miczelxZadna pomylka, multimiliardowy biznes,
koncerny farmaceutyczne dostaly w pewnym momecie zielone swiatlo na to by wmowic ludziom ze cholesterol jest zly, co jest nonsensem.
Rzucili wynikami niedbałych badań i opierali na nich ciągle teorię, że tluszcze nasycone są be.
Po prostu nie uwzgędnili, że grupa jedząca główne "produkty zierzęce" jako źródło tłuszczy po prostu odżywiała się skandalicznie, próba została dobrana tak, że wśród tej częsci większość paliła szlugi, popijała, miała nadwage i kiepską kondycję zdrowotną a to całe ich "mięso" to przetworzony syf - kiełbaski, konserwy, fasfoody a do tego jeszcze tłuszcze trans i przetworzone węgle.
Co najlepsze, pakując w siebie tyle omega 6 faktycznie doprowadza się do spadku poziomu cholesterolu i frakcji LDL, ale za to cząsteczki LDL stają się o wiele bardziej podatne na reakcje w wolnymi rodnikami a ścianki naczyń krwionośnych i błony komórkowe wskutek niedoboru DHA i EPA stają się słabe i łatwo ulegają uszkodzeniu.
Więc co z tego, że cyferki spadły jak ludzie umierali na zawał i udar niedokrwienny.