40 latek i problem z teściem

Szukałem ale co znalazłem endokrynologa to ewidentnie nastawiony pod kobiety, potem wyczytałem że to właśnie urolog powinien zająć się męskimi hormonami, ale jak jest na prawdę ... nie dojdziesz :) Najlepiej byłoby najpierw zadzwonić i zapytać czy zajmuje się htz i dopiero się pisać na wizytę, ale to w normalnym kraju może tak to działa, u nas sam wiesz jak jest; wolna amerykanka. Urolog którego mam na celowniku to szpitalnik więc może bardziej kumaty ale tez planuję zanim wydam za wizytę jakoś zdobyć info czy ma specjalność androlog.

Widze ze ja mialem sporo szczescia bo wspolpracuje z pania ktora jest o tyleogarnieta ze robila badnia na poziomch test u mezczyzn wspolpracowala ze sportowcami o tyle wygodnie ze wiem co moge czego nie przymojej chorobie i mampewnosc ze jak mowi nie to nie i wie czemu a do innych zwiazkow ok :)

Ale tez uwazam ze powinienes szukac endokrynologa

Marcin a czy Ty masz htz? Możesz polecić dobrego lekarza? np. wspomnianą przez Ciebie panią? Jeśli możesz to podrzuć mi na priv jakiś namiar. Mam problem ze znalezieniem lekarza, nie znam nikogo kto leczyłby się w ten sposób, zero jakiejkolwiek rady, jakieś namiaru, tropu ... same niewiadome i grzebanie po necie. Mógłbym chodzić od lekarza do lekarza jak po kolędzie ale wszędzie trzeba minimum 100zł zostawić i do tego terminy ... trochę to bez sensu.
Jestem w kropce, nie wiem co robić. To pewnie przez ten niski test jestem taki niepozbierany :D

Hej
ja nie mam choc testa tez mam nisko ale ja z tarczyca sie borykam + lekka insulinoopornosc
Ty jestes z Wawy czy z innych stron?

Marcin4 wysłałem Ci info o sobie na priv

Ja prdl, podzwoniłem po lekarzach w moim mieście (albo raczej wsi z racji tego co oferuje tutaj rynek medyczny) i załamka, nie mogę znaleźć androloga, mało tego udało mi się nawet (o dziwo!) porozmawiać osobiście z jednym z lekarzy urologów i on sam nie bardzo potrafił mi powiedzieć do jakiego lekarza mam iść ze swoim problemem, jego rada: "jak pan chce do endokrynologa to niech pan idzie do endokrynologa, ona zajmuje się wszystkimi hormonami, a jak do urologa to jądra, testosteron, tym się też zajmuje .... , niech się pan umówi do urologa i porozmawia na wizycie co panu dolega to lekarz panu powie, bo telefonicznie to wie pan" k... mać ręce opadają, co to za kraj ??? zrobiłem sobie jeszcze lh, tsh, tfh, psa i dht żeby mieć komplet papierów do lekarza, tylko teraz bądź mądry i znajdź specjalistę. Dziwić się ze ludzie wolą kupić teścia od dilera i wbijać na własną rękę.

tomek_td

Ja prdl, podzwoniłem po lekarzach w moim mieście (albo raczej wsi z racji tego co oferuje tutaj rynek medyczny) i załamka, nie mogę znaleźć androloga, mało tego udało mi się nawet (o dziwo!) porozmawiać osobiście z jednym z lekarzy urologów i on sam nie bardzo potrafił mi powiedzieć do jakiego lekarza mam iść ze swoim problemem, jego rada: "jak pan chce do endokrynologa to niech pan idzie do endokrynologa, ona zajmuje się wszystkimi hormonami, a jak do urologa to jądra, testosteron, tym się też zajmuje .... , niech się pan umówi do urologa i porozmawia na wizycie co panu dolega to lekarz panu powie, bo telefonicznie to wie pan" k... mać ręce opadają, co to za kraj ??? zrobiłem sobie jeszcze lh, tsh, tfh, psa i dht żeby mieć komplet papierów do lekarza, tylko teraz bądź mądry i znajdź specjalistę. Dziwić się ze ludzie wolą kupić teścia od dilera i wbijać na własną rękę.

