodziewałem ale było gorzej niż myślałem, także ze strony Saszy. Nie wziałem pod uwagę, że dl Rosjanina to miał być publiczny sparring. Obecna waga ciezka ma dwa metry a jemu brakuje doświadcznia w walkach z takimi rywalami. To sobie wziął worek treningowy o nazwie Wach.. Mariusz jak zwykle mega asekuracyjnie. Nawet jak zadaje ten lewy to tak żeby jak najszybceij się wycofać, dlatego są tak krótkie. On ma nie tyle mocna szcżeką co dosyć niezła defensywę. Tam nie było żadnych akcji typu prawy na prawy. Większość ciosów Saszy Wach dostał na pełnej asekuracji. Nie widziałem tam ani jednego czyściocha na szczękę.
Szacuny
18
Napisanych postów
4847
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40994
Niestety Mariusz nic nie pokazał a szkoda... Moim skromnym zdaniem Wachu powinien stoczyć ostatnią walkę na Polsat boxing night i powinien odejść z boksu. Nie osiągnie już nic i raczej większej walki również nie dostanie... Povetkin jak wspomnieli moi przedmówcy potraktował tą walkę jak sparing... Mariusz nie powinien tracić już więcej zdrowia na ringu przyjmuje mnóstwo niepotrzebnych ciosów na głowę. W walce z Klitschko już zaprezentował ten beton, nie ma sensu według mnie walczyć dalej na siłę i tracić zdrowie. Natomiast walka Povetkina z Wilderem zapowiada się bardzo interesująco, Amerykanin nie ma co prawda takiego betonu w szczęce jak Wach natomiast jako pięściarz jest zdecydowanie lepszy i nie mam co do tego wątpliwości, jeżeli Rusek nie dobierze mu się szybko do skóry to może mieć bardzo trudną przeprawę. Wilder potrafi wyprowadzać bardzo szybkie i mocne kombinacje, jest względnie lotny na nogach więc jeżeli skutecznie będzie utrudniał przedostanie się Alexandrowi do półdystansu to może z nim wygrać.
Wracając jeszcze do undercardu bardzo zaskoczyła mnie porażka Chakhkieva nie mówiąc już o porażce Kudriaszowa człowieka który przedwcześnie obrósł legendą przyszłego dominatora CW. Szkoda tylko że to nie Krzysztof Głowacki był tym który sprowadził go bardzo brutalnie na ziemię.
1
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
Szacuny
2584
Napisanych postów
23357
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
337408
Wach wydał oświadczenie dotyczące rzekomego dopingu. Jakoś śmierdzi mi ta sprawa skoro nie ma do tej pory oficjalnych dokumentów potwierdzających wpadkę.
Szacuny
53
Napisanych postów
242
Wiek
33 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
3304
Tak patrząć racjonalnie to naprawde musiałby być idiotą ,żeby w pierwszej walce po aferze dopingowej znów wpaść.... Jeśli to sie wszystko potwierdzi to chyba zdawał sobie sprawę ,że czeka go dożywotnia dyskwalifikacja....
Nikt nie wymaga od was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od was ambitnej i nieustępliwej walki