Concordia na redukcji!

Tak, z leżenia do siadu ale takiego, że dotykam podłogi przed stopami. Piekł mnie brzuch po 60sek.

sit ups - to typowo crossfitowy wynalazek - nieważne jak i czym byle szybko i z leżenia do siadu. Ale coś tam zawsze pracuje.

A na barki polecam po pierwsze trening rotatorów. Po drugie masowanie góry grzbietu na wałku lub jeszcze lepiej piłeczką do tenisa ziemnego. No i rozciąganie - ale z głową i nie na siłę. Być może też wdało się jakieś drobne zapalenie któregoś ścięgna nadwerężonego nie koniecznie na treningu a np. w czasie innych zajęć.

nightingal coś takiego?


Mamy na siłowni taki wałek, spróbuję go jakoś sensownie użyć. A w domu mam piłeczki do golfa- super działają jako masaż stóp/ Nadadzą się do masażu grzbietu?

Zobaczę jak dziś pójdzie wyciskanie na stepie i push press. Na razie wyłączę z planu te ćwiczenia przy których boli- czyli na pewno uginanie za głową. Myślałam, żeby zamiast tego robić prostowanie ramion na systemie podwieszanym.

Hej!
ufff... nie bolał bark! Miałam dziś trochę ćwiczeń na góre, ale odpukac, weszły jakoś!
Przy uginaniu za głową boli za każdym razem, przy rozciąganiu zapomniałam i chciałam się tak porozciągac i niestety od razu poczułam.

Nie ogarnęłam dziś michy jeszcze dobrze... Ale na jutro już jest ugotowany obiad, chociaż tyle.

Najpierw trening. Musze w ogóle zacząc wpisywac tutaj obciążenie z poprzedniego treningu, bo inaczej to chaos.
Spoko, od następnego treningu tak zrobię.

Trening 03.09.2015r. FBW A

SS
1a: przysiad z hantlami 4x12- hantle 2x6kg
1b: martwy ciąg na ugiętych nogach z hantlami 4x12- hantle 2x9kg

2: unoszenie bioder w leżeniu na MACIE z ciężarem na piętach 4x25 (2x nogi szeroko, 2x nogi wąsko)

3: unoszenie w klęku nogi zgiętej w kolanie- 2x50

SS
4a: wyciskani hantli na stepie młotkowo- 4x12- hantle 2x6kg
4b: wiosłowanie hantlami w opadzie tułowia podchwytem- 4x12- hantle 2x9kg
4c: military press stojąc- 4x12- hantle 2x4kg

5a: 10x sumo high pull- 14kg kettel
5b: 9x push press- 2x6kg hantla
5c: 8x kb swing- 10kg
5d: 7xburpees- oszukane, bez pompki
5e: 6x sit-ups
x4

1a- okej :)
1b- czułam plecy :( a słabo prace nóg... Kurde, nie mam jak nagrac filmiku.

2- pupa dostała w kość, dobrze!

3- jest coraz lepiej!

4a- zwiększyłam o 1kg na rękę, ostatnia seria ledwo co, ale będę z 6-kami;
4b- też zwiększyłam- 2x9kg, okej, super plecy czułam;
4c- push press- lepiej niż ostatnio, obciążenie to samo;

5a- nie moge znaleźc zapisków, ale chyba wcześniej robiłam z 12-ką. Dziś z 14-ką weszło dobrze!
5b- zwiększyłam o 1kg/rękę. Git!
5c- tu się pomyliłam, powinnam machać 12-ką. Dlatego weszły tak lekko ;)
5d- wciąż nienawidzę :P
5e- na spokojnie!

Micha jutro!

to może spróbuję z tymi karczochami - jakoś nigdy się do nich nie przekonałam

w ogóle - "co ja pacze?" - włączyłam filmik, który wrzuciłaś, a tam mój kolega z liceum, którego nie widziałam ze 4lata


Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-09-03 21:52:21

concordia

nightingal coś takiego?

Mamy na siłowni taki wałek, spróbuję go jakoś sensownie użyć. A w domu mam piłeczki do golfa- super działają jako masaż stóp/ Nadadzą się do masażu grzbietu?

Zobaczę jak dziś pójdzie wyciskanie na stepie i push press. Na razie wyłączę z planu te ćwiczenia przy których boli- czyli na pewno uginanie za głową. Myślałam, żeby zamiast tego robić prostowanie ramion na systemie podwieszanym.

między innymi takie ćwiczenia

stuknij w google "rotator cuff exercises" i masz cały arsenał jak na dłoni

nightsky że niby o kettle Ci chodzi? Fajne zabawki!
Ale dziś mnie wszystko boli! :P
A widzisz, jaki ten świat mały...?

nightingal dzięki bardzo za podpowiedź z tymi ćwiczeniami! Poszperam w necie dziś wieczorem.

Kurde... Nie ogarniam jedzenia.
teraz, gdzie jestem w domu k. 20 wiec chwile mam... A zaraz bede w domu po 23, bo zaczna sie tance, po 6 pobudka, to juz w ogóle będzie chaos. Chyba pozostaje weekendowe gotowanie an cały tydzień.

Dopiero jak wklepałam miskę wczorajsza to zobaczyłam jaka padaka. Tu w sumie nawet nie ma o czym gadać- dałam ciała i tyle.
Na obiad miałam zupę pomidorową, ale wzięłam dosłownie kilka łyżek do ust, bo było mi niedobrze.
Wieczorem wypiłam piwo po treningu, dałam sobie w kość wczoraj.

Pójdę dziś zrobić pomiar na Tanicie, mam to za śmieszną cenę, zobaczymy czy coś się zmieniło.

Wrzucam tą nieszczęsną michę wczorajszą:

I micha z dziś.
Wiem, że serek do wywalenia, nie miałam opcji.

Drugi posilek tez do poprawy. Brak zrodla bialka. To 100 gr bialego ryzu to potreningowo?


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 04/09/2015 11:02:58

tetiszeri nie, dziś nie mam treningu, to normalny obiad. Za dużo?