Na pocieszenie Ci napiszę że w Anglii też tak jest. Zachodzę do lekarza z synem, mówię co mu dolega a pytanie lekarza to: jak myslisz co to może być? albo i co chcesz żebym z tym zrobiła? po to idę żebym wiedział co małemu jest, jak bym wiedział to bym go sam leczył

Osobiście mam niskie ciśnienie przy oddawaniu moczu. Fakt że skierowali mnie na wszelkie możliwe badania, badania czy nie mam wenery, badania pęcherza usg przed oddaniem i po oddaniu moczu, badanie krwi na raka prostaty (chociaż zakładają że jestem za młody na choroby prostaty), badanie cewnikiem z kamerą - nikomu nie życzę, najgorszy ból jakiego w życiu doświadczyłem, tak się wyginałem z bólu aż mnie pielęgniarka przytulała, trwało to może minutę, może dłużej ale nawet nie byłem ciekawy co jest na ekranie, a lekarz kazał się rozluźnić . Weź i się rozluźnij ze słomką w ch**u , było też badanie gdzie napełniali mi pęcherz wodą (oczywiście znów poszła rurka do cewki ale już nie tak bolesne, ale po pierwszym badaniu i tak siedziałem gołą dupą na łóżku przy dwuch pielęgniarkach i się zastanawiałem czy na pewno chcę tego badania) a w dupie miałem jakiś czujnik, . Generalnie wyszło że pęcherz po opróżnieniu ma 50-100 ml (te 100 to było jak miałem biegunkę, trudno w takim przypadku dla mnie się odlać do końca, 50ml to było w normalnych warunkach) moczu co niby jest normą, parcie mam na tyle często że naraz oddaje 50-70ml, 8 razy dziennie, a przy napełnianiu pęcherza wodą wyszło mi że już przy 200ml w pęcherzu nie mogę wytrzymać i muszę sikać. Po tym wszystkim lekarz mi powiedział że pewnie za często biegam do kibla, bo jak tylko coś poczuję (jak czuje że chce sikać to ide sikać chyba prosta sprawa) i że dlatego strumień moczu jest tak słaby. Odpadłem. Sikanie pod górkę czy nawet w dal to raczej nie możliwe, jak sikam to przeważnie mocz wali od razu w dół, więc coś tam jest nie tak, ale zdaniem lekarzy wszystko jest ok, nic nie blokuje przepływu moczu itd. Fakt że nie szkodowali na badania i podeszli do problemu profesjonalnie ale problemu nie wyleczyli



Zmieniony przez - ten_nowy2 w dniu 2015-07-09 12:23:09

Zmieniony przez - ten_nowy2 w dniu 2015-07-09 12:25:06

ten_nowy2

Weź i się rozluźnij ze słomką w ch**u

Piękne:)

shadow78

ten_nowy2

Weź i się rozluźnij ze słomką w ch**u

Piękne:)

do dziś pamiętam ten ból a to było ponad 2 lata temu - naprawdę najgorszy ból jakiego doświadczyłem

No to niezły hardcore. Miałem już różne badania, ale czegoś takiego chyba bym nie ogarnął. Nie mogli Cię uśpić?

Ja jestem po wizycie u urologa. Poszedłem w sumie głównie dlatego że w badaniach wyszło mi trochę podwyższone PSA i taki był nadrzędny cel mojej wizyty, ale oczywiście pogadałem też o tych hormonach. Mam odczekać 3 miesiące i powtórzyć badanie T i PSA. Jak się T nie dźwignie a PSA nie wykaże tendencji wzrostowej to dostanę suplement testosteronu i to była sugestia lekarza ja sam na nic nie naciskałem, nie prosiłem, po prostu opisałem swoje odczucia (dolegliwości) oraz wynik badania. Także podejście lekarza całkiem spoko.

Z dodatkowych badań zrobiłem jeszcze LH i TSH. TSH jest w normie LH trochę poniżej normy. O ile dobrze rozumiem świadczy to o tym że jądra nie dostają sygnału (LH) do produkcji testosteronu? Lekarz za bardzo nie zwracał na to uwagi.

To tyle. Zastanawiam się tylko czy próbować jakoś przez te 3 miesiące podbić testosteron naturalnie. Mam na mysli konkretnie sok z granatu o którym sporo pisał S.Ambroziak. Wynalazki typu DAA czy inne tribulusy w ogóle nie biorę pod uwagę. Jedynie ten granat - czyli 100% natury albo syntetyk, pośrednich opcji nie ma.

Próbował ktoś z Was tego granatu? Jakieś doświadczenia w temacie?
W sumie mam okazję zrobić test na sobie - 3 miesiące picia soku z granatu i porównać badania testosteronu. Nie wiem czy ktoś robił takie rzetelne badanie na sobie - ja nie znalazłem. Wszedzie tylko same teorie