UFC 188: Velasquez vs Werdum - wyniki i dyskusja po gali

Nie przeczę Krzyś jest faworytem, ale jak dla mnie nie dzieli ich przepaść. Wszystko będzie zależeć kto sprowadzi do parteru i jak się tam ułoży sytuacja. Luke może coś wyczarować z pleców ( choć kontrola parteru u Wiedmana jest świetna ). Ale jak dla mnie Luke lepiej trzyma dystans - pracuje na nogach i ma przewagę warunków ( niewielką, ale jednak ). Dla mnie kurs na Crisa pewnie będzie wynosił w okolicach 1,4-1,5 i jest to jak najbardziej uczciwy kurs. Pożyjemy zobaczymy. Może zdarzy się coś ciekawego w międzyczasie. Inna sprawa, że interesują mnie głównie 3 najwyższe kategorie wagowe.

Kurde Agares jak słaba taktyka, a jaką miał mieć??? Miał się z nim kulać na glebie?

parowka

Uważam, że to łatwy rywal dla Krzyśka. Różnica klasy, a nawet dwóch.

Względnie łatwy. Nie przesadzałbym z tą różnicą klasy, ale imo względnie łatwy matchup. Stójkę Weidman ma lepszą, zapasy bez porównania lepsze. Parter może i gorszy, ale co z tego, skoro się w nim nie znajdzie? Moim zdaniem nie będzie ani dominacji, ani skończenia, tylko solidna decyzja 49-46, a może nawet 48-47. Umiejętności i poziom atletyzmu zbyt zbliżone, żeby było inaczej.

stojka Weidmana lepsza od Luka?

To się niektórzy zdziwią jak Rockhold wygra 49 -46

Szczerze to Cain powinien zrezygnować z niskich kopnięć, które praktycznie nic nie dawały. Zdecydować w końcu czy ma walczyć na glebie czy nie, bo obalił Werduma dwa razy , no i stracił na pewno przez to w pierwszej rundzie sporo sił i jak już obalił to nagle rezygnuje w obijania go w parterze tylko przechodzi do stójki, gdzie tu logika? To jak już obalać to w jakimś celu, a on obalił Werduma i chce po chwili znów bić się w stójce. Klincz też go wymęczył, bo się cały czas na nim wieszał Werdum i sadził kolana.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2015-06-15 23:26:20

xper

stojka Weidmana lepsza od Luka?

To się niektórzy zdziwią jak Rockhold wygra 49 -46

Nie doceniają stójki Luka xper, oj nie doceniają...

Gdy już gadamy o wszystkich to kogo dostanie Mendes skoro Edgar ma mieć TS'a, Holloway walczy z Oliveirą... Conora?


Zmieniony przez - MoonDancer w dniu 2015-06-15 23:42:37

Conor podobna ma przejść do lekkiej, bo mówił, że ma problemy ze zbijaniem. Pewnie dostanie wygranego Bermudez-Stephens, bo nikogo innego nie widzę, a z Aldo trzeciej walki nie zrobią jakby przegrał Aldo z Conorem


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2015-06-15 23:53:20

Tak sobie kiedys myślałem o wycieczce Mendesa do lekkiej... Zasięg ma mały ale to taki mini Tyson, siłowo także byłoby ok.


Zmieniony przez - MoonDancer w dniu 2015-06-16 00:01:14

Po co?

Nie wiem? Była późno i naszło mnie na filozofowanie W sumie z biegiem czasu może mu być gorzej robić wagę, bo może jest niskiego wzrostu ale po sylwetce widać, że pomiędzy walkami na bank waży sporo. Szalenie nabity jest. Jak myślicie? Mendes vs czołówka 70(powiedzmy top 5?) Zbyt wielcy jak na ten poziom sportowy aby przeskoczyć to dynamiką i mobilnością?

mmmateusz

Analhilus

Cain dyspozycja tragiczna - beznadziejna kondycja, ciosy pozbawione mocy, brak pomyslu an walkę,

Jaki brak pomysłu na walkę, jak Cain walczy zawsze w ten sam sposób? Jedyna różnica, to że teraz nie schodził na glebę i nie obalał (czyli 60% atutów stracił).

Analhilus

Ciekawe teraz czy Cain się odbuduje , czy bedzie mial rownie pochyła w dół

Właśnie moim zdaniem ani to, ani to. Dlaczego miałby się cofać w rozwoju? Moim zdaniem on dalej składa większość dywizji moooże poza Barnettem (świetne bjj) i śmiejscie się, ale Reemem (dobre tdd, klincz kolana, stójka), tzn ci dwaj mają niezerowe szanse. Po prostu Werdum jest dla niego złym matchupem. A czy się odbuduje? A co ona ma do odbudowania? Przecież on walczy w taki sam sposób od zawsze, co on może zmienić? To tak jakby Aldo miał nagle bawić się w zapasy albo DC zacząć wciągać przeciwnika do gardy.Poza tym, jak napisałem wyżej, jego styl działa na każdego poza Werdumem (może Barnettem i kimś z świetną stójką), więc nawet nie ma motywacji, żeby coś zmienić.

Heh no biorac pod uwage , że Cain do tej pory masakrowal wszystkich swoim cardio i byl nie do zajechania , a tu siadł w 2 rundzie to chyba jednak pokazuje ze NIE WALCZYL TAK SAMO JAK ZAWSZE

ciosy tez mial jakies znacznie slabsze bez wyrazu, JDSowi sadzil naprawde mocne petardy, ktory mimo betonowej szczeki zaliczal knockdowny i ogolnie mial zmasakrowane ryło (czy ktokolwiek knockdownował JDSa oprocz Caina?) a tu Werdumem ze znacznie slabsza szczena nawet nie zachwial mimo ze trafil kilka razy + te smiesnze low kicki pozbawione jakiejkolwiek mocy

Cain miał ewidetnie gorszą dyspozycję niz w ostatnich 3 walkach i trzebaby byc niewidomym zeby tego nie zauwazyc

góry górami, ale

pamiętacie Shoguna , ktory se rozj**al kolana, nie mogl biegac i przez to jego kondycja wyparowala? Cain rowniez ma bodajze chyba 2 kolana rozj**ane, przez ktore pauzowal tyle czasu (łącznie 2,5 roku, po tym niekoniecznie się wracajak gdyby nic sie nie stalo), po prostu boję się, żeby Cain nie skonczyl jak Shogun, tylko tyle i az tyle

a Reem to IMO najwieksze szanse na pas ma IMO wlasnie jak ma go WErdum w ogole to moim zdaniem Reem ma szanse z kazdym, pod warunkiem ze przeciwnik nie ma kowadła w łapie

i tez ciekaw byłbym Cormiera z WErdumem, Daniel jednak walczy trochę inaczej od Caina, boksersko jest bardzo poukladany, a Cain to dominował przeciwników swietnie mieszając uderzenia z zapasami i kazdy walczac z nim sie gubił, a teraz gdy wyłączył obalenia i zostawił czystą stójkę okazała się ona zupełnie średnia