Na trasie z Koniem - Bangkok, Kuala Lumpur od 42 strony.

Mustangi tam tanie jak borszcz to kupują


Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2015-07-15 19:45:45

za dyche którą mam bilonie w portfelu kupie ? xd

TanQer

za dyche którą mam bilonie w portfelu kupie ? xd

Jeszcze zostanie Ci na zimowki

anubis84

Mustangi tam tanie jak borszcz to kupują



Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2015-07-15 19:45:45

może nie tyle tanie jak barszcz, co zwykły zjadacz chleba może tu sobie pozwolić na więcej niż w Polsce, jako że tu się żyje na kredyt i nawet przy niskich zarobkach by np dostać kredyt na chatę czy samochód wystarczy mieć na koncie na pierwszą ratę.

Dzień 16 - Charleston, plantacja .

Dziś miał miejsce w zasadzie pierwszy dzień tutaj, który mnie rozczarował, może przez upał, a może przez to, że za 40 dolarów przejechałem się autokarem po plantacji, podobno najsłynniejszej w całym USA - tu kręcą filmy o niewolnikach itd, słuchając przewodnika, który rzucał głównie hasłami "tu rosną jagody" "tu rosną brzoskwinie" "tu rosną dęby" itd. itp.
Co prawda taka plantacja robi pewne wrażenie, wygląda to zupełnie inaczej niż można sobie wyobrazić po filmach. Ogromny teren, z lasem, jeziorem w którym są nawet aligatory, ale k***a bez jaj...40 dolarów? Tematyka nie bardzo mnie też interesuje, więc za wiele z tego miejsca nie wyniosłem.
Na zdjęciach widać kolejno:
1. wspomnianego aligatora 2. jaszczurkę, którą fotografowałem, gdy nudziło mi się słuchanie śpiewającej murzynki. 3. chaty niewolników. 4. jeden z wielu kilkusetletnich dębów, które podobno miały za zadanie chronić plantację przed huraganami. 5. moją zadowoloną minę z pobytu tam.
















Po plantacji ruszyliśmy do podobno najstarszego miasta w stanie - Charleston, tu tak samo jak na plantacji kręcone są wszelkie filmy o dawnych czasach. Na mnie jakoś to wrażenia nie robiło, może dlatego, że chciałem już wracać do domu. Najbardziej zaciekawił mnie most, którym wjeżdżało się do miasta, tak wielki, że jadąc po nim miałem wrażenie jak bym był w wzbijającym się właśnie samolocie. Trochę fot dla zasady cyknąłem.
























Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-07-16 03:38:55

No i tego...

3 dolce pam to taniej niż u nas. Ciekawe kiedy u nas będzie można kupić w normalnym markecie takie cudenka

3 + często jeden gratis lub za pół ceny. Szkoda tylko, że nie mogę zabrać do polski pojemników pod ciśnieniem, pewnie nic by się nie stało, ale jak przepisy to przepisy.


Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-07-16 20:40:38

Ta samolot jeszcze od tego eksploduje