DT: AL3ktra round#2

Dzięki dziewczyny niestety, gdybym nie zawalila w tamte wakacje, to pewnie byłabym o wiele dalej. . Formy fitnesski nie zrobię, ale to nie jest mój cel. Lubię ćwiczyć, czuć, że mogę coraz więcej, dobrze przy tym wyglądać i być zdrowa. Pokonywanie ciężarów na siłowni daje moc, obserwowanie progresu - mega motywację. Zawsze sobie myślę po treningu, ze mogę o wiele więcej i mimo, że nie wiążę się ze sportem, bawię się co najwyżej rekreacyjnie - oczywiście nie wyklucza to ani systematyczności ani planu, treningi przekładają się na życie. Lubię to i tyle

Może za 10 lat będzie widać, że coś tam ćwiczę, ale nie dbam o to
Grunt, żebym do późnej starości była jak najdłużej sprawna* i tego wam równi3ż życzę

*przekonałam się już, co to znaczy "ból kręgosłupa"

Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2015-06-06 14:20:55

Dzień #39,40
ŚRODA-CZWARTEK
TYDZ 6
03.06-04.06.2015

Rozkład: 1800- 130b- 170w- 70t
+CLA

W środę rozkłąd przjechany, znaczy było więcej ww o 50g.
Czwartek bez szaleństw.

Dzień #41-43
PIĄTEK-NIEDZIELA
TYDZ 6
04.06-07.06.2015

WYJAZD.
Nic nie liczyłam, byłam gościnnie u babci.
Zostałam zagłodzona bułkami z margaryną, ja nie ogarniam już jak ludzie mogą pojeść jednym plasterkiem szynki na kanapce.

Dzień #44
PONIEDZIAŁEK
TYDZ 7
08.06.2015

Nie dość, że głodowałam, to jeszcze zgrubłam po tym wyjeździe
Wolę swoje miski, a nie minimalne ilości mięsa i małe plasterki ziemniaczków.
Przynajmniej nie nabieram tyle wody z głodu

WYMIARY
Data
20.04 - rege/ 28.04 - start/ 03.05@/ 10.05/ 17.05/ 01.06/ 08.06
Klata-wys.pach: +0,5
74/ 75,5/ 76,5/ 77,5/ 75/ 75,5/ 76
Biust -0,5
89/ 91/ 92/ 91,5/ 90/ 89,5/ 89
Pod biustem -1
66,5/ 68,5/ 67/ 69/ 68,5/ 66,5/ 67,5
Talia +1
63,5/ 64,5/ 64,5/ 64/ 63,5/ 64,5/ 65
Pępek: +1,5
70/ 72,5/ 68,5/ 70/ 68/ 69,5/ 72
Pod pępkiem: +1,5
///////////////////// 75,5/ 77,5
Kości biodrowe +1,5
83/ 84,5/ 83,5/ 84/ 83/ 83/ 84,5
Biodra +1,5
90/ 90/ 89/ 90/ 89/ 89/ 90,5
Uda(najszer.) -0,5
51,5/ 51/ 50,5/ 51,5/ 51,5/ 51/ 50,5
Uda (środek) -0,5
44,5/ 45/ 44,5/ 45,5/ 45/ 45/ 44,5
Uda (nad kolanem) -1,5
35/ 35,5/ 34/ 35/ 36,5/ 35,5/ 34
Łydka +0,5
31/ 30/ 31/ 30,5/ 29,5/ 30
RamięLUZ bz
24,5/ 24,5/ 24,5/ 25/ 24,5/ 24,5

Ogarnę jak to będzie wyglądać za tydzień, a trening był następujący:

Dzien2. Nogi 3x12-15
1. Przysiady ze sztanga lekki rozkrok
15*cc/ 15*20kg/ 10*25kg

2. suwnica nogi w gorze podstawy
15*32kg/ 13*39kg/ 10*45kg

3. wypady
14*cc/ 11*cc/ 11*cc

4. MC proste
15*12,5kg/ 15*22,5kg/ 6*32,5kg

5. Uginanie lezac
15*18kg/ 9*23kg/ 7*21kg

6. odwodziciele - cialo pochylone do przodu
15*18kg/ 12*25kg/ 7*32kg

7. wznosy lydek x 20-25
20*18kg/ 15*25kg/ 14*18kg

Chyba jesteś pierwszą osobą, która przyszła od babci głodna
coś Ty w ten kręgosłup sobie zrobiła?

Lordoza, mięśnie słabną, od razu boli.
Siłownia mnie związała na stałe

Informacyjnie, bo długo nie uzupełniałam wypisek - głównie z braku czasu,
cały czas idzie do przodu. Zostały mi 2 tygodnie tego planu, raczej przez jakiś czas będzie tutaj cisza, pracy też mam w cholerę.
Nie ma też czego komentować - cały czas chudnę, fat się spala. Robiłam ostatnio zdjęcia, zdziwiłam się, bo byłam o wiele węższa i mniejsza porównując z tymi zdj.

Trening, który mam też strasznie fajny, po dniu nóg nie mogłam chodzić przez 4 dni! Nawet wykładowca się pytał, czy miałam jakiś wypadek, bo kuleje*

*a prawda taka, że to przez zakwasy byłam tak bardzo usztywniona

Za jakiś czas pewnie się odezwę. .

