bziubziusz synem to moze do fizjo najlepiej.
Bziu gonie go na basen 4 x w tygodniu,mase watkow przeczytalam o tym i dalej jestem w tym samym punkcie, myslalam zeby go do cwiczen popychac tak stopniowo,fizjo tez odwiedze z nim
Trening dzisiejszy:rozgrzewka i rozciąganie
Ostatnia seria to taka nijaka,tzn niby zrobiona sle odstępy miedzy cwiczeniami dluższe i w trakcie miedzy powtórzeniami, spowodowane to bylo nie brakiem sily,tylko zaczelo mi sie to cisnienie w oczach nasilac,a boje sie tego migotania w oczach bo jak wejdzie to trzyma dlugo,
przed treningiem apap na glowe bralam,i dlatego tak popapralam ta 4 serie.
Co dobsamego treningu,to zastanawia mnie dlaczego np po przysiadzie, wejsciach na ławke, wykrokach, czy MC, zarówno w trakcie jak i po,nie czuje tylka czy ud, czego to moze byc wina?
Przysiad cwicze teraz jeszcze tak bez obciazenia przed sciana,staram sie siadac na niewidzialnym krzesle,moze cos winy byc w tym ze te sztangielki mi utrudniaja?bo mysle tez zeby mi z dloni nie wypadly.
Wykroki robie wolno,trzymam katow,wybijam sie z pięty jak wracam,czasem cos niby czuje w tej nodze i tylku,moze ja nie wiem jak to mam odczuwac.
Wejscia na lawke tak samo,robie wolno,staram sie nie wybijac tylko pracowac noga ktora jest na ławce/u mnie fotel/i tak samo wolno opuszczac a nie upadac w tyl i nie moge poczuc tego tylka.
MC lubie,ale nie wiem czy umiem, wole go od przysiadu,czasem zastanawiam sie czym sie roznia,skoro ja robie go ze sztangielkami,trzymam je przed soba przy lydkach,ciagne blisko nich,nie odkladam na ziemie,a w przysiadxie trzymam sztangielki po bokach nog,ogladam te filmiki,czytam dzienniki,i niby wiem,niby robie tak,a nie czuje tego co powinno pracowac.
To tyle moich wypocin :)
Zmieniony przez - rastiii w dniu 2015-07-29 22:08:49