Trening SST wg Patricka Tour'a -recenzja

Pierwsze ćwiczenie-ponieważ robię cały trening mieśni pleców a metodą SSt zrobię tylko wiosłowanie sztangą.

Przy treningu pleców wracam do rzymskiej ławki na początek-trochę wyższy skos i tak wykonuje 4 serie po ok 12-16 a czasem więcej powtórzeń.

Wzmacnia to optymalnie newralgiczne rejony kregosłupa,które już mam niestety nadwyręzone latami treningu ,ciężarami,kontuzjami i także wiekiem.








Zmieniony przez - masti w dniu 2015-10-24 13:07:00

Drugim ćwiczeniem w treningu pleców jest nietypowy częściowy martwy ciąg przy którym staramy się minimalizować praće mieśni ud-strona tylna ,pośladków i prostowników a maksymalizować praćę mięśni najszęrszych grzbietu w dolnęj cżęści.
Stąd takie charakterystyczne dopięcia-jak przy prezentacji choinki.

Przy skłonie staramy się też max rozciągać najszerszy-stąd nieduży ciężar,bo inaczej wychodzi z tego inne ćwiczenie.

Wielu kulturystów bardzo chwali sobie to ćwiczenie ale chyba jeszcze do końca nie opanowałem niuansów i czuje je średnio.
Ale ,że trening czyni mistrza-jest w moim programie i staram się je masymalnie zoptymalizować

Rozpoczynam wiosłowanie-2-3 serie rozgrzewkowe a później zrobię resztę metodą SST

I tym sposobem doszliśmy do clou tego tematu-seria metodą SST ,wg Patricka Tuora.

Opracowałem to na podstawie jego filmów.

Może rzeczywiście po tej serii tak się drastycznie zwiększy masa?
Czego tak się Ojan obawiał :)

Ogolnie trochę czas przerw był za długi i ciężary nie do końca dobrane optymalnie-najszerszy napompowany-wyraźnie się czuje przyrost sarkoplazmy ,tylko sarkoplazmy
Nie dokońca były zachowene czasy powtórzeń negatywnych,koncentrycznych a izometroa ok 30 sek-dało by radę przedłużyć do tych 45 sek-ale brak czasomierza.

A tak na poważnie-odczucia podobne do ćwiczenia z dropami ,choć na pewno mieśnie tu zostały bardzo wszechstronnie pobudzone z powodu różnorodności bodźców.

Włączam to w swój trening i będę doskonalił,bo metoda ciekawa i trzeba ja dokładniej poznać i rozpracować

Ale na tym oczywiście nie zakończyłem treningu pleców-kolejne serie wiosłowania-teraz podchwytem-świetnie poprawia to dół najszerszych

Dla porównania intensywności w czwartej serii wiosłowania podchwytem zrobiłem dropset.

Ćw piąte to podciąganie na drążku nachwytem-jest już ciężko :)

Dlaczego dopiero teraz je robię?
Specjalnie-muszę być naprawdę dobrze rozgrzany,bo inaczej czuję to w łokciach i w kontuzjowanym kiedyś bicepsie w dwuch miejscach-w barku i łokciu.

Kolejne ćw troche z przymusu w takiej postaci,bo nie mam innych drążków równoległych a bardzo dobrze to ćw wpływa na mięśnie i ich grubość nie obciążając kręgosłupa.

Kolejne ćw specjalie na mięśnie równoległoboczne,które nie są dostatecznie angażowane w popredich ćwiczeniach.