Witam ponownie

Wracam

Aktualnie mam już troszeczkę mniej obowiązków, a że lubię prowadzić dziennik i szczególnie oceniać progress
kontynuuję rozpiski

tydz. 7-8
wg planu

Tydz 9

PN - DNT

dieta: 130b- 170w- 70t
+CLA
+Fe
+Mg

WYMIARY
Data
20.04 - rege/ 28.04 - start/ 03.05@/ 10.05/ 17.05/ 01.06/ 08.06/ 22.06
Klata-wys.pach: -0,5
74/ 75,5/ 76,5/ 77,5/ 75/ 75,5/ 76/ 75,5
Biust +0,5
89/ 91/ 92/ 91,5/ 90/ 89,5/ 89/ 89,5
Pod biustem bz
66,5/ 68,5/ 67/ 69/ 68,5/ 66,5/ 67,5/ 67,5
Talia -1
63,5/ 64,5/ 64,5/ 64/ 63,5/ 64,5/ 65/ 64
Pępek: bz
70/ 72,5/ 68,5/ 70/ 68/ 69,5/ 72/ 72
Pod pępkiem: -2
///////////////////// 75,5/ 77,5/ 75,5
Kości biodrowe -3,5
83/ 84,5/ 83,5/ 84/ 83/ 83/ 84,5/ 81
Biodra -1
90/ 90/ 89/ 90/ 89/ 89/ 90,5/ 89,5
Uda(najszer.) +0,5
51,5/ 51/ 50,5/ 51,5/ 51,5/ 51/ 50,5/ 51
Uda (środek) -2,5
44,5/ 45/ 44,5/ 45,5/ 45/ 45/ 44,5/ 42
Uda (nad kolanem) +1
35/ 35,5/ 34/ 35/ 36,5/ 35,5/ 34/ 35
Łydka bz
31/ 30/ 31/ 30,5/ 29,5/ 30/ 30
Ramię bz
24,5/ 24,5/ 24,5/ 25/ 24,5/ 24,5/ 24,5

W dni nóg dodaję 50g ww więcej.

no Al jazda jazda

Tydz 9

WT - DT

dieta: 130b- 220w- 70t
+CLA
+Fe
+Mg

+trening korekcyjny

Dzien2. Nogi 3x10-6
1. Przysiady ze sztanga lekki rozkrok
R: 10*cc/ 6*20kg
9*35kg/ 6*40kg/ 4*42,5kg
strasznie ciężko było, w ogóle to porażka, planowałam, że zrobię więcej

2. suwnica nogi w gorze podstawy
9*52kg/ 8*55kg/ 6*59kg

3. wypady
9*(4kgx2)/ 8*(5kgx2)/ 7*(6kgx2)

4. MC proste
5*37,5kg/ 5*37,5kg/ 5*37,5kg
wygląda to jak wygląda, ale strasznie osłabłam. Z 37,5kg powinnam spokojnie dobić do 10x, a w cholerę się nie dało, ani nie czułam się pewnie, ani nic. W ogóle bałam się dodać więcej, przez kręgosłup.
A planowałam, że 47,5kg pójdzie w ostatniej serii

5. Uginanie lezac
9*23kg/ 6*25kg/ 4*26kg

6. odwodziciele - cialo pochylone do przodu
8*39kg/ 6*45kg/ 4*46kg

7. wznosy lydek x 20-25
22*18kg/ 20*18kg/ 15*25kg

Trening do dupy, szczerze mówiąc. Słaba strasznie byłam, kręgosłup jakiś poluzowany, beznadzieja. Jak poćwiczę jest ok, ale kilka dni luzu i od razu jakby wszystkie mięśnie na plecach puszczają.Przez cały trening zresztą było mi słabo, tak jakbym w ogóle nie miała sił na nic. Wczoraj było to samo. Chyba to przez zbliżającą się @.

Jedno jest pewne, nogi trzeba porządnie dokarmić
Za kilka tygodni będę też zwiększać kcal.

***
Plan numero 2 to: prostowanie kręgosłupa
Ja mam w cholerę problem z tą lordozą. Ćwiczyć siłowo muszę, bo ratuje mnie to przed bólem. Poza tym lubię, ale to inna sprawa Kilka dni luzu, od razu wszystko boli.
Jednak nie będę płakać, a dodatkowo wykonywać trening prostujący-korekcyjny. Oprócz wszelkich dociskań na podłodze, które pokazywał mi fizjo, planuję wykonywać CODZIENNIE, a przynajmniej w DNT taki oto trenindżek by Martucca, który wykopałam w Lejdisach http://m.sfd.pl/lilliwo_dziennik/redukcja-t759281-s6.html 
Wczoraj go robiłam i fajnie mnie rozciągnął. Planuję też pilnować porządnie miednicę (już bez żadnej ściemy), żeby nie leciała do przodu, dbać o postawę, bo nie marzy mi się wylądować za kilka lat na wózku inwalidzkim.

Ejpi

Gąbko

btw. i ja przed @, wczoraj mówiłam jeszcze, że żadnego puchnięcia, a dziś juz się włączył tryb spongebob

A śmiała się ze mnie wczoraj
Może załóżmy wspólny dzienniki pt. Jestę gąbkię przed @